45. posiedzenie Senatu RP
Punkt trzeci: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym.
Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:
Panie Ministrze! Mam dwa pytania. Jedno takie generalne. Chciałbym się dowiedzieć, czy prawdą jest, że wysokość stawki podatku VAT ma wpływ na polską składkę do Unii Europejskiej w przyszłości, oczywiście jeśli społeczeństwo wyrazi zgodę w referendum.
I drugie pytanie. Właściwie temat był już tutaj częściowo poruszany i co do tytoniu mam akurat odmienne zdanie. Pamiętam, że kiedy prywatyzowano zakłady tytoniowe, mówiono iż jedynym, najlepszym sposobem na to, by rolnicy mogli produkować tytoń, będzie akcyza, która ochroni uprawę polskiego tytoniu. Z informacji, jakie posiadam, wyrażonych na piśmie przez przedstawiciela zakładów tytoniowych - ale polskich zakładów - wynika wyraźnie, że składka, która jest stosowana, działa na szkodę polskich producentów tytoniu. A to dlatego, że jest akurat odwrotnie. Według takiego wykresu, zostało wyraźnie wykazane, że im papierosy są droższe, tym akcyza jest tańsza, a w przypadku papierosów naszych, polskich marek jest stała. Świadczy to zatem o tym, że ta składka eliminuje produkcję tytoniu przez naszych plantatorów, a daje możliwość importu tytoniu z zewnątrz, bo akurat importerzy płacą mniejszą akcyzę.
Takie są szczegółowe dane, które mam wyliczone, podane. Nie chciałbym ich cytować w tej chwili, ale propozycja jest jednoznaczna, że nie trzeba wprowadzać jeszcze całej zmiany, która jest tutaj proponowana i która mogłaby być wprowadzona za dwa, trzy lata, dlatego że przepisy jeszcze możemy zmieniać i działa to na szkodę polskich producentów tytoniu. Jeżeli już podnosimy akcyzę, to dla przykładu powinniśmy wiedzieć, że w krajach Unii Europejskiej wynosi ona średnio 35%, natomiast są kraje takie jak Włochy, Grecja czy Portugalia, gdzie wynosi ona 55%. Świadczy to o tym, że akurat w interesie polskich plantatorów tytoniu jest podnoszenie składki, przynajmniej składki akcyzy.
Jako że nie palę papierosów, uważam, iż to nie jest akurat obawa, że jeśli będzie większa akcyza, to będzie mniej palaczy. Bo jeśli ktoś chce swoje zdrowie marnować, to też może więcej płacić. Dziękuję.
Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jan Rudowski:
Panie Senatorze, Wysoka Izbo! Pierwsza kwestia dotyczyła wielkości wpłat na rzecz Wspólnoty Europejskiej, do której Polska będzie zobowiązana w przypadku jej akcesu. Ta wpłata jest kształtowana nie od poziomu wpłat podatków pośrednich, ale od zupełnie innej podstawy, która wiąże się z ustaleniem obrotów, od których należy obliczać podatek od towarów i usług. Takie ukształtowanie wpłaty wiąże się z tym, że jeżeli są towary, które są zwolnione od podatku od towarów i usług, to państwo członkowskie musi tę składkę wpłacać z innych dochodów. Czyli jeżeli istnieją zwolnienia, które nie są przewidziane prawem wspólnotowym, to ta składka jest odpowiednio kształtowana od wielkości obrotu również tymi towarami od niej zwolnionymi. To nie wynika z dyrektyw podatkowych, ale z dyrektyw innego rodzaju.
Jeżeli chodzi o układ stawki akcyzowej, to rozumiem, że jest to pogląd jednego z przedsiębiorstw tytoniowych. Myślę, że w toku prac sejmowych przedsiębiorstwa produkujące tytoń zwracały się również do parlamentu o rozważenie różnych rozwiązań i przez Sejm zostało wybrane ostatecznie to rozwiązanie, które również w ocenie rządu daje największą neutralność.
