Punkt 25. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Senator Sprawozdawca Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Mam zaszczyt w imieniu Komisji Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawić sprawozdanie z posiedzenia komisji, które odbyło się dwudziestego piątego. Komisja po wysłuchaniu krótkiej dyskusji prosi o przyjęcie ustawy bez poprawek.

A jeśli chodzi o krótką informację, czego dotyczy ta ustawa, to mówimy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich od pełnego pakietu ryzyk lub jednego, lub kilku wybranych przez producenta rolnego rodzajów ryzyka, w tym ryzyka suszy, przy zachowaniu możliwości skorzystania przez niego z dofinansowania z budżetu państwa do składek z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia.

W projekcie nadano zapisom nowe brzmienie, które zmieni dotychczasowe. Myślę, że na poziomie 10% wartości szkody… A jeśli chodzi o nową regulację, to ona wprowadza tzw. franczyzę, nowe rozwiązanie dotyczące sposobu wypłaty odszkodowania w przypadku ryzyka suszy, polegające na zmniejszeniu odszkodowania o 20, 25 lub 30% sumy ubezpieczenia. To zasada tzw. franczyzy redukcyjnej. A zatem producent rolny będzie mógł wybrać najbardziej odpowiedni dla siebie wariant ubezpieczeniowy. Ubezpieczenia zawierają również ryzyko wystąpienia suszy, tym samym uzyska odszkodowanie, w przypadku poniesienia strat w produkcji w wyniku suszy, w wysokości co najmniej kosztów poniesionych na produkcję. Tak wynika z uzasadnienia.

Na posiedzeniu komisji nie było wiele dyskusji, w związku z tym proszę o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Zapytania i odpowiedzi

Senator Marian Poślednik:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Do pana senatora sprawozdawcy.

Rzeczywiście na posiedzeniu komisji była bardzo krótka dyskusja czy w ogóle nie było jakichś szczegółowych pytań, jednak pojawiają się pewne bardzo konkretne wątpliwości, wręcz, bym powiedział, wymagające odpowiedzi. Ja otrzymałem od rolników takie pytania. Czy ta ustawa gwarantuje ubezpieczonym rolnikom i w jakiej wysokości odszkodowania suszowe? Do tej pory sytuacja była taka, że od suszy trudno się było ubezpieczyć. Rozumiem, że ta ustawa daje możliwość ubezpieczenia od suszy. I w jakiej wysokości będą te odszkodowania? Dziękuję.

Odpowiedź Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję.

Ja pytałem pana ministra na posiedzeniu komisji m.in. o to, jaki ta zmiana będzie miała wpływ. Odpowiedź była prosta: firmy ubezpieczeniowe określą warunki. Każdy, kto przystępuje do zawarcia umowy ubezpieczenia, nawet samochodu, wie jaką on przedstawia wartość. Tak samo jest tutaj. Wie, jaka jest wartość produkcji. Umowa będzie to określać. Ten zapis, który jest, mówi, że ja się mam zgodzić w przypadku określenia kwoty ubezpieczenia na pomniejszenie – czy to o 20, czy 25, czy 30% – jeżeli chcę z tego skorzystać.

Jest jeszcze drugie pytanie, które wynikałoby z zapytania, o ile firmy ubezpieczeniowe zechcą obniżyć składkę z tego tytułu. A to też jest sprawa już gospodarcza. I to jest kwestia między rolnikiem a ubezpieczycielem, na ile te warunki są… Nie ma wpisanej w ustawie zasady, przynajmniej ja nie znalazłem zasady określającej… Jest tylko zasada, że pakiet nie może przekroczyć 9% i 12%, w zależności od rodzaju gleb itd. A tutaj nie ma określenia. Tak więc jest to do negocjacji pomiędzy ubezpieczycielem… Wiemy, że w ogóle ubezpieczyciele nie chcieli ubezpieczać od suszy. I nie było ubezpieczeń. Wyjątki były w tych regionach, gdzie suszy nigdy nie ma. No, i stawki były bardzo wysokie. W związku z tym to wyjście naprzeciw ma dać taką szansę, że rolnik, no, przyjmując pewne ryzyko mniejszej wypłaty… że firmy zechcą – może zechcą, tak tutaj powiedzmy – w dyskusji między sobą doprowadzić do umowy w zakresie tego, jaka będzie ta wartość i jakie będą odszkodowania.

