Debata PR24 o przyszlości polskiego rolnictwa

polskieradio.pl 2018-07-28

- To, co obecnie rząd zaprezentował, jest słusznym działaniem. Rzeczywiście trzeba spojrzeć na rolnictwo z jednej strony krytycznie, ale z drugiej strony pomóc temu rolnictwu - mówił były minister rolnictwa Gabriel Janowski. W Debacie PR24 udział wzięli również wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski, wiceprzewodniczący NSZZ “Solidarność” Rolników Indywidualnych senator Jerzy Chróścikowski, ekspert ds. ekonomiki rolnictwa prof. Stanisław Kowalczyk oraz Miłosz Motyka z Forum Młodych PSL.

- Mój niepokój o rolnictwo i jego przyszłość wzbudziło zaprezentowanie strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju dwa lata temu. I, ku mojemu żalowi, na pięć filarów, które były prezentowane, nie było tam rolnictwa. I te wielkie problemy, które związane są z rozwojem rolnictwa, nie były podniesione do rangi programu rządowego, państwowego - oceniał Gabriel Janowski.

Nie zgadzał się z tymi wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski.

- Należy pamiętać, że w ramach strategii odpowiedzialnego rozwoju, jest taki dokument strategiczny, który się nazywa „Pakt dla wsi” - mówił.

Polityk zaznaczał również, że mamy bardzo głębokie tradycje, jeśli chodzi o spółdzielczość.

Ciężki bój z Ukrainą

Były minister rolnictwa zauważył także, że Ukraina jest państwem, z którym Polska będzie musiała konkurować o miejsce na rynku.

- Ukraina jest i może być dziś spichlerzem Europy. Tam bardzo intensywnie prowadzona jest produkcja, mają świetne gleby. Dostali zgodę Parlamentu Europejskiego na wwożenie do Unii Europejskiej swoich produktów żywnościowych. Oczywiście Polska jest pierwszym przystankiem, więc tutaj ta produkcja napłynie w dużej skali. Polska musi sprostać tej konkurencji, jeśli w ogóle chcemy mieć polskie rolnictwo - oceniał Gabriel Janowski.

Pogląd ten podziela prof. Stanisław Kowalczyk ze Szkoły Głównej Handlowej.

- Jeżeli dalej Rosja zainwestuje w rolnictwo, Ukraina zainwestuje w rolnictwo, jeżeli będzie się dalej inwestować, tak jak inwestuje się w Ameryce Południowej, to rzeczywiście jako cała Europa będziemy mieć bardzo poważny problem z lokowaniem naszych produktów - oceniał.

Wyprzedaż ziem

Z drugiej strony, przedstawiciel Forum Młodych Polskiego Stronnictwa Ludowego, zwracał uwagę na sprzedawanie polskich ziem rolnych i leśnych w latach 2015-2018.

- 412 ha ziemi rolnej i leśnej sprzedanych w 2015 roku, 576 ha ziemi rolnej i leśnej, sprzedanej w 2016, a w 2017 to było już ponad 1000 ha. I to jest zderzenie praktyki z teorią PiSu - mówił Miłosz Motyka.

Na to wiceminister Rafał Romanowski przypomniał, że za czasu rządów koalicji PO-PSL w ciągu ośmiu lat sprzedano 3 miliony hektarów wspomnianych ziem.

W audycji poruszono tematy spółdzielczości, interwencjonizmu państwa, pracowników rolniczych, a także dopłat unijnych. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji. Jej gospodarzem była Anna Grabowska.