Układ stawki akcyzowej jest następujący. Pierwsza część jest kwotowa i jest ona jednakowa na wszystkie wyroby tytoniowe, niezależnie od tego, z jakich surowców są one produkowane, jest to jednolita stawka na wszystkie wyroby. Druga część jest liczona proporcjonalnie w układzie do ceny detalicznej. I Sejm ostatecznie zdecydował, aby ta część wynosiła 25% ceny detalicznej, co również w ocenie rządu jest możliwością takiego ukształtowania łącznie stawki, aby również obciążenie na tańsze wyroby tytoniowe, produkowane przy większym dodatku polskiego tytoniu, nie było zbyt wysokie. Ukształtowanie wyżej tej stałej stawki kwotowej byłoby dyskryminacją. W tym projekcie natomiast, który rozpatruje Wysoka Izba, istnieje ograniczenie do 25% stosowania stawki proporcjonalnej, czyli ta część kwotowa nie będzie ustalona kosztem polskich, tańszych wyrobów tytoniowych. Im wyższa stawka kwotowa, tym większe obciążenie dla tańszych wyrobów, typu papierosy "Klubowe", a mniejsze w stosunku do ceny wyrobów droższych, typu papierosy "Marlboro".
Ja również zapoznałem się z opinią jednego z tych przedsiębiorstw i pragnę zapewnić Wysoką Izbę, iż jest to opinia odosobniona.
Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Jeśli można, Panie Ministrze, jeszcze jedno pytanie. Chodzi mi o akcyzę na paliwo, zwłaszcza o pewne rozwiązania, których domagały się związki rolnicze. Część akcyzy jest naliczana na subwencję drogową, a właśnie rolnicy, którzy nie używają sprzętu do jeżdżenia po drogach, tylko do prac polowych, płacą podatek akcyzowy. Propozycja, żeby zwolnić rolników z akcyzy na paliwo i obniżyć koszty paliwa, była podnoszona wielokrotnie. Czy w ogóle coś jest w tej sprawie robione? Bo tutaj, jak zauważyłem, nie podejmuje się tematu zwolnienia rolników z akcyzy na paliwo. Dziękuję.
Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jan Rudowski:
Akcyza na paliwo. Panie Senatorze, w tej propozycji nie ma takiego rozwiązania. W ocenie rządu, nie ma ani podstawy formalnoprawnej, ani też merytorycznej do tego, aby stosować szczególne rozwiązanie dla tak zwanego paliwa rolniczego. Nie wystarczy, Panie Senatorze, tylko zapisać, że jest paliwo rolnicze. Na tym rzecz się nie kończy. Wystarczy wskazać przykład tak zwanego oleju opałowego. Była preferencja dla olejów opałowych i ostatecznie doprowadzono do tego, że od 1 października obok barwienia muszą być stosowane jeszcze specjalne procedury zabezpieczające przed nadużyciami. Każde paliwo trzeba w jakiś sposób zidentyfikować i odróżnić od olejów napędowych innych niż rolnicze.
W krajach Unii Europejskiej są stosowane rozwiązania dotyczące obrotu paliwem rolniczym i spośród nich można wskazać na dwa. Jedno wiąże się właśnie z takimi specjalnymi procedurami, z tym że w większości krajów paliwo rolnicze jest sprzedawane bezpośrednio do zbiorników zlokalizowanych na terenie gospodarstwa rolnika, a nie na stacjach benzynowych. Drugie rozwiązanie jest związane z wydawanymi rolnikom tak zwanymi bonami, czekami paliwowymi, którymi częściowo płaci się na stacjach benzynowych, nabywając paliwo. I te dwa rozwiązania oczywiście są analizowane i mogą być brane pod uwagę w dalszych pracach legislacyjnych.
Informuję również Wysoką Izbę, że w Sejmie są podejmowane inicjatywy dotyczące wprowadzenia zwrotu podatku akcyzowego zawartego w cenie paliw kupowanych przez rolników. W ubiegłym roku była taka inicjatywa. W bieżącym roku projekt odpowiedniej regulacji również został złożony i jest przedmiotem prac sejmowych. Po pierwszym czytaniu skierowano go do prac w komisjach.
