76. posiedzenie Senatu RP

Punkt pierwszy i punkt drugi porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001; oraz stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999-2001

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Panie Przewodniczący, mam pytanie, w zasadzie już poprzedzone przez mojego przedmówcę, ale po części nie zgadzam się z uzasadnieniem, które pan przewodniczący przedstawił. Poprawka, która została odrzucona, zgodnie z argumentacją, że nie można z tego źródła finansować - chodzi o poprawkę jedenastą Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - została wsparta z tego źródła finansowania, które mówi o tym, że zwiększa się środki na krajowe centrum doradztwa rolniczego. Czyli chodzi o wybór priorytetów. Ja myślę, że ważniejsze było przyznanie środków na zapobieganie BSE, które może u nas wystąpić. Nie zgadzam się na to, że komisja wybrała akurat taki priorytet. Dlaczego uznała, że to jest ważniejsze?

I sprawa paliwa rolniczego. To jest poprawka dwudziesta dziewiąta...

Pytanie było takie: dlaczego taki, a nie inny priorytet został wybrany, dlaczego przyznano z jednych środków, a nie z innych? Chodzi o ważność.

Druga poprawka, o której chcę powiedzieć, dwudziesta dziewiąta, mówi o tym, że łączy się środki. Czy komisja w ogóle rozważała tę kwestię? Bo w Sejmie jest kilka projektów, które mówią o różnych wariantach. Rządowy mówi o bonach, które będą wydawane, ale nie będą to wydatki z budżetu państwa. Ma tu więc mieć zastosowanie zmniejszenie wydatków z budżetu państwa, czyli nie potrzeba by było środków, które są w tej rezerwie zapewniane. Czy połączenie tej poprawki nie spowoduje, że może to stanowić zagrożenie dla realizacji celu, który rząd proponuje na dzień dzisiejszy? A chcę zwrócić uwagę, że kwota proponowana w wersji rządowej wyniosłaby około 500 milionów zł, a nie 150 milionów zł. Dziękuję.

Odpowiedź Senator Kazimierz Kleina:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Komisja Gospodarki Narodowej nie upiera się w tych sprawach. Jeżeli Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi uzna, że na przykład ważniejsze są służby weterynaryjne, a można zrezygnować z dofinansowania krajowego centrum doradztwa rolniczego, to jesteśmy gotowi to zmienić. Państwo jesteście członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i jeśli wskażecie, że to jest ważniejsze rozwiązanie, to my je zaakceptujemy. Tylko z tego, że jedno rozwiązanie jest finansowane na przykład ze środków przewidzianych na spis powszechny, proszę nie wyciągać wniosków, że można z tego źródła finansować kolejne rzeczy, bo to by oznaczało, że w którymś momencie w ogóle by nie było pieniędzy na główny cel. My staramy się po prostu troszeczkę uszczknąć - wydawało się, że niewiele - tak, żeby nie ruszyć całości, żeby dalej mogło funkcjonować to, czego nie można sfinansować w całości. Jeżeli państwo w komisji uznacie, że odpuszczamy sobie dodatkowe finansowanie krajowego centrum doradztwa rolniczego, to jestem przekonany, że my jako Komisja Gospodarki Narodowej zaakceptujemy to i dokonamy takiej zmiany. Nie ma problemu, jesteśmy na takim etapie dyskusji, że możemy przyjąć również takie rozwiązanie.

