Ekspres do GMO

Nasz Dziennik 2016-10-31

Wbrew opinii publicznej Unia Europejska podpisała z Kanadą umowę CETA

Dwukrotnie przekładana ceremonia odbyła się w Brukseli z opóźnieniem, bo lot kanadyjskiej delegacji na zaimprowizowany szczyt się opóźnił. Dokumenty z powodu wielkości przypominające wielkie skrzynie podpisali w imieniu UE przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz premier Słowacji (sprawującej prezydencję) Robert Fico, a ze strony Kanady premier Justin Trudeau; obecny był też premier Quebecu Philippe Couillard. – Pokonaliśmy wszystkie przeszkody. Jestem dumny, że mogłem podpisać te przełomowe porozumienia – powiedział po zakończeniu Tusk.

Do CETA dołączono deklarację Belgii, która zastrzega sobie prawo do tzw. klauzuli ochronnej, czyli wprowadzenia zakazu importu określonych produktów z Kanady „w razie nierównowagi rynkowej”.

W deklaracji mowa jest także o zachowaniu unijnych przepisów dotyczących jakości żywności i zakazu GMO. – To oczywiste, że Belgia jest w lepszej pozycji niż inni uczestnicy umowy. Szkoda, że polski rząd nie wystarał się o podobne zapisy – ocenia poseł Piotr Apel (Kukiz’15).

– Jedyną rzeczą dla nas korzystną jest ta deklaracja. Mamy nadzieję, że będzie nas broniła. Gdyby tak nie było, przy ratyfikacji będziemy podejmować odpowiednie działania w parlamencie – uważa senator Jerzy Chróścikowski, przewodniczący rolniczej „Solidarności”.

Wczoraj w Brukseli podpisano też ogólną deklarację interpretacyjną powtarzającą zabezpieczenia związane z żywnością, ale już bez klauzul ochronnych. Najwięcej sprzeciwów CETA budzi wśród rolników, którzy obawiają się nieuczciwej konkurencji produktów wielkoprzemysłowego rolnictwa kanadyjskiego. Poza tym przez Kanadę mogą do Europy trafiać produkty z USA.

Belgia ma też zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o ocenę legalności przewidzianego w umowie CETA kontrowersyjnego systemu międzynarodowego arbitrażu.

Według szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, umowa CETA, podobnie jak inne tego rodzaju porozumienia, „chroni miliony przed biedą i głodem”, ale ludzie tego nie rozumieją, górę bierze tendencja do egoizmu i fałszu, jak podkreślił – „po obu stronach Atlantyku”, co zapewne było aluzją do kandydata w wyborach prezydenckich w USA Donalda Trumpa, który krytykuje międzynarodowe umowy o wolnym handlu. –Dezintegracja europejskiej wspólnoty nie musi być stałym trendem – dodał, tym razem nawiązując do Brexitu. Za korzystną dla obu stron umowę uznał również premier Trudeau. Przypomniał, że Kanada jest dwunastym partnerem handlowym dla UE, a Unia jest drugim rynkiem wymiany dla Kanady.

Sprzeciw Walonii miał przede wszystkim podłoże wewnętrzne, gdyż w Belgii trwa ostry konflikt tego biedniejszego francuskojęzycznego regionu z mówiącą po holendersku bogatszą Flamandią. Żeby przekonać Walonów, rząd federalny musiał też poczynić pewne ustępstwa na ich rzecz w polityce krajowej, ale również Unia musiała znacznie mocniej postawić najbardziej kontrowersyjne kwestie.

