Punkt 4. porządku obrad: ustawa o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe

Zapytania i odpowiedzi

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Pani Marszałek! Panie Ministrze!

Jeśli chodzi o procenty, to pamiętam, że kiedy rolnicy chcieli mieć tańsze kredyty, w agencji jeszcze wtedy nieruchomości rolnych było 2%. Unia Europejska powiedziała, że nie może być 2%, tylko musi być WIBOR plus ułamek jakiegoś procenta. Jak jest w tym przypadku? Czy wymagana jest zgoda Komisji Europejskiej na te 2%, czy nie jest wymagana? Czy to jest pomoc, w przypadku której, tak jak w przypadku pomocy dla rolników, musiało być zastosowane wyższe oprocentowanie, nie 2%, tylko WIBOR plus coś jeszcze? Czy w tym przypadku jest to uzgodnione z Komisją?

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Piotr Uściński:

Inaczej jest w przypadku przedsiębiorców, inaczej jest w przypadku produktów dla ludności, dla mieszkańców, dla zwykłych obywateli. Tutaj Komisja Europejska nie ma kompetencji w tym zakresie, aby ingerować w takie rozwiązania, które są skierowane do obywateli. Myślę, że chyba w ten sposób najlepiej odpowiem. Jeżeli są jakieś ograniczenia związane z traktatami unijnymi, czyli ograniczenia, które ograniczają nas jako parlament w tworzeniu rozwiązań dla przedsiębiorców, to są one związane jedynie z traktatami. Traktaty dotyczą raczej gospodarki, przedsiębiorców, a my tutaj mówimy o wsparciu, które jest skierowane nie do przedsiębiorców, tylko do obywateli.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Tutaj kolega zadawał pytanie dotyczące wolnych mieszkań na terenach wiejskich. Chcę tylko przypomnieć, że rząd bardzo wspierał, nawet pieniędzmi unijnymi, tzw. agroturystyki, wynajmowanie mieszkań na agroturystykę. Ale w przypadku wynajmu mieszkań rolnik będzie musiał prowadzić działalność gospodarczą, bo każde wynajęcie należy zgłosić, żeby opodatkować. W związku z tym rolnicy są niechętni do wynajmowania, bo są ubezpieczeniu w KRUS, a jak są ubezpieczeni w KRUS, a prowadzą działalność, to wypadają z KRUS. A więc następny temat trzeba byłoby rozwiązać. Tak jak jest w przypadku agroturystyki, do 4 mieszkań, tak i tu trzeba by było zwolnić… Wtedy może te wolne mieszkania byłyby do wynajęcia. Bo rolnicy się obawiają się, że zostaną wyrzuceni z ubezpieczenia KRUS i przejdą na ZUS.

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii Piotr Uściński:

Rozumiem, że tutaj nie mówimy o…

(Senator Jerzy Chróścikowski: Mówimy o umożliwieniu.)

…jednym wynajmie. Jeżeli ktoś wynajmuje mieszkanie, może zapłacić ryczałtowy podatek, nie musi prowadzić działalności gospodarczej. Ale jeżeli ktoś faktycznie prowadzi działalność gospodarczą i na masową skalę się tym zajmuje, no to… Oczywiście jest do rozważenia, czy tam są jakieś przeszkody, bariery, które należy znieść, ale ja teraz nie mogę zadeklarować, że jakieś rozwiązania w tym zakresie się pojawią. No, zasadniczo ludzie, którzy prowadzą działalność gospodarczą, powinni płacić podatki.


Punkt 5. porządku obrad: ustawa o konsumenckiej pożyczce lombardowej

Zapytania i odpowiedzi

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Pani Marszałek! Panie Ministrze!

