Komisja Senacka odrzuciła piątkę dla zwierząt
agrofakt.pl 2020-10-15
Komisja Senacka rolnictwa i rozwoju wsi odrzuciła piątkę dla zwierząt podczas poniedziałkowego posiedzenia. Za odrzuceniem ustawy opowiedzieli się senatorowie PiS i KO. Zgłoszone natomiast wcześniej przez Marka Pęka poprawki potraktowano jako wniosek mniejszości.
Komisja Senacka odrzuciła piątkę dla zwierząt na wniosek senatora PSL
Jak podaje PAP wniosek o odrzucenie nowelizacji złożył senator Ryszard Bober. Poparło go pięciu senatorów PiS, oraz dwóch senatorów KO i wnioskodawca. Natomiast, dwóch senatorów PiS wstrzymało się od głosu, a nikt nie był przeciwny odrzuceniu tego wniosku.
Warto przy tym dodać, że w komisji zasiada 10 senatorów, w tym siedmiu z partii Prawa i Sprawiedliwości.
Złożenie poprawek zapowiedzianych przez premiera RP
Senator Pęk złożył poprawki, które przedstawił premier Morawiecki wraz z ministrem rolnictwa – Grzegorzem Pudą.
Zakładają one min. przesunięcie terminu wejścia w życie przepisów, oraz zmiany w zakresie uboju rytualnego. Przepisy przewidują również skierowanie rekompensat, które mają być przyznawane na wniosek podmiotu, bądź rolnika, którego działalność zostanie ograniczona.
Więcej o planowanych zmianach pisaliśmy w artykule – Zmiany w ustawie o ochronie zwierząt – co proponuje rząd?
Marek Pęk powiedział ponadto: Rada Ministrów określi na drodze rozporządzenia organ lub podmiot właściwy do przyznania rekompensaty i szczegółowy tryb przyznawania rekompensaty, mając na wadze rzeczywiste straty z tytułu zaprzestania chowu lub lub hodowli zwierząt futerkowych.
Niektórzy senatorowie krytykują ustawę
Komisja Senacka odrzuciła nowelizację ustawy, na dodatek jak można przeczytać na stronie Senatu RP w trakcie dyskusji senatorowie Ryszard Bober (PSL), Józef Łyczak (PiS), oraz Zdzisław Pupa (PiS) krytycznie wypowiadali się na temat ustawy.
Zgodnie uważają, że zakaz uboju rytualnego bydła spowoduje utratę rynków eksportu i likwidację istotnej gałęzi gospodarki.
Przewodniczący komisji rolnictwa Jerzy Chróścikowski (PiS) skierował do rządu następujące słowa: – Apelujemy do rządu, żeby nie ograniczać uboju rytualnego bydła.
Po czym dodał, że przesunięcie terminu wejścia w życie o rok jest zdecydowanie za małe. Główny powód jest taki, że proces produkcyjny w przypadku chowu bydła trwa dłużej, przez co nie da się go wygasić w ciągu roku.
Minister rolnictwa przekonywał jednak, że ustawa z poprawkami zapowiedzianymi przez rząd to kompromis, odpowiadający na postulaty rolników.
MGR INŻ. EWELINA MARCINIAK