21. posiedzenie Senatu RP

Punkt pierwszy: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Do wystąpienia sprowokowała mnie wypowiedź mojego przedmówcy, senatora Kruka, który wyraził wolę prywatyzacji. Jako przedstawiciel rolników mam inne zdanie dotyczące między innymi sposobu prywatyzacji.

Proponowana ustawa o Prokuratorii Generalnej daje nam, przynajmniej w pewnym sensie, szansę kontrolowania czy możliwość sprzeciwu wobec istniejącego sposobu prywatyzacji. Mogę opierać się tutaj na przykładach wcześniejszych prywatyzacji, korzystać z doświadczeń zdobytych w czasie negocjacji. Jako przedstawiciel związku, rolniczej "Solidarności", uczestniczyłem jeszcze w Ministerstwie Przekształceń Własnościowych w wielu dyskusjach na temat prywatyzacji polskiego tytoniu, kiedy wielokrotnie sprzeciwiano się sposobom prywatyzacji. Jak powiedział senator Frączek, prywatyzacja przemysłu rolno-spożywczego to nie jest prywatyzacja własności danego zakładu czy majątku narodowego. W przemyśle rolno-spożywczym szczególnie ważny jest rynek zbytu. Ważne dla Polski są rynki strategiczne, skąd my, jako rolnicy, zostajemy wypierani.

Musimy jasno sobie powiedzieć, że Unia Europejska ściśle określa kontyngenty ilościowe produkcji. W perspektywie określi je również nam, jeżeli wyeliminujemy się z tych rynków, sprzedając po kolei polskie cukrownie. Są one już przygotowywane. Ma to być sprzedaż holdingów, a nie poszczególnych cukrowni. Ma je przejąć obcy kapitał. Są opracowania ekspertów zachodnich, którzy sugerują nam taki system prywatyzacji. Są to często opinie jednostronne, narzucone z góry, odmienne od tych, które mają prezesi holdingów.

Jeżeli nie będzie systemu, w którym będzie można zwrócić na to uwagę, to podejrzewam, że prywatyzacja będzie błędna. Inaczej powinno się prywatyzować polskie cukrownie, należy wprowadzić rynek, jak to jest na przykład we Francji, gdzie nie sprzedaje się zakładów, ale rynek. Taki powien być sposób prywatyzacji. A jeżeli będzie ona robiona tak jak dotychczas, to cukrownie, które dzisiaj celowo doprowadza się do tego, żeby nie miały żadnej wartości, a wręcz - do zadłużenia, będą szły za bezcen i nie sprzeda się rynku. Dlatego szybko trzeba doprowadzić do zmiany ustawy o regulacji rynku cukru, która w ogóle ustawi system prywatyzacji, jeżeli w międzyczasie ustawa, którą się dzisiaj proponuje, spowoduje, iż będzie przynajmniej możliwość wskazania błędu i sprzeciwu. Dlatego jestem za tym, żeby utrzymać to, co zgłaszali koledzy senatorowie z Komisji Ustawodawczej czy z Komisji Gospodarki Narodowej, a więc, jestem za tym, żeby poprawki zostały przyjęte.

Mogę podać jeszcze jeden przykład tego, jak się przeprowadza prywatyzację. Nie pyta się rolników, nie pyta się pracowników, czy chcą kupić zakłady, w których pracują. Bo to, że dostali swoje udziały, to rozumiem, że już zostało załatwione. Ale nie pyta się ich, czy chcą kupić te zakłady. A oni chcą. Podczas negocjacji, które jesienią odbywały się w holdingu lubelsko-małopolskim, rolnicy twierdzili, że jeżeli odłożyliby od 1 kg buraków tylko po 3 gr, to uzyskaliby 70 tysięcy zł, które mogliby wpłacić w jednym roku. Chodzi tylko o 3 gr. Czyli na przykład odstawiając surowiec i odliczając pewną kwotę na zakupienie danego przedsiębiorstwa w danym roku, za pięć lat mogliby kupić cukrownię. I oni są gotowi to zrobić. To nie znaczy jednak, że natychmiast należy ją sprzedać.

A zatem zwróćmy uwagę na inny system prywatyzacji, na pytania rolników, pracowników o to, czy chcą kupować swoje zakłady, czy też ma wchodzić tylko obcy kapitał, niezależnie od tego, czy to jest Sued Zucker, Cosun, czy inna zainteresowana firma zachodnia.

Dlatego zwracam się z tego ważnego dla nas miejsca, jakim jest Senat, o to żeby zastanowić się nad systemem prywatyzowania naszej gospodarki. Dzisiaj do przetwórstwa spływa pulpa czy inne półsurowce, na które będą limity, bo są one obecnie bardzo ważne. Jeżeli cukrownie będą sprzedane, to cukier, czy to angielski, czy niemiecki, będzie do Polski sprowadzany. I chodzi o to, żebyśmy się nie obudzili w sytuacji, kiedy my, rolnicy, nie będziemy już mieli gdzie produkować buraków.

Dlatego gorąco popieram ten projekt, który jest i sugeruję rządowi szybką nowelizację zarówno ustawy o regulacji rynku cukru, która by powstrzymała ten proceder, jaki w tej chwili będzie prowadzony, a mianowicie prywatyzację cukrownictwa, jak i ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw państwowych. Dziękuję.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 522
Razem: 1950105