63. posiedzenie Senatu RP

Punkt szósty: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o jednorazowym dodatku rodzinnym w 2000 r.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, można powiedzieć, że zaproponowane przez komisję rozwiązanie częściowo satysfakcjonuje rolników, ale nie do końca. Środki bowiem otrzymają również rodziny, które mają bardzo wysokie dochody i, w tym zapisie nie ograniczamy ich. Tak to rozumiem. Jeżeli jest inaczej, to proszę mi to wyjaśnić.

Kolejna sprawa. Kiedy właściwie rząd ureguluje, a w zasadzie ujednolici system naliczania dochodowości rolniczej? Bo na przykład dla celów zasiłków rodzinnych jest jeden system, dla celów pomocy społecznej inny system, a dla celów wynikających z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu jeszcze inny system naliczania dochodowości rolniczej. Są trzy zupełnie inne systemy do każdej sytuacji. Rolnicze związki zawodowe już dawno się tego domagały, w tej Izbie już wielokrotnie podnoszono, żeby to ujednolicić. Dzisiaj, przy tej ustawie nie mielibyśmy może nawet tego problemu. Kiedy rząd to zrealizuje? Zgłaszam taką propozycję. Dziękuję.

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Maria Smereczyńska:

Dziękuję bardzo.

Co do pierwszej części, to nie jest tak, że wszyscy dostają dodatek automatycznie, obligatoryjnie. Tak więc ci, którzy przekraczają kryterium dochodowe, muszą poprosić o wypłacenie tego dodatku, oni nie dostają go automatycznie. Tych rzeczywiście bogatych rodzin, które wychowują większą liczbę dzieci, jest niewiele, a na wsi nie ma ich prawie w ogóle, więc nie ma tutaj jakichś obaw, że ktoś pójdzie i skorzysta. W skali kraju jest chyba w ogóle dwadzieścia parę tysięcy dzieci, które wychowują się w lepiej sytuowanych wielodzietnych rodzinach. Nie jest to więc obligatoryjne.

A teraz ta druga część. To też nie jest przedmiot tej ustawy i to nie jest pytanie do mnie, tylko do resortu, który za te wszystkie rozwiązania ustawowe dotyczące pomocy społecznej odpowiada. Tak więc bardzo proszę skierować je do ministra pracy.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Wielu moich przedmówców wskazywało na potrzebę wprowadzenia tego aktu prawnego, który stwarza szansę dania rodzinom tego jednorazowego zasiłku. Ja boleję nad tym, że rozmawiamy tylko o jednorazowym dodatku. Myślę, że należało tutaj rozmawiać o systemowym rozwiązaniu dającym perspektywę pomocy rodzinom, a nie tylko o rozwiązaniu jednorazowym. Naszym obowiązkiem tutaj, w parlamencie, jest uchwalanie takiego prawa, które daje możliwość egzystencji szczególnie rodzinom ubogim, rodzinom wiejskim, znajdującym się w trudnej sytuacji.

W zadawanym pytaniu zwracałem uwagę na system naliczania dochodowości rolników. Nie uzyskałem odpowiedzi na to pytanie, bo uznano, że nie jest to tematem dzisiejszych obrad. Ale nie sposób o tym mówić, skoro ustawa w wersji sejmowej wprowadza ograniczenie przyznawania zasiłku dla rodzin rolniczych i innych w zależności od dochodów.

W związku z tym przytoczę ekspertyzę zrobioną na moje życzenie 26 stycznia 2000 r., która w zasadzie odpowiada chyba sytuacji dnia dzisiejszego: wysokość dochodów z hektara przeliczeniowego jest określana różnie w różnych przepisach ustawowych, w zależności od tego, jakim celom służy dana regulacja. Do celów zasiłków rodzinnych przyjęto, że miesięczny dochód z 2 ha przeliczeniowych jest równy kwocie odpowiadającej 50% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego przez prezesa GUS dla celów emerytalnych w roku kalendarzowym poprzedzającym okres zasiłkowy, która aktualnie wynosi 619 zł 75 gr. Dochód w tej wysokości przypadający na osobę w rodzinie uprawnia do zasiłku rodzinnego.

