Punkt 3. porządku obrad ustawa o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw
Zapytania i odpowiedzi
Senator Jerzy Chróścikowski
Panie Ministrze, mam pytanie… Bo rolnicy coraz bardziej stają się przedsiębiorcami i coraz więcej osób zatrudniają. Ginie praca gospodarstw rodzinnych, a coraz większa jest – widać to wyraźnie – potrzeba najmowania do pracy innych osób. I w związku z tym mam pytanie takie. W przypadku, kiedy piszemy umowę o dzieło – bo właściciel uznaje, że wykonanie zbioru… Np. bardziej efektywnie wychodzi mu wykonać to jako dzieło, zebrać 100 kg malin czy, powiedzmy, 100 kg truskawek, czy też innej… I to można uznać za umowę o dzieło? Czy jednak umowę godzinową, za którą rolnicy nie chcą jednak płacić, nie chcą płacić za godziny, bo wtedy ich pracownik jest nieefektywny?
I drugie pytanie. Sprawa dotyczy zatrudniania cudzoziemców. Wiemy, że Niemcy wprowadzali taki obowiązek – co zostało podważone przez Komisję – dotyczący stawki godzinowej, czyli 8 euro, jeśli dobrze pamiętam. Czy w przypadku polskim będzie stosowany taki przepis, że również będzie musiała być stosowana taka stawka? Bo chcę przypomnieć, że tak samo mogą stosować to podmioty, które w Polsce będą zatrudniać ludzi. Czy tu będzie możliwość obejścia tego, czy nie?
Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed
Pan marszałek już odpowiedział. Jest przedsiębiorcą i odpowiedział, że to nie jest umowa o dzieło. Choć mamy świadomość, że tych umów o dzieło w rolnictwie jest najwięcej, tak że…
(Senator Jerzy Chróścikowski: Ale to jest najgorszy paragraf.)
…i pan senator też o tym wie. Ale tak jak mówię, to jest też proces…
Jeśli chodzi o dyskusje dotyczące zatrudnienia cudzoziemców, to niedługo czeka nas tutaj dosyć trudna dyskusja na temat zatrudniania cudzoziemców. Bo jakby rozróżniamy… Jeżeli mówimy o zatrudnianiu cudzoziemców w krajach unijnych, to te warunki są tam już… Dyrektywa o delegowaniu pracowników nakłada na nas pewne obowiązki. No, dzisiaj mamy niestety negatywną decyzję Komisji Europejskiej, jest ta procedura żółtej kartki, którą udało nam się wprowadzić, i Komisja Europejska niestety nam… No, nie przyjęła tego, będzie to kontynuowane. Ale rozumiem pana pytanie tak, że większy problem jest z zatrudnianiem cudzoziemców z krajów trzecich, czyli zza wschodniej granicy, głównie z Ukrainy. I my staramy się to uporządkować. Chcemy – nie ukrywam tego – wprowadzić też zasadę, że te minimalne stawki godzinowe muszą być stosowane również wobec tych, którzy do nas przyjeżdżają, bo inaczej ten cały rynek nam się rozchwieje. I to jest tak jakby główny cel. Dajemy duże ułatwienia dotyczące zatrudniania cudzoziemców, mając przy tym świadomość, że są w tej chwili branże – głównie jest to rolnictwo, ale nie tylko, bo w innych branżach też już tak jest – gdzie trudniej jest znaleźć pracownika z naszego kraju, mimo że np. chodzi o teren, gdzie jest duże bezrobocie. Dlatego posiłkujemy się… Ale muszą być cywilizowane warunki dotyczące zatrudniania również tych osób. Jesteśmy w trakcie dyskusji, temat nie jest łatwy, ale próbujemy go w jakiś sposób ucywilizować. I powiem tak: jeżeli chcemy go ucywilizować – a tak robimy – patrząc w kierunku państw Unii Europejskiej, to musimy robić to, uwzględniając też drugą stronę. To nie może być tak, że z jednej strony stosujemy pewne zasady, czyli pracownik polski wyjeżdżający za granicę ma mieć tam zapewnione minimalne warunki, a ktoś, kto przyjeżdża do nas, może być traktowany gorzej, ma mieć gorsze warunki. Wiem, że w przypadku rolnictwa większość umów, które są zawierane, to umowy o dzieło i że jest to pewien problem.
Senator Jerzy Chróścikowski
Panie Ministrze, chcę zwrócić uwagę, że w Niemczech naszym pracownikom, którzy tam pracują, płaci się w ten sposób: jeżeli zebrany produkt zostanie sprzedany, to wtedy płaci się pracownikowi za sprzedany produkt. Jak pieniądz nie wraca, to nie płacą. A więc to też jest umowa o dzieło i w Niemczech to stosują: konkretna wykonana praca – zapłacona, nie – niezapłacona. I często polscy pracownicy nie dostają wynagrodzenia, gdyż w ten sposób się sankcjonuje te umowy, czyli umowy o dzieło.
Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed
Panie Senatorze, tu jest też taki problem, że jesteśmy traktowani niestety różnie. Niemcy mają wdrożoną procedurę, jeśli chodzi o wprowadzenie niezgodnie z prawem unijnym minimalnych i innych świadczeń dotyczących transportu, jest wdrożona ta procedura, ale oni i tak to stosują. A jak my coś wprowadzamy, to od razu są nakładane na nasz kraj kary. I to są tak jakby dwa porządki… To znaczy może nie dwa porządki, źle powiedziałem. Inaczej podchodzi się do naszego kraju, a inaczej podchodzi się do takiego kraju, jakim są choćby Niemcy. No, przykładem jest to, że, tak jak mówię, jest 11 państw – razem z nami – które wdrożyły procedurę żółtej kartki, ale dzisiaj Komisja Europejska, wbrew decyzji tych 11 państw, odrzuciła tę naszą propozycję i dalej przeprowadza propozycję zmiany tej dyrektywy, która w bezpośredni sposób uderzy w polskich przedsiębiorców, tworzących tej chwili największy rynek delegowanych pracowników do krajów Unii.