Sprawa bulwersuje… Przedmówca, sprawozdawca mówił wcześniej o tych kredytach czy pożyczkach lombardowych. Jak pan to ocenia? Są i takie głosy, i takie głosy. Jedni mówią, że to jest wykorzystywanie pozycji, a drudzy mówią, że rolnicy, którzy, tak jak każdy inny konsument, nie mają pieniędzy, którym bank nie udzieli pożyczki… Ta pożyczka lombardowa, ona często się nazywa leasingowa – nie mylić z leasingiem – to jest wykorzystywanie tego, że kredytobiorca nie ma innej możliwości. No więc idzie i bierze ten niby-leasing. Tak naprawdę to jest pożyczka leasing. Jak pan to ocenia? Czy to jest rzeczywiście wykorzystywanie pozycji? Czy to nie jest tak, że tylko utrudnimy życie rolnikom, którzy nie mają zdolności kredytowej?

Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Patkowski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

To rzeczywiście nazywa się pożyczka leasingowa. W metodyce kodeksu cywilnego to jest umowa nienazwana, ponieważ kodeks cywilny nie zna takiej umowy. Zacznę od tego, że moim zdaniem jest błąd w metodyce nazywania. Nie ma czegoś takiego jak pożyczka leasingowa. To jest po prostu pożyczka lombardowa, ponieważ ma wszystkie stałe elementy pożyczki lombardowej, tzn. jest udostepnienie kapitału pożyczkobiorcy i w zamian zabezpieczenie tej pożyczki przedmiotem własnym. To, w jaki sposób tutaj jest zabezpieczona ta własność… No, prawo cywilne zna różne przypadki. To oczywiście może być, tak jak do tej pory było, przewłaszczenie na zabezpieczenie, to może być oddanie w zastaw. Ale prawo cywilne zna także taką instytucję jak zastaw rejestrowy, gdy przedmiot zastawu pozostaje u pożyczkobiorcy, w tym przypadku rolnika, a zabezpieczenie wierzyciela to wpis do zastawu rejestrowego. Tak więc pierwsza sprawa, o której tutaj należy powiedzieć, to to, że jest to typowa umowa lombardowa.

Na posiedzeniu komisji rozmawialiśmy o takim kazusie, który pozwolę sobie przytoczyć, bo on najlepiej odzwierciedla tę sytuację. Załóżmy, że rolnik ma traktor o wartości obecnie 50 tysięcy zł i chce, żeby był on zabezpieczeniem jego pożyczki leasingowej, a tak naprawdę lombardowej. Wprowadzenie w Sejmie tych przepisów rozszerzających ochronę lombardową także na rolników powoduje, że taki rolnik jest zabezpieczony na kilka sposobów. Otóż wartość tej pożyczki… Nie mogą być przekroczone odsetki maksymalne uregulowane w kodeksie cywilnym, ale, co istotniejsze, nie może być przekroczenia 45% kosztów pozaodsetkowych. Gdyby nie te przepisy, te koszty pozaodsetkowe mogłyby wynosić 45%, ale mogłyby równie dobrze wynosić 150%. My tutaj ograniczamy tę wysokość kosztów pozaodsetkowych do 45%, tak jak jest to np. w ustawie o kredycie konsumenckim w przypadku tzw. chwilówek. Tam również jest to ograniczenie: odsetki maksymalne, które wcale nie są takie niskie przy obecnym wskaźniku WIBOR i przy obecnych stopach procentowych, plus koszty pozaodsetkowe w wysokości 45%, a myślę, że się zgodzimy, że 45% kosztów pozaodsetkowych to też nie jest mało. Tak to zabezpieczamy. I teraz wracamy do naszego rolnika. Jaką rolnik ma korzyść z przyjęcia tych przepisów, które zaproponował Sejm? Jeśli oddaję ten przedmiot, to wtedy mam gwarancję, że te koszty pozaodsetkowe nie przekroczą 45%. Ale jest jeszcze druga korzyść, jeśli te przepisy zostaną przyjęte w takim brzmieniu. Obecnie jest tak, że tak jak w tym przypadku, mogę oddać przedmiot zastawu o wartości 50 tysięcy zł za pożyczkę o wartości 30 tysięcy zł i w momencie, w którym nie spłacę tej pożyczki, przedmiot zastawu przepada. Pożyczyłem 30 tysięcy, dałem przedmiot o wartości 50 tysięcy zł, tracę, nie mam nic. Gdy wejdą w życie te przepisy tu uregulowane… Ustawa mówi jasno: oczywiście wierzyciel, w tym przypadku pożyczkodawca, może się zabezpieczyć tym przedmiotem, jego sprzedażą, ale różnica pomiędzy jego wartością rynkową, kwotą uzyskaną z jego sprzedaży a wartością pożyczki powiększoną o koszty odsetkowe i pozaodsetkowe, wraca do rolnika. I w tym przypadku rolnik jest zabezpieczony. Dziękuję.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Panie Ministrze, bardzo dziękuję panu za udzielenie informacji. Akurat moja komisja, komisja rolnictwa, nie brała udziału w tym posiedzeniu, więc nie mieliśmy takiej możliwości, żeby z bliska przysłuchiwać się tej debacie. Ale w tej chwili, po moim pytaniu i pana wyjaśnieniu, czuję się bardziej bezpieczny. Rozumiem, że zabezpieczamy interesy rolników.