Senator Przemysław Termiński:

Tak, ja mam pytanie, chociaż nie wiem, czy to do pana senatora sprawozdawcy, czy raczej do ministra.

Panie Senatorze, jaka jest w tym roku przeciętna wartość strat w wyniku suszy na hektar?

Senator Jerzy Chróścikowski:

Trudno powiedzieć jaka ona jest, bo ja nie znam danych. Wiem, że komisje pracowały, obliczały różnie. Są regiony zachodnie, które mają wysoki stopień strat, ponad 70%, w niektórych regionach to jest od 30% do 70%, a w niektórych regionach nie ma nawet 30%. To zależy od regionu Polski. Ja nie znam danych statystycznych, ile to przynosi średnio… Może pan minister zna, to powie. Ale jak ktoś kiedyś szacował – różnie szacowano – to straty były, jak liczono, od 1,5 miliarda zł do 4 miliardów zł, w zależności od tego, kto liczył i jak liczył. To były te wszystkie straty, które rolnicy ponieśli wskutek suszy.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Panie Ministrze, padły już tutaj wyraźne stwierdzenia… Nie chcę się bardzo dużo do nich odwoływać, ale związek RI „Solidarność” wnosił o przygotowanie kompleksowej zmiany ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt. Myślę że czas, Panie Ministrze, podjąć te działania, bo takie cząstkowe działania prowadzą rzeczywiście do pewnego marginalizowania zachęcania rolników do ubezpieczenia. Pamiętajmy, że rząd zadeklarował, przynajmniej w tej chwili, 1,5 miliarda zł na skutki suszy. To jest deklaracja, a ile będzie do wykorzystania, to zobaczymy, bo różnie było z tymi ocenami, realizacją komisji itd. Straty są duże, jednak nie uzyskamy nigdy takiego wsparcia od rządu, które by nam gwarantowało, że rolnicy dostaną… Tak samo w tej chwili ta cząstkowa zmiana będzie, moim zdaniem – ocenialiśmy to jako związek RI „Solidarność” – dawała tylko szansę na to, że firmy, podmioty może zechcą wejść w ubezpieczenia. Niewiele zrobią z obniżeniem składki, sprawi to tyle, że może zechcą wejść w ubezpieczenia od suszy. Moim zdaniem, zdaniem naszego związku tak to mniej więcej wygląda. Ona nie obniży składki rzeczywistej, a będzie to stosowane… No, wykorzystamy ten moment, że będziecie mieli wejście trochę niżej, niż dawaliśmy przedtem. Trzeba patrzeć na to, z jakiego poziomu oni nam proponowali te składki.

Wielokrotnie mówiłem, że pierwsze rozwiązanie, które wprowadziliśmy… Nie pamiętam, czy to był 2006 r.; mogę się mylić co do daty. W każdym razie wprowadziliśmy wtedy tylko 5 ryzyk. I kiedy wprowadzaliśmy te 5 ryzyk, to wysokość składki wynosiła pięć ileś tam procenta, maksymalna składka mogła wynosić około 6% przy dopłacie 50%. Dzisiaj jest 65% dopłaty z budżetu państwa, przy zmianie skali wielkości ubezpieczenia, dotyczącego większej liczby ryzyk, bodajże do 10, jeśli się nie mylę. To powoduje, że są składki 9% i 15% w zależności od klasyfikacji gruntu. I to powoduje, że składki są bardzo wysokie dla rolników, bo jeżeli ktoś chce cały pakiet, to musi zapłacić minimum 9% albo 15%, a tam, gdzie są słabsze grunty, tym bardziej należałoby się ubezpieczać. A więc to nie jest atrakcyjne. Proponuję powrót do dyskusji o mechanizmie reasekuracji. Pamiętam, że w poprzedniej ustawie był zapis, że państwo w przypadku gwałtownego przekroczenia poziomu ryzyka – takiego ryzyka poniesionego przez podmioty – daje asekurację, np. w przypadku gwałtownej suszy, tak żeby firmy nie padły. Może trzeba się zastanowić nad tym, czy przy takich katastrofach nie należałby tak robić. I tak z budżetu państwa deklarujemy w tym roku półtora miliarda. A może warto dać na asekurację i w przypadku potężnych klęsk wesprzeć firmy tylko w związku z faktycznie poniesionymi stratami. Zwracam tutaj uwagę na to, że ten postulat rolniczej „Solidarności” był i jest stawiany. Jesteśmy gotowi do rozmów, do negocjacji, do tego, żeby podjąć następne działania.