Jeżeli chodzi o drugie pytanie, dotyczące paliw, to według Komisji Gospodarki Narodowej i również według mnie, jest to lepsze rozwiązanie, bo umożliwia dokonanie takiego wyboru docelowego, żeby na etapie dyskusji nie mówić, jak powinien zostać rozwiązany ten problem dopłat do paliwa, żeby dzisiaj nie podejmować decyzji, że to mają być czeki albo inne rozwiązanie. Skoro jest 180 milionów zł, to wydaje nam się bardziej logiczne niedzielenie tej kwoty na poszczególne części i wydawanie jej na czeki. A jeżeli później okaże się, że chcielibyśmy inaczej to przeprowadzić. Chodzi więc o to, żeby nie marnotrawić pieniędzy, żeby, zanim się wyda jakąkolwiek złotówkę, była jasna i do końca przemyślana propozycja rządu, przedyskutowana ze środowiskiem rolniczym, że projekt będzie w ten sposób realizowany.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, mam takie pytanie. Jeżeli stopa redyskonta nie zostanie obniżona z obecnego poziomu 21,5% do poziomu 18%, jak mi wiadomo, planowanego przez rząd, to o ile zwiększą się wydatki w budżecie państwa? Bo z informacji, które ja mam, wynika, że ma ona być na poziomie 18%, a do dzisiaj - już prawie dwa miesiące - nie jest to obniżone. To już świadczy o tym, że planowane są wyższe wydatki. Na przykład agencja restrukturyzacji, która na dzień dzisiejszy przy 21,5% wyda o 300 milionów zł więcej, jest tylko jednym z podmiotów. A ile będzie w skali państwa?

Drugie pytanie, które już wcześniej zadał pan senator Romaszewski, ale nie było odpowiedzi senatora sprawozdawcy, dotyczy wynagrodzenia posłów i senatorów. Jaka jest kwota oszczędności wynikająca z wprowadzenia zarówno tej zmiany, jak i zmiany chyba art. 52 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych? Tu wynikało to zwolnienie, które miało być wprowadzone, zlikwidowane bodajże z dniem 1 kwietnia tego roku. Ile będzie oszczędności z tytułu tego zniesienia, czyli jakie powinny być wpływy do budżetu państwa?

Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner:

Panie Senatorze! Wysoki Senacie!

Mówiłam wcześniej o kwotach, które wynikają z tytułu oszczędności. I powiedziałam dość precyzyjnie, że oszczędności z tytułu zmniejszenia wynagrodzeń dla administracji rządowej za dziesięć miesięcy wynoszą około 2 milionów 700 tysięcy zł. To jest kwota, za którą administracja rządowa może ponosić odpowiedzialność, w granicach niewielkiego błędu. Możemy tylko oszacować, że oszczędności, które powstaną w innych miejscach wyniosą około 10 milionów zł. Za błąd w oszacowaniu tej kwoty nie mogę ponosić odpowiedzialności, ponieważ chodzi o instytucje, które nie rozliczają swoich wydatków, planów, nie ujawniają swoich oszczędności. Są to na przykład takie instytucje, jak Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Najwyższa Izba Kontroli itd., itd. Rząd i Ministerstwo Finansów nie dysponują szczegółowymi informacjami o oszczędnościach, które powstają w tych instytucjach, ani nie mają też uprawnienia, żeby żądać takich informacji. To, co powstało po naszej stronie, jako zobowiązanie wobec państwa senatorów, to policzyliśmy - 2 miliony 700 tysięcy zł.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Chodzi mi jeszcze o pytanie odnoszące się do niezmienionej stopy redyskonta, co planuje rząd. W budżecie zakłada się 18%, a na dzień dzisiejszy jest wykonywane 21,5%.

Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner:

Panie Senatorze, nie potrafię oszacować dodatkowych wydatków z tego tytułu.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Projekt budżetu państwa zakłada określone dochody, ale właściwie niewielu z moich przedmówców zabierało dziś głos w sprawie dochodów, bo większość mówiła o podziale tych dochodów, czyli o wydatkach.

Myślę, że należy przypomnieć, iż ogólne dochody wynoszą ponad 161 miliardów zł, przy czym deficyt wynosi ponad 20 miliardów zł. Dochody podatkowe to ponad 137 miliardów zł, a dochody niepodatkowe 21 miliardów zł. Dochody zagraniczne wynoszą zaś niecały 1 miliard 500 milionów zł.

