55. posiedzenie Senatu RP
Punkt jedenasty: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego.
Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Przewodniczący, chciałbym do tej kwestii jednak wrócić jeszcze raz, dlatego że dzisiaj jest tak w praktyce, że, choćby w przypadku Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, są dwa podmioty odpowiadające za nadzór. Jest to Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Finansów. Na przykładzie ubiegłego roku mogę powiedzieć, że zanim plan finansowy i środki wyszły do rolnictwa, uzgodnienia trwały cztery miesiące. W tym roku jest podobnie: mimo że budżet jest przyjęty, nie są jeszcze one w pełni uruchomione. Jeżeli dojdzie kolejny podmiot, który będzie to uzgadniał, może to jeszcze wydłużyć okres uruchamiania tych środków.
I mam wątpliwości, czy Agencja Rynku Rolnego w ogóle działa bezpośrednio w kierunku na przykład kontraktów dla województw. W ogóle, bo to jest tylko interwencja na rynku. Takie wątpliwości mam co do Agencji Rynku Rolnego.
Odpowiedź Senator Mieczysław Janowski:
Dziękuję.
Panie Senatorze, odnosząc się do kwestii, którą zechciał pan poruszyć, powiedziałbym tak. W moim przekonaniu, te agencje i fundusze mogą mieć wpływ na kształtowanie się samego zapisu programów, które dotyczą rozwoju danego województwa. Również agencje związane z rolnictwem będą miały na to wpływ, jeżeli znajdą się w programach przedsięwzięć z zakresu działania na obszarach wiejskich.
Odniosę się też generalnie do tego, co wiąże się ze środkami, które są w gestii agencji i funduszów, a więc środkami publicznymi. Myślę, że państwo mają świadomość tego, jak to wygląda w roku bieżącym, w roku 2000. Otóż jeśli wziąć pod uwagę stronę dochodową całego sektora publicznego w Polsce, to budżet Rzeczypospolitej, jak dobrze pamiętam, jest zaledwie udziałem trzydziestoośmioipółprocentowym. Środki będące w dyspozycji wszystkich jednostek samorządu terytorialnego po stronie dochodowej stanowią około 20,5%. Środki te są kontrolowane przez budżet państwa, parlament, budżety jednostek samorządu terytorialnego, rady, regionalne izby obrachunkowe itd. A 30,5% to są środki będące w dyspozycji właśnie funduszy i agencji. Te środki są najmniej kontrolowane. Myślę, że byłoby wskazane przeprowadzenie dogłębnej analizy potrzeby istnienia tych wszystkich funduszy - ja akurat nie neguję tych rolniczych, proszę mnie dobrze zrozumieć - która wskazałaby, jaki jest możliwy sposób kontroli społecznej pieniędzy będących w dyspozycji tych funduszy. A to jest olbrzymia część dochodów Rzeczypospolitej.
Tak więc w tym kontekście odpowiadam: tak, uważam, że te środki, również jako środki funduszy związanych z rozwojem regionalnym, powinny być przedmiotem stosownych uzgodnień. Komisja również to przedyskutowała.