Ceremonię początkowo planowano na czwartek. O tym, że do podpisania w końcu dojdzie, dowiedzieliśmy się dopiero w piątek późnym wieczorem. Wcześniej pokonano ostatnią barierę prawną. Na CETA zgodził się parlament Walonii, a później także parlamenty wspólnoty francuskojęzycznej oraz stołecznego regionu Brukseli. Tego dnia wieczorem przeprowadzono ostateczne zatwierdzenie mandatu do podpisania CETA i innych dokumentów przez państwa członkowskie w formie pisemnej (bez obecności ministrów). Tusk, który kilka razy naśmiewał się z nocnej pracy polskiego parlamentu, sam umawiał się z kanadyjskim premierem w bardzo późnych godzinach. W końcu Trudeau przyleciał do Brukseli w nocy z soboty na niedzielę. „Wspaniała wiadomość! Nie mogę się już doczekać, by tam być” – napisał premier Kanady na wieść, że do podpisania jednak dojdzie.

Pod dyktando korporacji

W Polsce politycy są w kwestii CETA podzieleni. Za umową są PiS, PO i Nowoczesna, a przeciw Kukiz’15 i PSL. Dyrektor biura prasowego prezydenta Andrzeja Dudy Marek Magierowski powiedział, że umowa wprawdzie „w stu procentach nas, jako Polskę, nie satysfakcjonuje”, ale jest „dobra i dla nas, i dla całej Unii Europejskiej”. Przestrzegł też przed wiarą w „mity” wokół CETA. – W tej umowie jest mnóstwo zastrzeżeń, obostrzeń, które obalają niektóre mity narosłe wokół tego układu, dotyczących między innymi żywności genetycznie modyfikowanej. Absolutnie nie należy się obawiać, że teraz z dnia na dzień tego typu żywność zaleje rynki europejskie czy polskie – ocenia.

Unijny komisarz zdrowia i bezpieczeństwa żywności Vytenis Andriukaitis zapewniał, że CETA nie spowoduje napływu do krajów UE żywności niższej jakości. Z kolei komisarz ds. handlu Cecilia Malmström powiedziała, że umowa ma poparcie większości Europejczyków, a wszystkie kwestie wywołujące obawy zostały uwzględnione w negocjacjach. Także szef KE Jean-Claude Juncker zapewniał, że proces negocjacyjny był transparentny.

Uzgodnienie CETA ma ustanawiać także standard sposobu zawierania tego rodzaju układów. Jest ich prawie 20, w tym najważniejsze porozumienie z USA (TTIP) wywołujące jeszcze więcej sprzeciwów niż CETA. Według Malmström, negocjacje nad TTIP dalej trwają, chociaż zostały zawieszone w związku z wyborami w USA.

Umowa CETA znosi 99 proc. ceł między UE a Kanadą i wprowadza szereg ułatwień handlu i inwestycji pomiędzy obiema stronami. Po podpisaniu umowa musi być ratyfikowana przez PE i wszystkie parlamenty krajów członkowskich. Do tego czasu jednak za zgodą rządów CETA ma być stosowana tymczasowo na podstawie samej decyzji PE, ale z pominięciem części inwestycyjnej, w tym mechanizmu arbitrażu.

Działanie umowy bez demokratycznej zgody państw członkowskich to element nowy i wzbudza protesty.

– Nie możemy działać pod dyktando Unii Europejskiej i wprowadzać umowę w życie tymczasowo, tylko w realnym procesie demokratycznym. Wsprawie CETA od początku było bardzo duże ciśnienie ze strony UE na szybki proces wejścia w życie umowy. Myślę, że Polska również powinna szybko działać i zacząć autentycznie o tym dyskutować w Sejmie, i podjąć demokratyczną decyzję. Procedura ratyfikacji powinna rozpocząć się jak najszybciej – mówi poseł Piotr Apel (Kukiz’15).

Obok CETA podpisano wczoraj umowę o partnerstwie strategicznym między UE a Kanadą obejmującą kwestie polityczne. Kanada zgodziła się na zniesienie wiz dla wszystkich obywateli UE (dotąd nie mieli tego prawa obywatele Bułgarii i Rumunii), co nastąpi w 2020 roku.

Piotr Falkowski