Wobec tej propozycji rząd zajął negatywne stanowisko z dwóch powodów. Pierwszy powód, zasadniczy, był oczywiście budżetowy. Drugi zaś taki, że to rozwiązanie praktycznie wiąże się nie z tym, że rolnik dokonuje zakupu paliwa, zużywa paliwo w prowadzonej produkcji rolniczej, lecz tylko z powierzchnią gospodarstwa rolnego. Dopłata, dotacja dotyczy każdego hektara gruntu rolnego, a w żaden sposób nie wiąże się z tym, jaki rodzaj produkcji jest prowadzony, jaka ilość paliwa kupowana, jaka jest intensywność uprawy rolnej. Czyli powoduje to poważne skutki budżetowe, a nie stymuluje działalności rolniczej, nie przynosi pozytywnych zmian na wsi. I w związku z tym rząd wypowiada się negatywnie na ten temat. Informuję jednak Wysoką Izbę, iż taki projekt jest przedmiotem prac Sejmu.
Podatek akcyzowy a subwencja drogowa. To rozwiązanie, które zostało wprowadzone, w żaden sposób nie obciąża środków produkcji wykorzystywanych przez rolników. Sądzę, że pan senator ma na myśli to, że akcyza była wprowadzana w powiązaniu ze znoszeniem tak zwanego podatku drogowego od środków transportowych. Takiego powiązania nie ma, subwencja drogowa była wyłącznie wyrównaniem w zamian za zniesienie podatku drogowego powodującego ubytek dochodów budżetowych samorządu. I w związku z tym w ramach podatku akcyzowego została wprowadzona subwencja drogowa. Nie było to natomiast proste zastąpienie podatku drogowego subwencją drogową.
Senator Jerzy Chróścikowski:
Panie Ministrze! Powiem w tym kontekście, że samorządy miały możliwość obniżania rolnikom stawek podatku drogowego, a teraz jest odwrotnie: rolnik płaci znacznie więcej niż kiedyś. Dlatego moja sugestia była taka, żeby rząd jak najszybciej przedstawił propozycję uwolnienia tej części paliwa, paliwa rolniczego od podatku akcyzowego. Jak rozumiem, w przyszłości to rozwiązanie jest do przyjęcia.
Dyskusja
Senator Jerzy Chróścikowski:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Tyle już padło słów krytycznych w stosunku do tej ustawy. Ja chciałbym się skupić na jednym konkretnym punkcie. W dniu 14 listopada spotkałem się z rolnikami, można powiedzieć z całą rzeszą rolników. Na liście zarejestrowanych było tysiąc pięćdziesiąt siedem osób - po raz pierwszy plantatorzy tytoniu zorganizowali tak duże spotkanie. A zorganizowane ono było tylko dlatego, że ludzie ci czują, że dalsze uprawianie przez nich tytoniu jest zagrożone. Problem zmian wprowadzonych w ustawie przez nas omawianej, został zaprezentowany na tym spotkaniu między innymi przez pracowników zakładów tytoniowych w Lublinie, którzy specjalnie, podkreślając rangę tej sprawy, przesłali do mnie na ten temat pismo. Pozwolę sobie je zacytować.
"Organizacje związkowe i zarząd Lubelskich Zakładów Tytoniowych SA w Lublinie, jednym słowem spółka skarbu państwa, pragnąc przedstawić swoje stanowisko w sprawie mieszanego systemu akcyzy ad valorem, nad którym pracuje teraz Sejm, uważa, że przyjęte zapisy mogą mieć decydujące znaczenie dla funkcjonowania naszej spółki i innych mniejszych i średnich firm działających w branży tytoniowej. Zmiana sposobu naliczania akcyzy na papierosy ma na celu dostosowanie polskich reguł do regulacji Unii Europejskiej, jednak nie powinna naruszać konkurencyjności firm działających na rynku, a tym bardziej zagrażając ich istnieniu.