Już w ubiegłym roku zwracałem uwagę w debacie nad budżetem na bardzo ważną kwestię dotyczącą ustawy. Mianowicie środki, które uzyskujemy z prywatyzacji, są wydawane na konsumpcję. Wskazywałem, że w 1999 r. była to kwota 6 miliardów 500 tysięcy zł. Kwotę tę podwojono i uzyskano ponad 13 miliardów zł. W ubiegłym roku zaplanowano 20 miliardów zł, a wykonano powyżej 25 miliardów zł. Wynika z tego, że obecny układ rządzący cały czas zakłada większą prywatyzację, niż nawet planowana w budżecie, czyli następuje coraz szybsza wyprzedaż majątku narodowego, szczególnie kapitałom zagranicznym. Nie miałbym wielu uwag, gdyby to Polacy nabywali ten majątek i byli jego właścicielami, ale w większości są to podmioty zagraniczne. Za chwilę wrócę do tego, jakie są skutki takiej gwałtownej prywatyzacji - czytaj: wyprzedaży majątku narodowego.

Jeśli chodzi o tegoroczne wpływy z prywatyzacji, to co prawda mentalność troszkę się zmieniła, bo zaplanowane 18 miliardów zł nie idzie już bezpośrednio na konsumpcję, ale na zmniejszenie deficytu budżetowego. Jest to zaplanowane w pozycji, w której mówi się, że o 18 miliardów zł zmniejsza się deficyt budżetowy, jeśli wpłyną takie środki z prywatyzacji. W innych latach inaczej realizowało się deficyt budżetowy. Mam nadzieję, że w tym roku tak wielka wyprzedaż nie nastąpi, a deficyt zostanie pokryty tak jak w ubiegłych latach. Chcę podkreślić, że jestem przeciwko takiej wyprzedaży majątku narodowego i nie wyrażam zgody na to, abyśmy dalej tak postępowali.

Jeśli chodzi o dochody, które planujemy, szczególnie z akcyzy, jest tu wiele ekspertyz, które zostały przedłożone Komisji Rolnictwa Rozwoju Wsi, chociażby przez pana profesora Modzelewskiego. Wskazuje on, że sytuacja związana z wpływami jest odwrotna niż zakładano. Otóż podnosimy akcyzę na alkohol i na papierosy, a co roku wpływy są niższe. Przykładowo, w ubiegłym roku według różnych ekspertyz straty wyniosły około 3 miliardów zł. W tym roku, według ekspertyzy pana profesora Modzelewskiego, wpływy z tego tytułu zmniejszą się o kolejny 1 miliard zł. Czyli robimy zupełnie odwrotnie, niż powinniśmy.

Jakie wynikają z tego dodatkowe skutki? Na przykład przemyt. Jest on szczególnie widoczny w przypadku papierosów i alkoholu. Na wschodzie około 58% sprzedanych papierosów pochodzi z przemytu. O czym to świadczy? O tym, że oto państwo polskie nie potrafi kontrolować przemytu i nie potrafi osiągać zysków dla budżetu państwa z akcyzy, z VAT i wielu innych podatków. Nie wiem, czy to wynika z niezaradności naszego rządu czy jest to celowe działanie. Wolałbym tak tego nie nazywać, zadaję więc tylko pytanie: komu na tym zależy? Weźmy przykład z tego roku: zakłady tytoniowe w ogóle nie chcą kontraktować tytoniu od plantatorów, bo uważają, że istniejący przemyt nie pozwala im na prowadzenie kontraktacji tytoniu. Podobnie zaczyna być z przemysłem spirytusowym itd. Można by tu mnożyć przykłady.

Uważam, że trzeba naprawdę uściślić przepisy, które pomogłyby zahamować przemyt i pozwoliłyby produkować polskim producentom, a tym samym zapewniłyby pracę ludziom, których w niedługim czasie - jeżeli tak dalej będzie - jeszcze więcej zostanie zwolnionych.

Jeśli chodzi o budżet rolnictwa, pięknie to wygląda na papierze, ale co innego mówią eksperci, choćby nawet profesor Andrzej Czyżewski, który przedłożył opinię Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Według jego opinii, cytowanej już przez mojego przedmówcę, wskazywane tu były wydatki, jakie w tym budżecie zaplanowano na rolnictwo.