Jeżeli jest tak, że te firmy, które dzisiaj dają pożyczki, leasingi, będą mogły dawać je ponownie, a zabezpieczeniem będzie ta procedura, która jest zapisana w ustawie, to jest to rozwiązanie oczekiwane przez rolników. Można powiedzieć, że ci konsumenci, którzy biorą lombardowe pożyczki, często muszą je brać – muszą, bo nie mają innej możliwości. A więc korzystają. Ale to zabezpieczenie wcześniejsze też pozwalało im czuć się bezpieczniej. I dlatego mogę powiedzieć, też w imieniu tych rolników, z którymi rozmawiam, że skoro mają być bezpieczniejsi, to uważam, że taki zapis powinien zostać i nie powinniśmy zmieniać tego zapisu, bo on jest na korzyść rolników. I nie ukrywajmy tego, że handlarzy sprzętem jest w tej chwili bardzo dużo, szczególnie handlarzy sprzętem używanym. Ja bym powiedział, że całe magazyny złomu przywieziono tu z zagranicy. Rolnicy, nie mając środków na nowy sprzęt, korzystają więc z tego, a nie mając możności kredytowej… Czasami to jest przykre. Ostatnio rozmawiałem z jednym takim rolnikiem, który ucieszył się, że państwo da możliwość udzielania 2-procentowego kredytu, jak zapowiedziano, albo innego kredytu, nawet 11-procentowego, przez bank PKO, bo to miałby być nadal bardzo tani kredyt. No i już ten rolnik się skusił na te 11%, poszedł i… I co się okazało? Że ma wpis o byciu dłużnikiem, i to za symboliczne, drobne rzeczy – za jakiś niezapłacony rachunek za coś – więc nie może dostać tego kredytu. I w takich sytuacjach – bo bank kredytu mu nie udzieli – to rozwiązanie rzeczywiście może być do wykorzystania, bo on będzie musiał pójść do takiego… W związku z tym jeśli to jest zabezpieczenie, które na to pozwala, i to w tej samej firmie leasingowej czy, jak oni to nazywają, pożyczkowo-leasingowej – pan twierdzi, że to jest definicja lombardowa – to rolnik powinien być zadowolony, że ma większe bezpieczeństwo. Dziękuję. (Oklaski)


Punkt 8. porządku obrad: ustawa o świadczeniu pieniężnym z tytułu pełnienia funkcji sołtysa

