Punkt 17. porządku obrad: ustawa o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla działaczy opozycji antykomunistycznej oraz osób represjonowanych z powodów politycznych (cd.)
Zapytania i odpowiedzi
Senator Jerzy Chróścikowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, ja jestem przedstawicielem rolniczej „Solidarności” i wiele wniosków przechodziło przez moje biuro. Wiem, że niektórzy nie mogą tego dostać. Często było tak, że działalność na wsi była działalnością bardzo konspiracyjną i brak jest dokumentów potwierdzających, czy to przez służby bezpieczeństwa… Oni byli internowani, ale działali w latach osiemdziesiątych. Świadkowie też już odeszli albo np. pozostał jakiś jeden świadek. I jeśli ten jeden świadek potwierdzi, to Instytut Pamięci Narodowej mówi: niestety, nie. A poza tym jest przepis, który mówi o tym, że trzeba udowodnić, że działało się przez 10 czy ileś tam miesięcy itd., itd. I to nie legalnie, w okresie, kiedy związek istniał – bo oni uznają, że to się nie liczy – ale wtedy, gdy związek był już zawieszony, w tym czasie po stanie wojennym. To się liczy. A więc uznawanie…
Tym, którzy działali, że tak powiem, bardzo ostro, byli zarejestrowani, bo były protesty i inne rzeczy, się tego nie uznaje. Czy jest jakieś rozwiązanie, żeby jednak tym ludziom, którzy naprawdę… Ja znam ludzi, którzy brali udział w akcjach, działali, ale nie możemy im tego poświadczyć. Czy jest jakieś inne rozwiązanie, które by dawało tym prawdziwym działaczom… Ja często powtarzam: oni mieli u siebie powielarnię, ale nigdzie to nie jest udokumentowane. Byli tak skonspirowani, że w IPN nie ma żadnych dokumentów.
Odpowiedź Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk:
Dowody potwierdzające działalność są różnorakie. To mogą być dokumenty, ale nie muszą. To są również oświadczenia przynajmniej 2 świadków. To są też zeznania danej osoby. My staramy się, Panie Senatorze, pomagać z naprawdę dużą pieczołowitością, ale też z pewnym zaufaniem w stosunku do osób, które składają wniosek. No, jednym z elementów jest też wysłuchanie osoby, która składa wniosek. Jednym z elementów postępowania dowodowego jest też opinia, o jaką prosimy wojewódzkie rady konsultacyjne. Staramy się dołożyć wszelkich starań, mając świadomość, że działalność bardzo wielu osób jest nieudokumentowana, nie wynika wprost z tego, co zgromadził Instytut Pamięci Narodowej.
Aczkolwiek chcę też zwrócić uwagę, że w ustawie zapisane jest, że działanie w okresie między 31 sierpnia 1980 r. a 13 grudnia 1981 r., czyli w czasie karnawału „Solidarności”, nie daje podstawy do ubiegania się o status działacza. W tej sytuacji status działacza otrzymałoby 10 milionów członków „Solidarności”. Tu chodzi o działanie w sytuacji, kiedy ta działalność zagrożona była wszelkiego rodzaju represjami.
Senator Jerzy Chróścikowski:
No, sytuacja może być też taka jak w przypadku strajku zamojskiego, który trwał w okresie stanu wojennego, choć zaczął się jeszcze za czasów normalnych. To są Siedlce, to jest Zamość – stamtąd zdejmowano ludzi. Oni narażali się wtedy, byli potem szykanowani. Jedni byli w stanie to udowodnić, drudzy nie. No, to jest przypadek ludzi, którzy naprawdę… Bo ja znam tych ludzi, ja wiem, że oni chodzili, narażali się wtedy, strajkowali. To, co oni robili…
No, występowali, ale w IPN brakuje dokumentów potwierdzających, że oni w tym brali udział.
Odpowiedź Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk:
Chciałbym to jeszcze uzupełnić. Proszę pamiętać, że rozmawiamy o ustawie o działaczach opozycji lub osobach represjonowanych z powodów politycznych. Oczywiście represje są najłatwiejsze do udowodnienia, bo zazwyczaj ich odzwierciedleniem są stosowne zapisy znajdujące się w archiwach IPN. Jeżeli dana osoba w wyniku swojej działalności poddana była różnym formom represji, to zazwyczaj dowody na te represje są w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Aczkolwiek nie wykluczam, że to, o czym pan senator mówi, to jakieś szczególne przypadki, którym być może należy się przyjrzeć. Jestem do dyspozycji, oczywiście wraz z urzędem.