Gdyby liczyć, że budżet będzie wykonany z własnych środków, to w tym roku nie będzie tak, jak w ubiegłych latach, kiedy planowaliśmy dochody na poziomie blisko 3%. Będzie to znacznie niższy poziom - 1,9%. A jeśli będą jakieś wpływy z pomocy zagranicznych, będzie to poziom 2,5%. Świadczy to o tym, jakie opinie przedkładają nam eksperci.

Łącząc różne pozycję w budżecie rolnictwa, można - jak pan senator Chodkowski - wskazać bardzo wysokie kwoty, około 21 miliardów zł. Ale takiej metodologii jeszcze nigdy w tym parlamencie nie przedstawiano, żeby liczyć wszystkie środki i pokazywać w ten sposób, ile dochodów konsumuje polskie rolnictwo.

Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Środki w części, która dotyczy budżetu rolnictwa, czyli w części 32, w stosunku do ubiegłego roku stanowią 79%. Oczywiście w części 33 wskazuje się na 155%, a w części 35 "Rynki rolne" na 88%. Gdy to złączymy, wygląda to pięknie.

Chcę natomiast zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, której to jedna pozycja wynosi 156%, przy prowadzonej w tym roku polityce Rady Polityki Pieniężnej, gdyby policzyć zobowiązania, które agencja musi wykonać, zostaje około 11 milionów zł na bieżącą działalność przy takiej stopie redyskonta. Wcale nie ma gwarancji, że zaplanowany średnioroczny poziom 16,8% redyskonta w ogóle się sprawdzi. Gdyby tylko obniżyć do 18, to przy obniżeniu stopy redyskonta zyskuje się już w agencji na wydatki przeznaczone na rolnictwo około 300 milionów zł. Pojawia się tylko pytanie, czy rzeczywiście coś takiego nastąpi, czy nie. Jeśli by nastąpiła taka zmiana, to możemy powiedzieć, że środki na rolnictwo będą rzeczywiście wyższe. Te zobowiązania, które są co roku napędzane przez zaciąganie kredytów, powodują powstawanie stałych zobowiązań w stosunku do budżetu państwa i niemożność nowego finansowania kredytów dla rolnictwa. W związku z tym w Sejmie, mówiąc, że będzie 156%, dokonano zmian i obcięto tejże agencji 30 milionów zł, czyli jeszcze ujęto rolnictwu pieniędzy. Około 7 milionów zł przeznaczono na wydatki wiążące się z zalewem pod Warszawą, a 23 miliony zł - na paliwo rolnicze.

Jeżeli chodzi o kwestię paliwa rolniczego, oczywiście mamy w budżecie tę pozycję, ale jest ona niewystarczająca. Kiedy zadawałem wcześniej pytanie, z odpowiedzi wynikało, że nie ma do końca w tej kwestii jasności. Nie dowiedziałem się też, jaka koncepcja będzie przegłosowana w Sejmie: czy to będą wydatki bezpośrednio z budżetu, czy to będzie brak wpływów do budżetu lub zmniejszenie wpływów do budżetu. Z opinii, którą przedłożono w ministerstwie rolnictwa związkom rolniczym, wynika, że gdyby uruchomić ten system od 1 lipca, do końca roku potrzebne byłoby około 500 milionów zł. Kwota, która jest zapisana, nie wystarcza na uruchomienie tego systemu. Mam nadzieję, że ta pozycja zostanie w ustawie tak rozwiązana, że to będzie obniżenie wpływów do budżetu.

Pragnę jeszcze poprosić Wysoką Izbę o poparcie poprawek piątej i trzydziestej w przedłożeniu Komisji Gospodarki Narodowej, które zgłosiłem na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - były już one omawiane - jak również pragnę poprosić państwa senatorów o poparcie złożonych przez grupę senatorów poprawek dotyczących art. 35, który mówi o zmianie naliczania środków Funduszu Pracy. Szczegółowo omówił to mój kolega, zdaje się, że senator Maszkiewicz.

Jeśli chodzi o poparcie budżetu, zależeć to będzie od przyjęcia poprawek przez Wysoką Izbę. Dziękuję bardzo.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 555
Razem: 1947689