Mamy bogatą historię
Nasz Dziennik 2016-03-08
Odwołujemy się do najlepszych tradycji polskiego ruchu ludowego, dbamy o zachowanie tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń. Dlatego nie możemy zapominać o Wincentym Witosie, premierze w kilku przedwojennych rządach. Program, idee, które głosił, do tej pory często nie straciły nic na aktualności i są one tożsame z programem zarówno rolniczej „Solidarności”, jak też innych środowisk działających wśród rolników i mieszkańców wsi. Myślę, że nikt nie ma prawa zawłaszczać pamięci o tym mężu stanu, i my też tego nie robimy.
Powstanie NSZZ RI „S” było efektem tego, że na wsi przetrwał duch niezależności, indywidualnej przedsiębiorczości mimo kilkudziesięciu lat komunizmu. To jest część naszej historii, ale przecież do „Solidarności” garnęli się też działacze, członkowie kółek rolniczych czy ówczesnego ZSL, którzy wcześniej nie mieli możliwości działania w wolnej, demokratycznej organizacji. Nasz związek zawsze był otwarty i jest na współpracę z różnymi środowiskami, którym zależało na dobru Polski.
Jerzy Chróścikowski, przewodniczący NSZZ RI „Solidarność”