Wcześniejsze rozwiązania w zakresie uprawnień rolników do zasiłku rodzinnego przyjmowały, że zasiłek rodzinny przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli łączna kwota podatku rolnego i podatku dochodowego z działów specjalnych za okres pierwszego półrocza podzielona przez liczbę osób, dla których dane gospodarstwo stanowi podstawę utrzymania, nie przekracza kwoty podatku rolnego z 2 ha przeliczeniowych, obowiązującej w tym półroczu. Tak stanowił art. 54 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, który z dniem 1 marca 1995 r. został uchylony przez art. 52 pkt 2 ustawy z dnia 1 grudnia 1994 r. o zasiłkach rodzinnych i pielęgnacyjnych. Gdyby przenieść ten zapis w warunki obecne, to granicą dochodu na jedną osobę w rodzinie rolnika upoważniającą do zasiłku rodzinnego byłaby kwota 145 zł 54 gr, czyli 12% przeciętnego wynagrodzenia.

Dla celów pomocy społecznej przyjmuje się, że z 1 ha przeliczeniowego uzyskuje się dochód miesięczny w wysokości 175 zł - obwieszczenie ministra pracy i polityki społecznej, DzU z 1990 r. nr 15, poz. 208 - przy czym sumuje się dochody uzyskiwane przez rodzinę z gospodarstwa rolnego oraz ze środków pozarolniczych. Kwotę tę należy jeszcze podzielić przez liczbę osób w rodzinie. Dla porównania, maksymalna wysokość dochodów uprawniająca do świadczeń z pomocy społecznej dla rodzin nierolniczych określona została następująco: na osoby samotnie gospodarujące - 384 zł, na pierwszą osobę w rodzinie - 348 zł, na drugą i dalsze osoby w rodzinie w wieku powyżej piętnastu lat - 245 zł, na osobę w rodzinie poniżej piętnastu lat - 175 zł. Z kolei we wcześniejszej ustawie o pomocy społecznej z dnia 29 listopada 1990 r. - DzU z 1993 r. nr 13, poz. 60 z późniejszymi zmianami - przyjęto, że dochód z 2 ha przeliczeniowych odpowiada kwocie najniższej emerytury, czyli 39% przeciętnego wynagrodzenia, przy aktualnych wskaźnikach wynosiłoby to 483 zł 41 gr, przy czym osoby i rodziny utrzymujące się z gospodarstwa rolnego miały prawo do świadczenia z pomocy społecznej, jeżeli nie posiadały żadnych innych źródeł utrzymania. Ustawodawca, zmieniając ustawę o pomocy społecznej, obniżył również kryterium dochodowe uprawniające do świadczeń z pomocy społecznej dla osób i rodzin utrzymujących się z gospodarstwa rolnego, ale wprowadził również wymóg sumowania dochodów ze wszystkich źródeł.

W myśl art. 2 ust. 1 pktu 9 ustawy z dnia 16 października 1991 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu bezrobotny to osoba, która spełnia określone w tym artykule kryteria, a przy tym ani ona, ani jej małżonek nie jest współwłaścicielem ani posiadaczem gospodarstwa rolnego o powierzchni użytków rolnych powyżej 2 ha przeliczeniowych lub gospodarstwa stanowiącego dział specjalny produkcji rolnej, chyba że dochód z działów produkcji rolnej obliczony dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych nie przekracza wysokości przeciętnego dochodu z pracy w rolnictwie nieuspołecznionym z 2 ha przeliczeniowych, ustalonego przez ministra pracy i polityki socjalnej na podstawie przepisów o podatku rolnym. Przeciętny dochód z pracy w indywidualnym gospodarstwie rolnym z 1 ha przeliczeniowego wynosił w 1998 r. 1 tysiąc 257 zł - obwieszczenie w MP z 1999 r. nr 35, poz. 537. Dla celów świadczeń z tytułu bezrobocia ustawodawca przyjął więc granicę miesięcznego dochodu z działów specjalnych produkcji rolnej w wysokości 209 zł 50 gr, co stanowi 17% przeciętnego wynagrodzenia.

