SZANOWAĆ PRACĘ ROLNIKA

Nasz Dziennik 2022-06-08

Lubelski sąd orzekł, że praca rolnika w nocy nie jest czynem szkodliwym. Jest efektem koniecznej działalności gospodarczej, potrzebnej ogółowi społeczeństwa

Każdego roku słyszymy o rolnikach karanych mandatami za pracę w nocy. Jednak w ostatnich dniach zapadł w sądzie wyrok który daje nadzieję na zmianę podejścia organów ścigania do nocnej pracy na wsi. Lubelski sąd umorzył sprawę rolnika, którego oskarżono o zakłócanie ciszy nocnej. Gospodarz około północy zbierał kombajnem zboże i kukurydzę z pola. Jak informuje Lubelska Izba Rolnicza, Sąd Rejonowy Lublin-Wschód w uzasadnieniu postanowienia podkreślił, że „praca rolnicza niezależnie od skutku, który niekiedy wywołuje, w postaci hałasu nie jest czynem społecznie szkodliwym, a tym samym zakłóceniem porządku publicznego lub wybrykiem. Jest efektem koniecznej działalności gospodarczej, notabene potrzebnej ogółowi społeczeństwa. Zachowanie rolnika nie jest w żaden sposób sprzeczne z obowiązującymi na wsi normami i nie wywołuje zgorszenia". Rolnikowi, który po północy kosił kombajnem zboże i kukurydzę, zarzucono naruszenie ciszy nocnej. Sąd umorzył postępowanie.

„Coraz częściej zdarza się, że rolnicy są karani za wykonywanie prac w nocy. Stanowisko lubelskiego Sądu jednoznacznie wskazuje, że rolnik, pracując w porze nocnej, nie narusza prawa. Takie zachowanie leży wręcz w interesie całego społeczeństwa, które korzysta z dobrodziejstw plonów wsi" - stwierdza Izba.

W tej sprawie Lubelska Izba Rolnicza udzieliła pomocy prawnej rolnikowi obwinionemu o popełnienie wykroczenia. Izba zaleca i prosi, aby w takich przypadkach rolnicy niezwłocznie zwracali się o pomoc prawną świadczoną w Biurze LIR w Lublinie oraz Oddziałach Zamiejscowych Biura LIR w Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu. Prawnicy LIR pomogą w sporządzeniu odpowiedniego środka odwoławczego.

Sylwester Dziewulski z Biura Lubelskiej Izby Rolniczej zauważa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem", że spraw tego typu jest wiele, nie wszystkie trafiają do sądu. - W sądach zapadają różne wyroki, dlatego cieszymy się z takiego rozstrzygnięcia tej sprawy i zamieściliśmy ten komunikat z sygnaturą postępowania, żeby rolnicy wiedzieli i mogli się powoływać na tę sprawę - podkreśla Sylwester Dziewulski. Dodaje, że rolnicy po interwencji policji dzwonią do izby i pytają, co mają robić. Niektórzy jednak dla świętego spokoju przyjmują mandaty.

- Rolnicy zazwyczaj nie idą do sądu, tylko są karani mandatami, i najczęściej przyjmują te mandaty - mówi „Naszemu Dziennikowi" Jan Marciszewski z Biura Krajowej Rady Izb Rolniczych. Zaznacza, że wojewódzkie izby angażują się w pomoc rolnikom, ale izba nie ma danych, żeby oszacować skalę tego zjawiska w Polsce. - Wyrok lubelskiego sądu należy odbierać jako pozytywny sygnał dla innych rolników stykających się z takimi problemami. Pokazuje też, że nie warto przyjmować mandatów - uważa Jan Marciszewski.

Opryski wieczorami

Sylwester Dziewulski wskazuje, że mieszkańcy nowych osiedli czy domów jednorodzinnych wznoszonych na terenach wiejskich składają skargi na rolników prowadzących konieczne prace związane z opryskami. - Rolnicy dostosowują się do warunków ochrony pszczół jako owadów zapylających, dlatego te opryski

Coraz częściej zdarza się, że rolnicy są karani za wykonywanie prac w nocy muszą być stosowane wieczorami czy nocą. Nie można ich przeprowadzać w dzień - zwraca uwagę w rozmowie z „Naszym Dziennikiem" senator Jerzy Chróścikowski, zastępca przewodniczącego NSZZ RI „Solidarność". Poza tym - jak zaznacza nasz rozmówca - terminy zbiorów są krótkie, dlatego kombajny muszą pracować nocą. - Ciągniki muszą orać nocą ze względu na złe warunki pogodowe. Dlatego te prace muszą być zintensyfikowane. Różne inne prace, jak wywózka obornika, muszą być wykonane, tego się nie da ominąć, i ci, którzy chcą mieszkać z nami na wsi, powinni być tego świadomi i się dostosować do naszego rytmu życia. Wieś jest miejscem pracy dla rolników - akcentuje Jerzy Chróścikowski.

Według Sylwestra Dziewulskiego ze względu na stałą tendencję do przenoszenia się z miast na tereny podmiejskie problem cały czas występuje i te konflikty się zaostrzają Wskazuje również, że rolnicy tak łatwo nie chcą się pozbywać roli na terenach blisko miast, ponieważ na wielu obszarach gruntów rolnych brakuje lub są one bardzo drogie.

- Wszędzie mówimy o tym jednoznacznie, że mieszkańcy wsi, rolnicy, oczekują poszanowania swojej pracy. W Polsce, jak i w Europie, wszyscy szanują siebie nawzajem i żądamy tego wzajemnego poszanowania -wyjaśnia Jerzy Chróścikowski. Zaznacza, że nie da się produkować żywności na innych terenach niż obszary wiejskie. - Ci, którzy przenoszą się na wieś, powinni znosić tę podstawową zasadę, która jest w pewnym sensie uciążliwością wsi. Jednak to wieś daje żywność dla wszystkich i nie można przeszkadzać w pracach, które są konieczne. Rolnicy muszą mieć dostęp do wykonywania swojego zawodu. Nie możemy tego ograniczać -przekonuje działacz rolniczy.

Zmienić prawo

Senator Jerzy Chróścikowski przypomina, że rolnicza „Solidarność" od dawna kieruje postulaty do władz o prawne uregulowanie tych kwestii.

- My, jako związek, wielokrotnie w różnych pismach, petycjach, na spotkaniach z ministrem rolnictwa przekazywaliśmy, że wieś jest miejscem pracy, co wymaga dostosowania się mieszkańców, którzy się tam osiedlają do warunków, które są na danym terenie. My musimy pracować - podnosi Jerzy Chróścikowski. - Wnosiliśmy już wielokrotnie o zmianę ustawodawstwa w tym kierunku, żeby nie było tak, że to sądy muszą się tą sprawą zajmować. Poprzedni minister rolnictwa Waldemar Buda deklarował, że ta kwestia jest już w pracach, obecny - Henryk Kowalczyk - mówi, że jest mocno zainteresowany dalszymi pracami. Ale obecnie nie mamy jakiegoś jasnego stanowiska w postaci wypracowanego rozwiązania prawnego. Dlatego postulat do rządu jest jeden, żeby jak najszybciej wypracować to rozwiązanie - twierdzi wiceszef rolniczej „Solidarności".

Zenon Baranowski

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 1327
Razem: 1922917