Ten rok należy do rolników

Zielony Sztandar 2006-02-26

Rozmowa z ROMANEM WIERZBICKIM, przewodniczącym NSZZ "Solidarność" RI, senatorem Prawa i Sprawiedliwości

"Solidarność" Rolników Indywidualnych zawsze świętuje rocznicę rejestracji związku, która miała miejsce 12 maja 1981 roku. Główne uroczystości przeniesiemy na 13 maja.

Jak związek, któremu Pan przewodniczy ma zamiar uczcić 25-lecie podpisania porozumień ustrzycko-rzeszowskich?

- Przygotowujemy się, można powiedzieć, na wielką skalę. 17 lutego w Rzeszowie została otwarta wystawa pamiątek pozostających w posiadaniu IPN, a dotyczących tamtych wydarzeń. Ale dla nas lutowe obchody to nie będzie kulminacyjny punkt uroczystości, którymi uczcimy 25-lecie związku. "Solidarność" Rolników Indywidualnych zawsze świętuje rocznicę rejestracji związku, która miała miejsce 12 maja 1981 roku. Główne uroczystości przeniesiemy na 13 maja. Takie poczyniliśmy uzgodnienia z Episkopatem Polski. Rozpoczną się one spotkaniem organizacji związkowych Unii Europejskiej i organizacji państw Europy Wschodniej. 13 maja odbędzie się uroczysty przemarsz pod katedrę św. Jana w Warszawie, gdzie Mszę św. odprawi prymas Jozef Glemp. Potem spotkamy się z prezydentem RP w pałacu prezydenckim, gdzie zasłużonym związkowcom zostaną wręczone odznaczenia państwowe. Następnego dnia chcemy na Polach Wilanowskich zorganizować festyn. Oczywiście to dopiero plany, ale na tyle zaawansowane, że można już o nich mówić. Mamy też w planach okolicznościowe wystawy, nie tylko w kraju, ale także w Brukseli, gdzie związek posiada, wspólne z KZKiOR i Samoobroną, własne biuro.

Będą jeszcze, oprócz tego, jakieś okolicznościowe "akcenty" w Poznaniu i Bydgoszczy...

- Tak. W Poznaniu, dlatego że tam właściwie doszło do zjednoczenia chłopskiego ruchu związkowego. Jak wszyscy wiemy dwadzieścia pięć lat temu było wiele organizacji związkowych zakładanych przez rolników i działających pod różnymi nazwami. W Poznaniu na zjeździe delegatów 8-9 marca 1981 roku ostatecznie zapadły decyzje o połączeniu. Wtedy tak naprawdę powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność". Następnie został złożony wniosek o rejestrację. Właściwie w tym samym czasie, w którym złożono wniosek o rejestrację "Solidarności" pracowniczej. Ale rolnicy widocznie wydawali się władzy groźniejsi, bo my na rejestrację musieliśmy czekać jeszcze rok. Była ona możliwa dzięki ogromnej pomocy księdza prymasa Stefana Wyszyńskiego. I stąd ta różnica w datach. "Solidarność" pracownicza obchodziła swoje ćwierćwiecze w roku ubiegłym, a ten rok należy do rolników.

W jakim miejscu, w tej chwili, znajduje się "Solidarność" Rolników Indywidualnych i jaką odgrywa rolę? Czy można mówić, że to mocne przedstawicielstwo rolników czy też, jak chcą niektórzy, związek kanapowy?

- Ani jedna, ani druga opinia nic znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Nie lubię przesadzać i nie powiem, że jesteśmy związkiem najsilniejszym, ale twierdzenie, że "Solidarność" RI jest związkiem kanapowym to zwykła złośliwość. Współdziałamy z kilkoma organizacjami, a bardzo ściśle z dwiema. Z Krajowym Związkiem Kółek i Organizacji Rolniczych i ze Związkiem Zawodowym Rolnictwa "Samoobrona". Cała nasza trójka ma podpisane porozumienie. Jesteśmy umocowani w międzynarodowej organizacji CCO­PACOGECH. W tej chwili dogrywamy ścisłą współpracę z Federacją Związków Branżowych. Współpracujemy z Izbami Rolniczymi.

Bardzo często z wymienionymi organizacjami występujemy w różnych kwestiach wspólnie. I dosyć skutecznie! Warto przypomnieć, że niektóre sprawy, które ten rząd obiecał załatwić, choćby takie, jak powrót KRUS do Ministerstwa Rolnictwa, dopłaty do paliwa rolniczego, biopaliwa, to kwestie inspirowane także (choć nie tylko) przez rolnicze organizacje związkowe. Od długiego czasu w wielu kwestiach ważnych dla rolnictwa działamy wspólnie i zgodnie. Mam nadzieję, że tak będzie nadal.

Czy rolnicy zgłaszają się do związku, który Pan reprezentuje, z indywidualnymi sprawami, z jakimi normalni pracownicy zgłaszają się do swoich związków zawodowych, czy też raczej rolnicy wybierają odpowiednie dla siebie związki branżowe?

- Bardzo różnie to wygląda. Zwracają się do wszystkich, także do naszego związku. Generalnie więcej próśb o interwencje otrzymują te organizacje, które mają silniejszą reprezentację w parlamencie. My mamy skromną reprezentację. Jest nas tylko dwóch senatorów. Ja i senator Jerzy Chróścikowski . Ale to, co przychodzi na moje biuro senatorskie, jest dziś, ilościowo, równoważne temu, co przychodzi do biura krajowego związku. Z tym, że w biurze senatorskim szukają wsparcia nie tylko rolnicy. Ostatnio zajmujemy się interwencją w sprawie hodowców tytoniu. To tylko jedna ze spraw. Permanentnie na uwadze mamy sytuację polskiego cukru, polskiego mleka, dopłat, podziału kontyngentów. Do związku piszą i przychodzą rolnicy, którzy mają zadawnione sprawy, związane jeszcze z kupnem bądź dzierżawą ziemi popegeerowskiej. Pojawiają się problemy ze spłatą zadłużenia, niemożnością wywiązania się z opłat czynszowych itp. Istnieją kontrowersje między Agencją Nieruchomości Rolnych, a rolnikami, którzy twierdzą, że mają prawo do pewnych ulg. Zwracają się do nas jako do rozjemców. Takich spraw jest sporo.

Wspólnie, trzy wymienione związki i Federacja Związków Branżowych rozmawiamy zarówno z ministrem rolnictwa, jak i z premierem na temat bieżących problemów nurtujących polskich rolników. W miarę pomyślnie idzie to do przodu, aczkolwiek nie bez pewnych perturbacji. Mówię o perturbacjach, bo są, niestety, ludzie, którym zależy, nie wiadomo dlaczego, aby nasze inicjatywy blokować i torpedować. Takie małe, polskie piekiełko. Ale jakoś sobie z tym radzimy.

Rozmawiała Magdalena Foland

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 226
Razem: 1929553