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, pan senator Bober zadał pytanie, co było w czasie dyskusji w komisji, czy jest taka wola, żeby zmienić zdanie dotyczące zapisu i zostawić tylko 8 lat, czy ma być tak, jak jest zapisane w ustawie, czyli 2 kadencje, nie mniej niż 8 lat. No, nie ukrywajmy, w tej chwili mamy kadencje 5-letnie samorządów, więc nie bez kozery chyba pierwsza propozycja w Sejmie dotyczyła 10 lat – właśnie z tego względu, że obecnie kadencje samorządów są 5-letnie, bo przecież została zmieniona ustawa. Rozumiem, że zgodnie z decyzją, którą podjęto w Sejmie, zapisano tu 8 lat, ale czy rozłączne traktowanie tego będzie możliwe, czy po prostu będzie tak podwójnie, czyli 2 kadencje i 8 lat?

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Anna Gembicka:

My stoimy na stanowisku, że… Jesteśmy za tym, żeby został zapis w obecnym brzmieniu. Nam zależy przede wszystkim na docenieniu tych osób, które faktycznie co najmniej 2 kadencje pełniły funkcję sołtysa, a podczas prac w Sejmie rozmawialiśmy o tym, że wcześniej z kolei ta kadencja trwała 4 lata. Zależy nam po prostu na tym, żeby były to pełne 2 kadencje, natomiast nie chcieliśmy w jakiś sposób pokrzywdzić tych osób, które pełniły tę funkcję krócej z racji tego, że wcześniej kadencje były po prostu krótsze.

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister!

Chcę podziękować za pracę, którą włożyliście państwo wspólnie. Dzięki różnym zgłaszanym inicjatywom możemy dzisiaj przyjąć ustawę, która daje szansę dojścia do kompromisu, ale trudnego kompromisu. Bo jak popatrzymy na możliwości rządu, który w tej chwili, o czym moi przedmówcy mówili, już przyznał dodatek dla strażaków… Pamiętam, ile lat każdy głosił, że trzeba dać strażakom dodatek. I nie udało się przez te lata, mimo że składano takie propozycje. Nikomu nie udało się tego zrealizować.

Dzisiaj jesteśmy w tym momencie, że ten zasłużony dodatek przyznajemy sołtysom. No, można powiedzieć, że tutaj się każdy z każdym ściga.

Ja pamiętam debatę w Senacie. Ważne jest to, że jest też inicjatywa Senatu. Przecież jestem senatorem i też zależy mi na tym, żeby te inicjatywy były. Ale pani na posiedzeniu komisji informowała nas wtedy, że rząd przygotował propozycję, a pan premier Morawiecki zapowiedział, że będzie ten dodatek. Przecież na posiedzeniu komisji pani mówiła, że państwo już to przyjęli i w przyszłym tygodniu we wtorek Rada Ministrów to uchwali i będzie to przekazane. No, wszystko się zbiegło w tym czasie. Dziękuję, że doszło do pełnego kompromisu i ustaliliśmy to.

Jeśli chodzi o naszą, senacką inicjatywę, to Senat zawsze się zajmował samorządem, a ten nadzór nad samorządem miała komisja samorządu… Sam zresztą kiedyś w niej byłem w innej roli. Myślę, że trzeba się jeszcze przyjrzeć naszemu projektowi, senackiemu. I myślę, że rząd i komisja samorządu… Nie myślę o naszej, tylko o komisji rządu i samorządu. Powinna się nad tym pochylić, bo wiem, że niektórzy wójtowie, burmistrzowie są bardzo ostrożni, tak bym powiedział. Choćby wprowadzenie funduszu sołeckiego – pamiętamy, jaka bitwa o to była, ile lat to się toczyło? A przecież Senat to inicjował. Dzisiaj to jest i trzeba to uznać. No, musimy brać też pod uwagę głosy samorządów, które powinny się nad tym pochylić.

