72. posiedzenie Senatu RP

Punkt pierwszy porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Moje pierwsze pytanie dotyczy Karty Nauczyciela. Podaliśmy średnie kwoty, a krążą informacje o tym, że najwięcej skorzystali na tym młodzi nauczyciele. Czy były jakieś próby policzenia tego? Czy najwięcej zyskali na przykład nauczyciele mianowani, czy też może nauczyciele młodzi, a jeżeli tak, to którzy z tej grupy? Czy w ogóle rozbijano to jakoś na poszczególne grupy, czy były prowadzone analizy? Jeśli można by się czegoś dowiedzieć, to chętnie bym to usłyszał.

Drugie pytanie będzie dotyczyło zmiany ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi, choć mój przedmówca już częściowo o tym mówił. W moim odczuciu przyspieszenie jakby spłaty tych zobowiązań skutkuje... Prawdopodobnie jednak planowane było i częściowo zakładane to, że należy zmienić ustawę o Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Agencja ta miała zmieniać strukturę agrarną. Miała ona również, na zasadzie tworzenia tak zwanego funduszu, podobnego do francuskiego funduszu SAFER, wykupywać grunty i zabezpieczać środki na te cele. Nie zostało to przez dwa lata zrealizowane, a przecież było to zapisane w programie AWS. Czy nierealizowanie tego będzie skutkować szybszym wypompowywaniem pieniędzy?

Chcę zwrócić uwagę na to, że środki zaplanowane na rolnictwo w budżecie na 2001 r. realnie, bo nie procentowo, nie są wcale większe, a agencja finansowała w znacznym stopniu niektóre przedsięwzięcia. Skutek będzie więc taki, że agencja nie będzie uczestniczyła w finansowaniu przedsięwzięć, które finansowała w bieżącym roku czy w poprzednich latach, przedsięwzięć związanych z poprawą rynków rolnych itd., itd. Dziękuję.

Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Lech Sprawka:

Istotnie, wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli z krótszym stażem w obrębie danej grupy awansu zawodowego był większy niż dla nauczycieli z dłuższym stażem. Z czego to wynikało? Z generalnej zmiany zasady budowania systemu.

W poprzednim systemie ze względu na staż pracy wynagrodzenia zasadnicze różnicowane były dwukrotnie. Raz poprzez dodatek za wysługę lat i po raz drugi przez awans płacowy co dwa lata. Przy konstruowaniu nowego systemu zrezygnowano z tego drugiego elementu, wychodząc z założenia, że nie każdy nauczyciel na przykład z dwudziestoletnim stażem pracy jest na pewno lepszy od tego, który ma na przykład dziesięć lat stażu.

Awans płacowy związany z umiejętnościami, z poziomem pracy wiąże się z awansem zawodowym według tych czterech stopni: stażysta, nauczyciel kontraktowy, mianowany, dyplomowany. I pragnę zwrócić uwagę na to, że w 2001 r., oprócz podwyżki, która obejmie całe środowisko oświatowe, a która wynika ze zmiany kwoty bazowej oraz wzrastających wskaźników dla poszczególnych grup, będzie również podwyżka, dwukrotnie w ciągu roku, wynikająca z art. 12 ustawy przejściowej dla dwóch różnych grup nauczycieli. W styczniu i w lutym pojawi się mianowicie pierwsza grupa nauczycieli dyplomowanych, którzy przejdą postępowanie kwalifikacyjne, nie mając w ogóle stażu. Są to najczęściej dyrektorzy szkół. Jest jednak duża grupa nauczycieli, szczególnie tych z uznanym dorobkiem zawodowym, a więc w większości przypadków nauczycieli z dłuższym stażem pracy, którzy zgodnie z Kartą Nauczyciela mają prawo do skróconego do dziewięciu miesięcy stażu. I oni przystąpią do postępowań kwalifikacyjnych, czy też będą mogli do nich przystąpić, jeśli będą chcieli, w czerwcu, lipcu i sierpniu. Awans na stopień nauczyciela dyplomowanego będzie oznaczał dla tych nauczycieli wzrost wynagrodzeń w 2001 r. o około 500 zł brutto. Dziękuję.

