7. posiedzenie Senatu RP

Punkt pierwszy: Stanowisko Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 1998.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Ja do pana przewodniczącego. Czy komisja rozważała dokładnie wysokość środków, które są wskazane jako dochody Narodowego Banku Polskiego? W moim odczuciu, one są niedoszacowane. Środki, które w ubiegłym roku były w agencji restrukturyzacji rezerwami nie oprocentowanymi, w kwocie 280 milionów zł, w tym roku wpływają do budżetu państwa, a nie agencji restrukturyzacji, jak uważam. Dlatego te dochody powinny być znacznie wyższe. Czy to było dokładnie analizowane przez komisję?

(Senator Kazimierz Kleina: Chodzi panu o wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego, tak?)

Senator Jerzy Chróścikowski:

Tak. Chodzi także o to, że środki, które w ubiegłych latach wpływały do agencji, w tym roku wpływają do budżetu państwa, co powinno znacznie zwiększyć dochody.

Odpowiedź Senator Kazimierz Kleina:

Jak pan senator na pewno zauważył, generalnie wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego są w tym roku dużo niższe niż w latach poprzednich, także w roku ubiegłym. Oczywiście wzbudziło to wątpliwości także naszej komisji. Myśmy analizowali także tę sprawę, a odpowiadali nam i byli bardzo dokładnie przepytywani członkowie zarządu Narodowego Banku Polskiego i pani minister finansów. Otrzymaliśmy, jak się wydaje, dość mocne uzasadnienie takiej zmiany sytuacji. Jest kilka powodów. Po pierwsze, w ubiegłym roku na tak duży zysk w Narodowym Banku Polskim wpłynęła prywatyzacja Prosper Banku i rezerwy trzymane tam przez Narodowy Bank Polski, czyli prywatyzacja dwóch banków. Po drugie, bardzo istotnym powodem jest to, że w tej chwili otwiera się nasz system bankowy. Innym istotnym elementem dochodu banku były obowiązkowe rezerwy banków komercyjnych, które musiały lokować swoje środki finansowe w NBP. Według przekonania Narodowego Banku Polskiego, w roku bieżącym te rezerwy muszą być już zdecydowanie niższe, w związku z tym, że jest ogromna konkurencja na rynku bankowym. Weźmy, na przykład, banki zagraniczne, które nie mają pewnych ograniczeń i są bardziej konkurencyjne w stosunku do banków krajowych. Tak istotne rezerwy były więc nie oprocentowanymi wkładami czy blokadami banków komercyjnych. Właśnie to powodowało tak duży zysk. Dlatego uznaliśmy za wystarczające uzasadnienie, które zostało nam tutaj przedstawione. Co więcej, w Narodowym Banku Polskim mają obawy, że osiągnięcie wpłaty 500 milionów zł w tym roku może być nierealne, właśnie ze względu na zmianę sytuacji na rynku finansowym. Jeżeli tych pieniędzy będzie więcej, to w połowie roku będziemy już znali sytuację. Pojawiła się nawet taka sugestia członków Komisji Gospodarki Narodowej i chyba także innych, żeby spróbować się przyjrzeć budżetowi. Ministerstwo na pewno zrobi to po półroczu i sprawdzi, jak się zachowuje budżet, czy potwierdzają się tendencje związane z zagrożeniami, o których mówiliśmy, czy może pojawiają się inne, pozytywne znaki? Tak by wyglądała sprawa wpłaty zysku z Narodowego Banku Polskiego. Podałbym precyzyjniej wszystkie wielkości - mam je gdzieś zapisane - ale teraz mogę to zrobić niedokładnie.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Jako rolnik, a zarazem członek Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej nie mogę nie zabrać głosu w tej debacie.

Po przeanalizowaniu wydatków na rolnictwo i gospodarkę żywnościową w ustawie budżetowej, w imieniu "Solidarności" rolniczej - a jestem członkiem prezydium rady krajowej - stwierdzam, że nie przewiduje się skutecznej ochrony dochodów ludności rolniczej, choć w ostatnich trzech latach są one o około 1/3 niższe od dochodów pozostałych grup ludności.

