42. posiedzenie Senatu RP
Punkt jedenasty: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:
Dziękuję.
Pani Minister, prawdę mówiąc, część odpowiedzi na moje zadane pytanie pośrednio już uzyskałem, ale chciałbym to jeszcze uszczegółowić.
Jak wiemy, ubruttowienie miało jakby w większym stopniu umożliwić informowanie pracowników, również dzięki przekazywaniu informacji przez zakłady, czy płacona jest za nich składka, czy nie. Czy są bezpośrednie interwencje pracowników w sprawie swoich pracodawców? Jaka jest skala tych interwencji? Czy ten system właściwie w tej chwili działa sprawniej?
Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej Ewa Lewicka-Banaszak:
Tak, Panie Senatorze, są już pierwsze interwencje. Bardzo ucieszyła nas taka wiadomość. Bodajże w czerwcu tego roku pracownicy jednej z kopalń jako pierwsi złożyli taką właśnie informację, i to zbiorowo, że ich składki nie są płacone przez pracodawcę. Trzeba jednak powiedzieć, że oczekiwaliśmy, iż w tym procesie pracownicy będą, powiedziałabym, wykazywali większą aktywność. Nie jest to w tej chwili obyczajem, który by się ugruntował, ale jesteśmy przekonani, że w wielu miejscach pracodawca niepłacący składek ma na to przyzwolenie swoich pracowników.
Trzeba więc zorganizować między innymi kampanię informacyjną i edukacyjną, by uświadomić ludziom, że problemy takiej instytucji jak Fundusz Ubezpieczeń Społecznych z powodu złej ściągalności składek nie są kwestią tylko tego, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest niewydolny, ale też tego, że my sami nie jesteśmy tak aktywni w ujawnianiu pewnych mechanizmów, które są, powiedziałabym, złymi przyzwyczajeniami lub wykorzystywaniem sytuacji.
I tutaj znamienne są prasowe informacje, doniesienia. Dziennikarze poświęcili temu trochę czasu i popytali pracowników między innymi na Śląsku i w innych regionach, czy wiedzą, że ich pracodawcy nie płacą za nich składek. Otóż oni wiedzą i tolerują to. Jest to jeden z problemów, któremu trzeba się przyjrzeć. I jest to jeden z elementów reformy, który, można powiedzieć, jeszcze nie jest widoczny.