Następnym elementem jest… Pamiętam doskonale konferencję, którą organizowaliśmy razem z komisją gospodarki. Robiła to komisja rolnictwa i komisja gospodarki z panem przewodniczącym Kleiną. Mówiliśmy tam o dostępności ofert firm ubezpieczeniowych na rynku, bo firmy nie chcą tu wchodzić. Była propozycja, żeby można było tworzyć małe TUW, bo to rolnicy wiedzą, jak funkcjonują. Tylko zmieńmy prawo. Zróbmy prawo, które daje możliwość zarejestrowania i funkcjonowania małych TUW. One potem mogłyby się jeszcze różnie łączyć lub nie łączyć, ale przynajmniej mogłyby działać.

Jaki jest mechanizm? Mechanizm jest taki, że aby zarejestrować mały TUW, to trzeba spełnić warunki dotyczące dużego TUW. A więc nie ma na to szansy. Gdybym chciał to tworzyć jako związek… Tak robi np. związek Coldiretti, jeden z najsilniejszych włoskich związków, który stara się pomagać rolnikom w zakresie ubezpieczeń. Jeżeli nie mogę założyć małego TUW, dlatego że nie spełniam wymogów, bo muszę robić… Najpierw muszę go zarejestrować, potem muszę przez rok mieć działalność, potem muszę mieć 3 lata doświadczenia… No przepraszam. W życiu żaden TUW nie powstanie.

Proponowaliśmy na konferencji i teraz proponujemy rządowi, żeby przeanalizował, czy nie należy zmienić przepisów. Minister nie podpisze umowy, jeśli TUW nie ma doświadczenia. No to się pytam. Przecież to jest istna bariera, żeby rolnicy sami się organizowali i żeby sami mogli stworzyć TUW. A przypomnę, że w latach dziewięćdziesiątych rolnicza „Solidarność” proponowała małe TUW. Prawo, które jest, pozbawia rolników szansy na to, żeby sami się organizowali, żeby sami na siebie przenosili ryzyko i żeby nie dochodziło do żadnych przekrętów. Jeżeli grupa rolników sama sobie coś określi, to jeden drugiego nie będzie miał zamiaru oszukiwać, bo sami będą ponosić koszty.

Zwracam uwagę na ten element. Już raz z komisją gospodarki pracowaliśmy nad tym i pokazywaliśmy pewne rozwiązania. Może warto do tego wrócić, przejrzeć materiały z naszej konferencji i zastanowić się, czy nie zmienić prawa, tak by dać szansę samoorganizowania się rolnikom w zakresie ubezpieczeń. Dziękuję.

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie było moją intencją mówienie, że ta ustawa jest zła. Moją intencją było mówienie o tym, co należy zrobić na przyszłość, jak rozwiązać problem, gdyż doskonale wiemy, jak wygląda sytuacja w przypadku firm ubezpieczeniowych. Proszę zwrócić uwagę na ujęcie historyczne, na to, jak to wyglądało w poprzednich latach. Były takie lata, że kiedy wystąpiły gwałtowne przymrozki, to firmy, które ubezpieczały, poniosły większe koszty niż to, ile zebrały jako składkę ubezpieczeniową. Ja to rozumiem, rozumiem więc też ich obawy. No, tak było, wyniki były pokazywane, my też to sprawdzaliśmy i widzieliśmy, że firmy wypłaciły więcej odszkodowań, niż wyniosły zebrane składki, a więc te firmy ponosiły straty. Ja to rozumiem. Ale jak najbardziej trzeba wprowadzić powszechność ubezpieczenia.