Ograniczony czas nie pozwala mi na szczegółową analizę. Pewne fragmenty ustawy przytaczali tu już moi przedmówcy, członkowie komisji rolnictwa. Sejm wprowadził zmiany w kwocie 107 milionów zł. Komisja Gospodarki Narodowej przyjęła część poprawek komisji rolnictwa, za co jestem wdzięczny, ale dwie, i to znaczące, odrzuciła. Byłem wnioskodawcą jednej z nich w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chciałbym zgłosić ją tutaj ponownie.

Proponuję, by w załączniku nr 2, w części 19 "Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej", w rozdziale 4332 "Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa" zwiększyć dotację i subwencję o 120 milionów zł. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie o tę kwotę wydatków w załączniku nr 2, w części 83 "Rezerwy celowe", w pozycji 16 "Rezerwa na likwidację skutków powodzi".

Chcę zaznaczyć, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w ustawowym zapisie swojej działalności udziela pomocy tym, którzy odnieśli straty spowodowane klęską żywiołową. Takie wnioski zostały złożone w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa bez zabezpieczenia finansowego. Należy tej pomocy udzielać, ale nie ma na nią środków, więc nie jest to zabieranie pieniędzy, tylko przeniesienie pieniędzy, które rząd - jak wynika z posiadanych przeze mnie informacji - zamierza przekazać pośrednio, przez ministra Widzyka. Po co to robić? Lepiej bezpośrednio wytyczyć zadania i dać środki, jeśli już zostały zapisane ustawowo.

Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, że w obecnym budżecie nie ma środków na infrastrukturę, po wyczerpaniu się pożyczki ASAL 300. Ze spisu rolnego dokonanego w 1996 r. wynika, że 49% gospodarstw rolnych jest podłączonych do wodociągu zbiorowego, a 2% korzysta z wodociągów czerpiących wodę ze zdroju ulicznego. Do poziomu zaopatrzenia wsi w wodę, uznanego przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi za racjonalny, czyli do około 75%, jest bardzo daleko. W rozwoju sieci wodociągowej w ostatnich czterech latach znaczny udział miały środki pochodzące z pożyczki ASAL 300, którymi administrowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W ramach tej pomocy w latach 1994-1997 doprowadzono wodę bieżącą do trzystu czterech tysięcy gospodarstw. Przyjęcie założenia, że technicznie uzasadnione jest zaopatrzenie, w rozsądnym czasie, 75% gospodarstw w wodę pochodzącą z bieżących wodociągów zbiorowych w perspektywie przystąpienia do Unii Europejskiej oraz mając możliwość skorzystania ze środków przedakcesyjnych, wymaga utrzymania średniego rocznego tempa przyrostu gospodarstw zaopatrzonych w wodę na poziomie około dziewięćdziesięciu tysięcy sztuk przyłączy rocznie. Utrzymanie takiego tempa inwestycji wymaga, przy uwzględnieniu planowanej inflacji, około 460 milionów zł w 1998 r. Można powiedzieć, że wnoszenie o zwiększenie środków na budowę oczyszczalni i kanalizacji na wsi w sytuacji, w której tylko 4% gospodarstw w 1996 r. w sposób prawidłowy odprowadzało ścieki, jest poza wszelkim uzasadnieniem. Na ten rodzaj inwestycji nie powinno brakować środków w budżecie państwa, tym bardziej że samorządy doceniają znaczenie kanalizacji w rozwoju wsi. Świadczy o tym tempo wzrostu inwestycji zgłaszanych do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji.