Apeluję tutaj, żeby przeanalizować jeszcze te uwagi, które wniesiono w senackim projekcie, wziąć je pod uwagę, bo może rzeczywiście… Żyję na wsi i mam bardzo wielu kolegów sołtysów, z którymi znamy się od lat. Oni się zmieniają. I można powiedzieć, że w niektórych wioskach to się namawia, żeby ktoś został sołtysem, a w niektórych jest tak silna konkurencja, że nieraz jest kilku kandydatów chętnych, żeby startować, a nawet jest wielkie niezadowolenie, kiedy… Sam doznałem przykrości, kiedy mój kolega sołtys nie wygrał. A miał do mnie pretensje: „Nie poparłeś mnie, bo nie przyszedłeś na zebranie. Musiałeś gdzieś tam być, a mogłeś być”… Widać, że czasami jest to takie konkurencyjne. I dobrze, że jest konkurencja, że sołtysi chcą być sołtysami. A teraz kobiety coraz bardziej… Jedna z moich koleżanek – mogę to powiedzieć – powiedziała tak żartobliwie: „Dość mojego zbierania podatków. W końcu to ja mogę być sołtysem, a nie mąż. On nic nie robi, to ja piszę wszystkie kwity, wszystko robię, no to w końcu może ja będę sołtysem”. Pokazuję tu, że kobiety w końcu wzięły sołectwo w własne ręce i świetnie to realizują. A chcę zwrócić uwagę, że przecież taki sołtys – często nie zwracamy na to uwagi – zostaje liderem w sołectwie, potem zostaje liderem w gminie, zostaje radnym. Bardzo wielu sołtysów jest przecież radnymi. Kapitał społeczny, który budują, daje im jeszcze wyższą pozycję do tego, żeby się realizować.

To, co uznajemy dzisiaj… Dziękujemy wszystkim, i paniom, i panom sołtysom za to wszystko. Mam tylko apel, żeby wspólnie się przyjrzeć temu, co jeszcze można tutaj zrobić. Chodzi o to, żeby rząd oraz komisja rządu i samorządu jednak to przeanalizowali, bo jeszcze niektóre rzeczy w tym projekcie senackim są warte zauważenia. Wiem, że niektóre rozwiązania z tych wszystkich projektów, które były w Sejmie, są daleko idące i niemożliwe do przyjęcia, ale prosiłbym jeszcze o rozważenie tych, które są możliwe. Tak że jeszcze raz dziękuję wszystkim paniom i panom sołtysom, którzy rzeczywiście się poświęcają. Pamiętajmy, że poświęcają się często kosztem swojej rodziny, kosztem wielu, wielu innych rzeczy. To dowartościowanie może jest skromne, może nie jest jeszcze na takim etapie, na jakim być powinno, ale – zwracam się do państwa, którzy proponujecie te zwyżki – trzeba jeszcze zauważyć jedną rzecz, taką, że trzeba zwiększyć liczbę tych, którzy będą sołtysami. To zmieni budżet, a mamy budżet rozpisany na lata. A więc trzeba również – nie wiem, czy to uwzględniliście – znacznie go zwiększyć, może nawet… no, nie o połowę, chyba znacznie więcej, proporcjonalnie… Zresztą kwota, która jest pokazana w uzasadnieniu, jest coraz wyższa, coraz wyższa.

Jeszcze raz proszę zwrócić uwagę na to, czy kompleksowe, czy niekompleksowe są zmiany, które chcecie zaproponować. Na dzień dzisiejszy mamy to rozwiązanie, które mamy, i cieszymy się z tego, że jest. Jeszcze raz dziękuję wszystkim paniom i panom sołtysom, a także państwu za uwagę. Dziękuję.


Punkt 17. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej

Sprawozdanie połączonych Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Senator Sprawozdawca Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Mam zaszczyt zdać w imieniu obu komisji sprawozdanie na temat ustawy o zwrocie podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego wykorzystywanego do produkcji rolnej. Posiedzenie odbyło się dzisiaj. Po dłuższej dyskusji i po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 9 maja ustawy o zmianie ustawy komisja proponuje przyjęcie tej ustawy bez poprawek.