Nie jest możliwe proste porównanie sytuacji materialnej i jej uwarunkowań w przypadku tak różnych grup, jakie stanowią rolnicy i osoby utrzymujące się z wynagrodzeń, emerytur i innych źródeł dochodów. Dochody rolników są bowiem opodatkowane podatkiem rolnym od powierzchni gruntów, wyrażonej w hektarach przeliczeniowych, a więc przy uwzględnieniu potencjału produkcyjnego gospodarstwa rolnego, ale znaczna liczba ulg przedmiotowych i podmiotowych praktycznie zwalnia rolników z jego opłacania. Ponadto jest to podatek marginalny i można przyjąć, że dochód brutto rolnika jest w zasadzie równy dochodowi netto - z wyjątkiem dochodów osiąganych z działów specjalnych, które opodatkowane są podatkiem dochodowym - podczas gdy do ustalania prawa do świadczeń społecznych rodzin nierolniczych przyjmuje się dochody brutto, a więc dochody przed opodatkowaniem. Nie bez znaczenia jest również okoliczność łatwiejszego dostępu ludności rolniczej do artykułów żywnościowych oraz nieponoszenia z reguły takich kosztów, jak czynsz za mieszkanie czy opłaty w spółdzielniach mieszkaniowych.

Tymi okolicznościami przez wiele lat uzasadniano brak zasiłków rodzinnych w grupie rolników indywidualnych. Przepisy obowiązujące przed 1983 r. w ogóle nie przewidywały zasiłków rodzinnych dla osób podlegających rolniczemu ubezpieczeniu społecznemu. Po raz pierwszy prawo do tych zasiłków określono w art. 13 ustawy z dnia 14 grudnia 1980 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych oraz ich rodzin – Dz.U z 1989 r., nr 24, poz. 113 - uzależniając prawo do tych świadczeń od niskich dochodów w przeliczeniu na jednego członka rodziny.

Według danych statystycznych przeciętne wydatki w gospodarstwach rolników w 1998 r. były prawie o połowę niższe niż wydatki w gospodarstwach osób pracujących na własny rachunek, o 27% niższe niż w gospodarstwach pracowniczych i o 21% niższe niż w gospodarstwach emerytów i rencistów. Dlatego w przepisach z zakresu ubezpieczenia społecznego istnieje zróżnicowane kryterium dochodowości uprawniające do świadczeń dla rodzin rolniczych i nierolniczych. Gdyby bowiem uwzględnić koszty ponoszone przez te dwie grupy i uwzględnić zróżnicowanie z tytułu opodatkowania, kryterium to byłoby porównywalne. Znaczące jest jednak zróżnicowanie progu dochodów rolniczych w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, przyjęte dla różnych regulacji z zakresu ubezpieczenia społecznego. Jak widać z powyższych wyliczeń, jedynie dla celów ustalenia prawa do zasiłku rodzinnego ustawodawca przyjął tak wysoki próg dochodowości dla rodzin rolniczych, czyli 50% w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia, podczas gdy dla celów pomocy społecznej próg ten stanowi 28%, a dla celów świadczeń dla bezrobotnych - 17%.

Myślę, że rząd powinien jak najszybciej rozważyć wielokrotnie zgłaszane poprawki, ujednolicić system naliczania dochodowości rolniczej i obniżyć ten próg 50%, który jest proponowany, a który jeszcze dodatkowo łączy się z inną kwestią. Rolnik, mówi się dzisiaj, ma podejmować działalność poza rolnictwem, szukać dodatkowych źródeł dochodu, a tu dolicza mu się ten dodatkowy dochód i nie liczy się już tylko dochodu z 2 ha przeliczeniowych, a więc wypada on z tej kwoty z 2 ha przeliczeniowych.

Poprawka zgłoszona przez komisję idzie dalej, dlatego uważam, że należy ją poprzeć, bo rolnicy będą mogli uzyskać z tego tytułu przynajmniej ten jednorazowy zasiłek. Dziękuję bardzo.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 500
Razem: 1947634