Sieć dróg gminnych jest trzecim rodzajem infrastruktury mającej bezpośredni wpływ na jakość życia mieszkańców wsi. W latach 1996-1997 agencja, korzystając ze środków pochodzących ze spłat kredytu byłego Funduszu Restrukturyzacji i Oddłużenia, wspomagała budowę dróg gminnych w okresie, w którym gminy wybudowały z pomocą finansową agencji 2375 km dróg. Utrzymanie poziomu budowy sieci dróg na wsi, analogicznego do lat poprzednich, wymaga wybudowania 1300-1500 km dróg gminnych o odpowiednim standardzie nawierzchni. Wymagałoby to uruchomienia środków w kwocie 290 milionów zł, w tym z budżetu państwa około 116 milionów zł. Wnioski z tego płyną następujące. Tylko w trzech rodzajach infrastruktury łącznie, aby nie wstrzymać tempa poprawy warunków życia na wsi, należałoby poza środkami będącymi w dyspozycji budżetu województw uruchomić środki w kwocie 345 milionów zł, z tego: przy budowie wodociągów - kwotę 69 milionów zł, co uruchomi środki ludności w kwocie 40 milionów zł; przy budowie kanalizacji - 160 milionów zł, co uruchomi środki ludności w kwocie 45 milionów zł; przy budowie dróg - kwotę 116 milionów zł, co uruchomi środki ludności w kwocie 29 milionów zł.

Co uzyskalibyśmy w zamian? Jeśli chodzi o efekty bezpośrednie, to mielibyśmy utrzymanie tempa podłączania do sieci wodociągowej co najmniej dziewięćdziesięciu tysięcy gospodarstw rolnych, gospodarkę ściekami bytowymi miałoby poprawić związanie około trzydziestu tysięcy gospodarstw, ponadto pozostałoby ponad 1500 km dróg o odpowiedniej jakości nawierzchni. Efektami pośrednimi byłoby utrzymanie zatrudnienia oraz zmniejszenie bezrobocia na wsi, wraz z wykorzystaniem zebranych doświadczeń w zakresie przygotowania i realizacji inwestycji. Uruchomienie takich środków spowoduje powrót pieniędzy do budżetu w formie: podatku VAT, podatku dochodowego od producentów materiałów, podatku od dochodów pracowników zatrudnionych przy wykonawstwie, akcyzy od paliw i podatku dochodowego od ich dystrybutorów, podatku dochodowego od przedsiębiorstw wykonawczych. Łącznie wpływy do budżetu należy szacować na co najmniej 95 milionów zł. Z szacunku tego wynika, że na wydatkowane 3 zł 64 gr wraca z powrotem w tym samym roku 1 zł, czyli faktycznie budżet wydatkuje 2 zł 64 gr oraz zdejmie z rynku 1zł 20 gr środków ludności. Dodatkowymi dochodami budżetu, jednak trudnymi do oszacowania, są korzyści pośrednie wynikające ze wzrostu zakupu dóbr trwałego użytku w gospodarstwach przyłączonych do wodociągu, materiałów budowlanych oraz wyposażenia łazienek i ubikacji, celowość wykonania których powstaje z chwilą uzyskania dostępu do wody bieżącej.

Wygospodarowanie w budżecie takiej kwoty w chwili obecnej wydaje się mało realne, sądzę jednak, że możliwe jest - i o to wnoszę - przeznaczenie kwoty 120 milionów zł na dotacje celowe na rozwój infrastruktury wsi. Środkami tymi powinna administrować, na określonych warunkach, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przy wykorzystaniu doświadczeń zebranych w latach 1994-1997, uwag ekspertów Banku Światowego i ustaleń rządu wynikających z podjętych zobowiązań. Do powstałych warunków należałoby zaliczyć wielkość udziału środków dotacyjnych i wprowadzenie do zaciągniętego kredytu.

Proszę o wzięcie pod uwagę szczególnie trudnej sytuacji polskiego rolnictwa i przyjęcie zgłoszonych poprawek. Dziękuję.

Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Sprowokowało mnie wystąpienie pani senator Sagatowskiej. Mówiła ona, że rolnicy dziękują za podjęcie wczoraj w debacie problemów i spraw rolnictwa, i są wdzięczni za tak skromne środki - 50 milionów zł na kredyty - i nie oczekują tak dużo.