Uważamy zatem, że po pierwsze, obecny system akcyzy powinien obowiązywać w Polsce jeszcze trzy lata, do czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, w przybliżeniu rok 2003, aby w tym czasie rzeczowo i konkretnie, bez pośpiechu mieć czas na przygotowanie nowych rozwiązań prawnych w zakresie mieszanego systemu akcyzowego ad valorem. Jest to ważne, gdyż rola podatków pośrednich w budżecie państwa wzrasta, planuje się 67% udziału podatków pośrednich w budżecie na 2000 r. I wszelki chaos, złe przepisy mogą zakłócić wpływ podatków z akcyzy do budżetu.
Po drugie, obecny system akcyzowy, dzięki wykorzystaniu czterech stawek podatku akcyzowego na papierosy, pozwala na wyższe kwotowo opodatkowanie papierosów drogich, renomowanych marek, gdzie jest mała zawartość polskiego tytoniu, które obecnie posiadają bardzo wysokie marże handlowe i niskie udziały akcyzy w cenie detalicznej, około 35%.
Po trzecie, nowe przyjęte rozwiązania zgodne z dyrektywami Unii Europejskiej nie mogą naruszać konkurencyjności firm działających w Polsce w branży tytoniowej, co jest przesłaniem wszelkich zmian dostosowujących przepisy polskie do reguł Unii Europejskiej.
Po czwarte, w systemie akcyzowym mieszanym ad valorem funkcje zwiększenia opodatkowania papierosów drogich pełnić ma stawka ad valorem. Im wyższa ta stawka, tym wyższa kwota akcyzy dla papierosów drogich. Dlatego proponujemy 45% stawki ad valorem. Średni ad valorem w Unii Europejskiej wynosi 35%, we Włoszech, Grecji, Portugalii, Hiszpanii stosowana jest stawka ad valorem dochodząca nawet do 55%.
Po piąte, papierosy tańsze, o dużej zawartości polskiego tytoniu, obecnie najlepiej sprzedają się na polskim rynku. Ich udział w sprzedaży wynosi ponad 51,5%. Tanie papierosy są kupowane przez mniej zamożnych. Będą mniej opodatkowane przy stawce 45% ad valorem. Obecnie papierosy z tego asortymentu posiadają niską marżę handlową przy wysokim udziale akcyzy w cenie detalicznej - ponad 50%.
Po szóste, im niższa stawka ad valorem, tym niższy udział akcyzy w cenie detalicznej w przypadku papierosów drogich, a wyższy dla papierosów tanich, co trudno uznać za sprawiedliwe. Stawka czterdziestopięcioprocentowa bardziej obciąża papierosy drogie.
Po siódme, konieczność dojścia do pięćdziesięciosiedmioprocentowego udziału akcyzy w cenie detalicznej wymaga dziesięcioletniego okresu derogacji, licząc od roku 2003, aby nie nastąpiły gruntowne zmiany na rynku papierosów.
Chcemy jeszcze raz mocno podkreślić, że proponowane zmiany - naliczanie akcyzy ad valorem oraz dojście do 57% udziału akcyzy w cenie detalicznej, zgodnie z regulacją Unii Europejskiej - nie mogą spowodować istotnych zmian na rynku papierosów ani po stronie popytu, ani podaży i nie mogą faworyzować jednych producentów kosztem innych.
Czterdziestopięcioprocentowa stawka ad valorem naszym zdaniem byłaby bardziej sprawiedliwa na rynku polskim, gdzie działają największe koncerny tytoniowe świata i polskie firmy średnie i małe. A jej wprowadzenie za trzy lata dałoby wszystkim równe szanse na przygotowanie się do nowych warunków naliczania akcyzy ad valorem."
W związku z tym pozwolę sobie zgłosić poprawkę do ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. W art. 1 pkcie 18a w lit. "e" wyrazy "stawka procentowa wynosi 25%" zastępuje się wyrazami "stawka procentowa wynosi 30%".
Rozumiejąc różne negocjacje, które są prowadzone i w parlamencie, i w ministerstwie, uważam, że już nawet nie 45%, ale 30% byłoby właściwym rozwiązaniem. Dziękuję za uwagę.