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jan Rudowski:

Panie Marszałku, wspominałem już o tym, że całe zadłużenie agencji to 965 milionów zł, w tym znaczna część to odsetki z tytułu długu. Chciałbym również wskazać na treść art. 20a ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa, zgodnie z którym agencja zobowiązana jest wpłacać w ratach na rachunek budżetu państwa równowartość części sumy kwot odsetek i rat kapitałowych obligacji restrukturyzacyjnych. Jest to obowiązek, z którego agencja została zwolniona. Jeżeli przyspieszenie spłaty długu następuje w ramach wypracowanych nadwyżek, nie zakłócając realizacji ważnych programów prowadzonych przez agencję, to jest to działanie korzystne z punktu widzenia jej gospodarki finansowej. Bo jeżeli stopa odsetek wynosi 21,5% to każda szybsza spłata jest oczywiście działaniem niezwykle korzystnym.

Chciałbym również wskazać na to, iż środki agencji były brane pod uwagę przy projektowaniu Paktu dla Wsi przyjętego przez Radę Ministrów. Chodziło między innymi o uczestnictwo agencji nie tylko w programach już realizowanych, ale również w nowych, do których agencja będzie włączana również w zakresie pakietów socjalnych przyjętych w tych rozwiązaniach. Dziękuję bardzo.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Goście!

Debatujemy dzisiaj nad ustawą okołobudżetową, w której znajduje się kilka zmian. Są to zmiany ustawy - Karta Nauczyciela, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej. Nasuwa się tu wiele refleksji, zresztą padło już dzisiaj na tej sali wiele pytań i odpowiedzi.

Skoro jest to ustawa okołobudżetowa, to na pewno musi powodować skutki finansowe. Chyba wszyscy muszą przyznać się do tego, że zależy im na uchwaleniu budżetu albo nie. Mogą być tacy, którzy są za, lub tacy, którzy są przeciw, o czym nawet głośno mówią i mają do tego prawo. Myślę jednak, że społeczeństwo oczekuje budżetu, poprawy bytu i normalności. Tego od nas oczekuje społeczeństwo. Ale oczekuje ono również prawdy. Chce, żeby mówiono w tym parlamencie prawdę, nie zaś piękne słówka, którymi nie mówi się prawdy, lecz najwyżej półprawdy. A prawda jest oczywista: środków jest mało, jest bieda i trzeba tę biedę dzielić. Ale jeśli ją dzielimy, to dzielmy ją sprawiedliwie. Nie wyszukujmy ciągle tych samych grup zawodowych, bo często jest tak, że próbuje się wyszukiwać tych najbiedniejszych. Powiedzmy sobie uczciwie: trzeba zacząć od siebie. Od siebie. Od senatora, posła, ministra, wojewody czy samorządowca. Powiedzmy sobie wszyscy uczciwie: trzeba obniżyć tym, którzy mają najwięcej! Zacznijmy od nas samych! Bo cały czas kwota bazowa uderza oczywiście w tych, którzy mają najmniej. To oni dostają najmniej, a wskaźniki procentowe, które są liczone dla tych, co mają najwięcej, wychodzą najwyższe. I to boli tych ludzi, tych najbiedniejszych, bo zawsze mówi się im, że mają poczekać. A ja uważam, że rząd powinien jeszcze do tego budżetu złożyć autopoprawkę, w której wskazałby, gdzie można ograniczyć wydatki, zaczynając od nas samych. Bo posłów to może nie obejmie bezpośrednio, ale może to zrobić sejmowa Komisja Finansów Publicznych. A my, w Senacie, również. Bo tu należy obniżać dochody, zmniejszając rozwarstwienie społeczeństwa, które teraz istnieje. Uważam, że tak należy podchodzić do tej sprawy. Wtedy społeczeństwo zrozumie, że jeżeli mamy biedę, to dzielimy ją wspólnie. Jeśli są zobowiązania takie jak zadłużenie państwa, czyli dług publiczny, to niech on będzie rozłożony sprawiedliwie, nie tak, że biedni płacą najwięcej, że szuka się poszczególnych oszczędności nawet w zakresie zasiłków, które możemy przyznać lub nie, do których dajemy prawo albo nie dajemy.