Ustawa jest krótka, oczekiwana. Wielokrotnie zwracano na to uwagę, żeby podwyższyć możliwość zużycia paliwa w zakresie innych zwierząt. Poprzednio były uwzględnione tylko takie zwierzęta jak bydło, obecnie dołączono świnie, dołączono kozy i konie, co oczywiście zwiększa zużycie paliwa i daje większy zwrot. Podjęto również decyzję o maksymalnym zwrocie akcyzy, na co pozwala prawo Unii Europejskiej. Rolnicy, zużywając olej napędowy, jeżdżą po polu, a nie po drogach, w związku z tym Unia Europejska dopuszcza maksymalny zwrot, tj. 1,46 zł. A jeśli chodzi o drugi element, to jest zapowiedź, że będzie możliwość zwrotu do 2 zł – tj. mowa o dodatkowych 54 gr – ale za zgodą Komisji Europejskiej. Jeśli Komisja Europejska wyrazi zgodę, to będzie możliwy zwrot do 2 zł. I to jest oczekiwany cel, organizacje, związki wielokrotnie tego się domagały. Chcę zwrócić uwagę, że to na ten rok jest planowane 616 milionów zł. To świadczy o tym, że ten wydatek jest na tyle zaprojektowany, a czy tyle będzie, to się okaże. W komisji o tym dyskutowaliśmy. Część rolników już złożyła wnioski; nie wiemy, ilu będzie jeszcze chętnych. Ci, którzy mają… To, jak myślę, wyjaśni pan minister. Chodzi o to, czy ci, którzy do tej pory wykorzystali limit obecny, będą mogli rzeczywiście jakby dopisać się do tego większego limitu, mając zwierzęta. To tyle.


Punkt 18. porządku obrad: ustawa o Funduszu Ochrony Rolnictwa

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Chcę podziękować za to, że rząd w końcu zdecydował się na ten krok, podjął tę decyzję i mamy w tej chwili ustawę, choć – ja to powiem – nie w pełni taką, jaka była oczekiwana. Związki zawodowe wymagały o wiele więcej tych działań, ale rozumiemy, że finansów nie ma, że trzeba w tym momencie uzyskać zgodę na to, żeby było dofinansowanie z budżetu państwa, a do tego potrzebna jest notyfikacja. Te problemy są trudne. Rozumiemy to, ale chcę zwrócić uwagę na to, że ta sprawa trwa już od 2015 r. W zielonym miasteczku, a przewodziłem temu zielonemu miasteczku, był postulat powołania, jak my to nazwaliśmy, rolniczego funduszu świadczeń gwarantowanych na wzór tego, co mają pracownicy. Pracownicy mają fundusz świadczeń gwarantowanych, który gwarantuje, że gdy firma upadła, fundusz płaci wynagrodzenia za ostatnie pół roku, wypłaca je, a potem dochodzi roszczeń od upadłej firmy, od syndyka czy od komornika, czy od innych, i pozyskuje z powrotem te pieniądze.

To trwało zbyt długo, muszę powiedzieć. Pan minister Sawicki, gdy był ministrem, podjął się takiego działania. Niestety, my jako związki zawodowe nie zgodziliśmy się. A dlaczego? Dlatego, że próbowano obciążyć rolników. To nie rolnicy są winni, że firmy upadają, tylko podmioty skupowe. I żądaliśmy wtedy, żeby to były podmioty skupowe. Dzisiaj w tej ustawie obciążacie podmioty skupowe, a nie rolników. I druga próba. Przygotował tę ustawę pan minister Jurgiel. W tamtej ustawie był zapis, że będzie 100 milionów zł pożyczki. No jak to? Tych składek jest niewiele, my mamy wypłacić, pożyczyć i oddać dług. Nie było zgody rolników na to, że my mamy się składać i jeszcze spłacać dług do budżetu państwa.