Przypomnę więc, że proponujemy na zwiększenie kredytów tylko 23, nie zaś 50 milionów zł. I dla informacji Wysokiej Izby powiem, że w planie finansowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to znaczy w jej budżecie, przewiduje się o 400 milionów zł mniej niż w ubiegłym roku. O 400 milionów zł mniej! A zobowiązania z lat ubiegłych są znacząco większe i są narastające.

Nie powinniśmy tu mówić, że przyjmowanie czegoś przez Senat nie ma sensu, bo Sejm odrzuci. Apeluję o powagę naszej izby. Miejmy odwagę podjąć śmiałą decyzję i uwzględnić poprawki wnoszące przez przedstawicieli rolników. Dziękuję.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Pani Minister, jeśli mogę, zadam pytanie pomocnicze, bo o tym była już mowa wcześniej. Agencja posiadała lokaty terminowe w bankach w ubiegłym roku. Ja bym prosił o wymienienie kwoty - jakie to były lokaty? Czy budżet państwa ponosi koszty zobowiązań agencji? Wiemy, że są umowy zawierane z rolnikami, w których jest zapis, że w przypadku braku środków w agencji kredyty zostaną natychmiast przekwalifikowane. I co by się stało, gdybyśmy tych środków w poprzednich latach w agencji nie posiadali? W moim odczuciu, znaczyłoby to, że trzeba byłoby co najmniej 500 milionów zł wyłożyć z tegorocznego budżetu. Dziękuję.

Odpowiedź Dyrektor Generalny w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Maria Zwolińska:

Ja, Panie Senatorze Chróścikowski, nie potrafię odpowiedzieć precyzyjnie. Myślę, że pan wie pewnie lepiej, bo współpracujemy z panem jako wybitnym działaczem związkowym od wielu lat, co do złotówki, jaka według stanu na dzień 31 grudnia kwota jest w dyspozycji czy na lokatach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ale gwarantuje ona utrzymanie wszystkich wcześniej udzielonych kredytów jako kredytów preferencyjnych. A więc nie ma żadnego zagrożenia tym, że kredyt z dopłatą agencji, otrzymany w roku 1997 czy w latach poprzednich na zasadach preferencyjnych, będzie przekwalifikowany na kredyt komercyjny. No, są to wielkości liczone w bilionach starych złotych. Ta gwarancja na rok 1998 zatem jest, ale musimy być ostrożni z nowymi kredytami. Stąd w polityce rolnej działania ograniczające liczbę nowych linii kredytowych.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Pani Minister, Zadałem pytanie, czy skarb państwa ponosi odpowiedzialność za te zobowiązania, bo w ustawie jest taki zapis. I drugie pytanie: czy w konsekwencji, gdyby nie było tych zobowiązań, znaczyłoby to, że kredyty, które wzięli kredytobiorcy, byłyby przekwalifikowane? W moim odczuciu, w przyszłorocznym budżecie trzeba będzie zwiększyć te dochody co najmniej o 200%.

Odpowiedź Dyrektor Generalny w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Maria Zwolińska:

Ustawa o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa stanowi, że skarb państwa nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania agencji. W umowach kredytowych jest natomiast zapis, Panie Senatorze - tych umowach wzorcowych, które agencja przygotowywała - że w przypadku zmiany oprocentowania kredytu redyskonta weksli, bo to stanowi podstawę rozliczeń z bankiem, może być wprowadzona różnica w oprocentowaniu. Nie znam ani jednego przypadku, żeby zmieniono oprocentowanie na komercyjne. Jeśli natomiast bank wpisuje taką regułkę, to jest kwestia kredytobiorcy i banku kredytobiorcy, który godzi się na taki zapis. My nie wnikamy w umowy podpisywane bezpośrednio z kredytobiorcami. Na rok 1998 nie ma takiego zagrożenia, że od wcześniej udzielonych kredytów groziłoby przekwalifikowanie na kredyt komercyjny. Takie zagrożenie jest tam, gdzie kredytobiorca nie spłaca kredytu zgodnie z normalnymi regułami. Wtedy kredyt jest przekwalifikowany na komercyjny, kiedy wyczerpują się inne możliwości windykacji zobowiązań.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 552
Razem: 1950135