Co do nauczycieli, wiele tu już zostało powiedziane. Nie będę wchodził w szczegóły, bo mówili już o tym moi przedmówcy, ale prawda jest taka, że nauczyciele przecież coś dostali. Taka jest prawda i trzeba to powiedzieć uczciwie: dostali. Ale możemy też powiedzieć o pielęgniarkach, bo za chwilę do nich wrócimy. I wtedy też trzeba będzie się głęboko zastanawiać, czy te rozwiązania są dobre, odpowiednie, czy może jeszcze coś należy tym pielęgniarkom zabezpieczyć. Ale to już przy następnych ustawach.

Jeśli chodzi o ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, to ja boleję nad tym, że nie ma kompleksowych zmian tej ustawy. Bo powinny być takie zmiany, by środki finansowe uzyskiwane przez agencję były wykorzystane rzetelniej na cele rolnictwa. Już wielokrotnie wspominano tu, w tej Izbie, że ta ustawa powinna podlegać głębokiej zmianie. Ja i moi przedmówcy mówiliśmy, że oczekujemy, by ta agencja funkcjonowała jako agencja restrukturyzująca polską wieś, szczególnie strukturę agrarną. Tego oczekują też rolnicy. Ale ona tego nie robi, ona tylko wysprzedaje, ona tylko sama, ze swoją administracją, można powiedzieć, zjada ten majątek. I to też trzeba powiedzieć, bo taka jest prawda! Bo do budżetu państwa pieniądze nie wpływają! Co do tego oceny są dość radykalne i można by je tu mnożyć, ale myślę, że akurat nie dzisiaj i nie w tym punkcie należy stawiać ocenę tej agencji. Zamiast tego powinno być tak, jak mówiłem już wcześniej: środki uzyskiwane powinny zmieniać strukturę agrarną i podwyższać wartość ziemi, tak jak to zrobiono we Francji. Ziemia powinna mieć dzisiaj wyższą wartość. Tamtejszy system zmian dawał właśnie taką możliwość, tak więc te uzyskiwane pieniądze powinny właśnie w tym celu funkcjonować. Ja jednak obawiam się, że teraz będzie tak, iż w wyniku tego pierwszego przyspieszenia, tych działań i nierealizowania zmian wprowadzonych w ustawie, wysprzedaż ziemi może następować jeszcze szybciej, tak jak dzisiaj jest z prywatyzacją przedsiębiorstw państwowych, gdzie środki wpływają do budżetu. I tu następnym krokiem może być to, że środki ze sprzedanej ziemi będą szły także do budżetu, ale nie w kierunku zmian, których oczekują od nas rolnicy.

Stąd nie zgadzam się na takie rozwiązania i na zabieranie środków już bezpośrednio z rolnictwa do budżetu. Należałoby właśnie wykazać, że środki, które są dzisiaj przeznaczane na rolnictwo, są i tak małe, bo to, co jest zapisane w projekcie ustawy budżetowej, to tylko procenty. Realnie na pewno nie jest to żaden wzrost.

Chcę zwrócić uwagę, że w przedkładanym stanowisku negocjacyjnym dotyczącym dostosowania polskiego rolnictwa do wymogów Unii zakłada się, iż na polskie rolnictwo trzeba 25 miliardów zł. A w ustawie budżetowej tych dużych środków nie ma! Mamy takie wielkie zamierzenia, że w 2003 r. chcemy wejść do Unii, tylko że nie mamy pieniędzy, a jeszcze próbujemy zabierać te niewielkie środki, zamiast bezpośrednio jak najwięcej dać.

Kolejna, właściwie trzecia sprawa, którą chciałbym podnieść, to sprawa dotycząca drogownictwa. No przecież jeżeli pewne środki idą bezpośrednio na drogownictwo, to będą z tego tytułu wzrosty do budżetu państwa, będą też inwestycje, będą miejsca pracy. A jeżeli się z tym ograniczać, to będzie odwrotnie. Dla mnie to będzie działanie odwrotne, bo jeśli damy pieniądze na pewne cele społeczne, jeśli gdzieś je rozdysponujemy, to skutki będą takie, że nie będzie dochodów, nie będzie poprawy struktury dróg, które dzisiaj mamy. Takie oczekiwania już są, a my tych zobowiązań, które nakładamy na siebie, nie realizujemy.

Dlatego jestem przeciwny również zahamowaniu tej wcześniej zaproponowanej stawki, czyli zmianie z 35% na 30%. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 635
Razem: 1920709