Teraz jest to oczekiwanie, że to pierwsze zasilenie… Bo tu chodzi o to pierwsze zasilenie pozwalające płacić. Drugi element, którego oczekujemy. To nie może być tak, że my definiujemy – ja się zgodzę na to w tym roku – to teraz tylko dla roku… Bo są firmy, które upadły 2 czy 3 lata wcześniej, i rolnicy do dnia dzisiejszego nie dostali pieniędzy. Oni są często na granicy bankructwa albo już prawie bankrutują. Trzeba pomyśleć o zmianie na przyszły rok, bo teraz już tego nie zmienimy, o ujęciu przynajmniej tych 2, 3 lat wcześniejszych, żeby tych rolników, którzy mają niewypłacone… Ja mógłbym tu wymieniać wiele firm, nawet ze swojego terenu. Zakład, który upadł, to zakład zbożowy „Werbkowice”. Rolnikom nie popłacił po 50 tysięcy, 60 tysięcy, 20 tysięcy zł. Rolnicy dochodzą tego. Ale u kogo? U komornika. Komornik nic nie robi, nic w tej sprawie nie wyjaśnia, rolnicy nie dostają pieniędzy. Nie będę wymieniał jeszcze innych, bo na Lubelszczyźnie jest masa takich, które nie popłaciły rolnikom. W związku z tym trzeba się jeszcze tym tematem dogłębnie zająć. Na tę chwilę dziękuję w imieniu rolników, ale ta sprawa musi jeszcze wrócić. My nie możemy tak zostawić tych ludzi.

Chcę zwrócić uwagę, że Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ma bardzo duże środki finansowe. Ja kiedyś dawałem taką propozycję. Czy nie można byłoby zasilić z tego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych… Bo już parę razy zabraliście państwo te pieniądze do budżetu państwa. Poprzedni rząd, pamiętam, też to robił. A może warto byłoby pomyśleć, czy nie zabrać z tamtego… Może przerzucić te środki finansowe? Bo to są środki pracowników, to pracownicy się składają. Często są to chłopi, rolnicy, którzy są też pracownikami. Nie ukrywajmy: wielu z nas, rolników, pracuje i też płaci, bo na ten fundusz płaci się obowiązkowo. Może warto jeszcze o tym pomyśleć? Ja już to sygnalizowałem. My musimy uwzględnić tę pomoc. Jeżeli to się nie uda, to i tak chwała za to, że teraz jest to, co jest, że to będzie funkcjonowało. Ale ja tak powiem: nie zostawimy tego, jakby sprawa była załatwiona. Sprawa jest załatwiona połowicznie. Dziękujemy i liczymy na dalszą współpracę. Dziękuję.


Punkt 19. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy – Prawo budowlane oraz ustawy o transporcie kolejowym

Zapytania i odpowiedzi

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie Ministrze!

Na posiedzeniu komisji mówiliśmy o tym, ale tu nie wybrzmiało, że istnieje możliwość dofinansowania przez… dofinansowania silosów.

Czy pan minister mógłby o tym wspomnieć? Bo to jest jeszcze 1 element, z którego mogą skorzystać rolnicy, pomoc z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Odpowiedź Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ryszard Bartosik:

Przepraszam bardzo, ale…

(Senator Jerzy Chróścikowski: Chodzi o to, że istnieje też wsparcie dla rolników, którzy będą budować silosy, jest możliwość dofinansowania: w 50% rolników, a w 60% młodych rolników.)

Tak. Przeznaczyliśmy na ten cel 320 milionów zł. Jest to wsparcie dla rolników, tak jak pan senator mówi: dla rolników 50-procentowe, a dla młodych rolników 60-procentowe. Przeznaczamy na ten cel 320 milionów zł z budżetu państwa.

Przepraszam, bo ja dokładnie nie zrozumiałem… Te środki z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zostały przeznaczone na Krajową Grupę Spożywczą. Na to zostały przeznaczone te środki, o które pani senator pytała.

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 763
Razem: 1970378