Rolnicy chcą wreszcie poznać koszty unijnych strategii
agropolska.pl 2021-06-08
Rolnicy w Polsce i innych krajach chcą poznać koszty forsowanych przez UE strategii dla rolnictwa - "Od pola do stołu" i "Na rzecz bioróżnorodności".
"Rolnictwo ma przejść szeroką transformację. Unijni biurokraci pracują nad strategiami, które - według ich założenia - mają sprawić, że stanie się bardziej przyjazne środowisku, a konsumenci będą otrzymywać żywność spełniającą najwyższe normy. Taki ma być oficjalnie rezultat realizacji Europejskiego Zielonego Ładu" - czytamy w "Naszym Dzienniku".
Jego fundamentalną częścią mają być strategie: "Od pola do stołu" i "Na rzecz bioróżnorodności". "Problemem jest to, że Komisja Europejska nie przedłożyła rolnikom i producentom żywności kompleksowej oceny skutków proponowanych zmian" - pisze gazeta.
- Nie mamy rachunku kosztów. Nie wiemy, ile będziemy musieli zainwestować i jakie potencjalne zyski będziemy z tego mieć. Obawiamy się, że proponowane zmiany są tak daleko idące, że mogą zachwiać konkurencją i sprawić, że rolnictwo w UE będzie nieopłacalne - mówi Jerzy Chróścikowski, wiceprzewodniczący NSZZ RI "Solidarność".
Gazeta wskazuje, że europejscy rolnicy i ich spółdzielnie skupione w kilkudziesięciu organizacjach międzynarodowych zaapelowali do Komisji Europejskiej o jak najszybsze przedstawienie wyliczeń, które zobrazowałyby, jakie koszty powinno ponieść rolnictwo przy wdrażaniu opracowywanych strategii.
Pod apelem - jak zaznacza - podpisali się przedstawiciele Copa Cogeca, największej europejskiej organizacji rolniczej, w skład której wchodzi NSZZ RI "Solidarność".
- Wprowadzenie Zielonego Ładu musi zostać poprzedzone szczegółową analizą na poziomie ogólnym i szczegółowym. Obawy, że ograniczenia, które UE chce wprowadzić - a część z nich jest nielogiczna - spowodują ograniczenie żywności w Europie i spadek dochodów rolników, są jak najbardziej zrozumiałe - zwraca uwagę w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" poseł Jan Krzysztof Ardanowski, przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP.
Przyznaje, że istnieje duża obawa, że Europa przestanie być samowystarczalna i uzależni się od dostaw żywności niskiej jakości z innych części świata.
AUTOR TEKSTU: PAP, (EM) | Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.