My mówimy o jeszcze innym elemencie, który jest i który pokazuje… No, pan senator Bierecki… Pan senator Bierecki ma rację, tylko że Polska nie jest Holandią. W Holandii jest system, w którym wprowadzono pełną rachunkowość rolną, a w systemie pełnej rachunkowości rolnej jest możliwe wprowadzenie… W Polsce zaś rolnicy nie prowadzą pełnej rachunkowości rolnej, więc nie jest się w stanie wykazać… wyliczyć ubezpieczenia ich dochodu. Ja podam przykład, kiedy to braliśmy udział jako komisja w wyjazdowym spotkaniu, gdy ta sama susza w województwie, które było tu wymieniane, tj. w województwie kujawsko-pomorskim… W jednej z firm państwowych, gdzie była prowadzona pełna rachunkowość, straty w przypadku gruntów klasy I i II, wyliczone przez firmę, wyniosły – tak przekazano to nam, komisji – 13%. I w tym samym województwie… Klasy gruntów pokazują różnice, bo susza w przypadku klasy I nie powoduje wielkich strat, ale w przypadku klasy V straty są potężne. Tak więc tu trzeba przeanalizować pewne rzeczy i pokazać te elementy, rozważyć, jak rozwiązać ten problem na nowo, kompleksowo.

A ta ustawa i tak musi jeszcze uzyskać notyfikację Komisji Europejskiej. Ona nie wchodzi natychmiast, ona musi jeszcze mieć notyfikację Komisji.

W związku z tym wszystkim te działania rządu są słuszne, bo widzimy, co robią firmy działające na rynku. I wychodząc naprzeciw, dajemy propozycje jako rolnicza „Solidarność”, która już od lat o tym mówi… Ja wielokrotnie, podczas prac naszej komisji senackiej, a także wspólnych prac z komisją gospodarki, mówiłem o tym. I proponuję rozwiązania alternatywne. Przed nami wielka dyskusja o tym, jak rozwiązać problem skutków suszy czy też jak przeciwdziałać skutkom suszy, rolnicy mówią też o zabezpieczeniach, o wodzie itd., itd., jest również kwestia dobrego systemu ubezpieczeń. Tak że przed nami ciężka praca, bym nawet powiedział, że na lata, ale teraz należy przyjąć tę ustawę. Dziękuję.

Senator Jerzy Chróścikowski:

Chciałbym powiedzieć tutaj panu senatorowi Biereckiemu, że jest dużo racji w tym, co mówi, ale system, który jest w Polsce, jest długotrwały i zmiana systemu podatkowego… W rolnictwie mamy system podatku ryczałtowego. Przejście na podatek pełny, dochodowy jest przed nami, ale jest to wyzwanie na długie lata. Próbowano to robić przez wiele lat, ale tego nie zmieniono. Wymaga to jeszcze długich zastanowień i wypracowania zmiany systemu podatkowego w rolnictwie. Jak przełamiemy barierę, to może będziemy o tym mówić. Cały czas powtarzam, że nawet przepisy Unii Europejskiej narzuciły na nas wprowadzenie uproszczonej działalności w ramach korzystania ze środków PROW, ale jest jeszcze dużo czasu do wprowadzenia systemu pełnej rachunkowości. Ja rozumiem łatwość… Chodzi o zmianę systemu podatkowego w rolnictwie.

Punkt 25. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich (cd.)

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Senator Sprawozdawca Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedłożyć w imieniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi sprawozdanie, które dzisiaj komisja przygotowała w związku ze złożeniem wniosków o odrzucenie ustawy. Komisja wniosek odrzuciła i prosi o przyjęcie wniosku zawartego w pkcie II, czyli o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 365
Razem: 1932439