Samorządy województw chcą promować zdrową żywność
Gazeta Samorządu i Administracji 2008-09-15
Polska jest krajem, w którym jakość ekologiczna rolnictwa oraz jej różnorodność biologiczna należą do przodujących w Europie. Samorządy województw widzą możliwość rozszerzenia produkcji zdrowej żywności, dlatego chcą wspierać jej rozwój m.in. poprzez nadawanie specjalnych certyfikatów jakości.
Polskie społeczeństwo wzorem krajów Wspólnoty Europejskiej zmienia swoje zachowania konsumenckie. Coraz częściej preferowana jest naturalna żywność dobrego gatunku. Przy wyborze żywności o wyższych standardach higienicznych i zdrowotnych kupujący zwracają uwagę na dokumenty potwierdzające jej pochodzenie i stosowane metody produkcji. Jakość staje się hasłem przewodnim.
Zdrowa żywność cenna na rynku europejskim
W ocenie przewodniczącego senackiej komisji rolnictwa i ochrony środowiska Jerzego Chróścikowskiego rośnie świadomość konsumentów, która przekłada się na zwiększony popyt na produkty wysokiej jakości. Ta jakość uzyskiwana jest m.in. dzięki szczególnym metodom wytwarzania, tradycyjnym składnikom lub określonemu pochodzeniu. Polska jest krajem, w którym zużycie środków chemicznych w rolnictwie i przemyśle spożywczym zawsze było niskie, co sprawia, że jakość ekologiczna rolnictwa oraz jej różnorodność biologiczna należą do przodujących w Europie. - Mamy bardzo dobrą i zdrową kuchnię, ale o tym nie wiemy, a przede wszystkim brakuje jej świadectw i certyfikatów. Żywność jest polską specjalnością, którą należy wnieść do wspólnej Europy. Mamy szansą stworzyć rynek tradycyjnej żywności regionalnej, który będzie stanowił nawet 50% produktów spożywczych sprzedawanych w Polsce - szacuje dr Grzegorz Russak z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy, prezes Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego.
Do końca kwietnia br. do Ministerstwa Rolnictwa, odpowiedzialnego za krajowy etap oceny wniosków, wpłynęło 35 podań o rejestrację nazw produktów rolnych i spożywczych chronionych z powodu pochodzenia, oznaczenia geograficznego i zagwarantowanej tradycyjnej specjalności. Trzydzieści jeden wniosków trafiło do Komisji Europejskiej. Do tej pory zarejestrowano cztery polskie produkty:
1) bryndzę podhalańską,
2) oscypek,
3) miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich.
4) miody pitne.
Zdrowa żywność wypromuje polskie regiony
- Produkt, którego pochodzenie jest gwarantowane, współtworzy wizerunek obszaru, z którego się wywodzi, a tym samym zachęca do odwiedzin danego regionu. Tu widzę, ogromną rolę samorządu województwa, który w strategii rozwoju powinien zapisać zadania gospodarcze i społeczne obejmujące żywność tradycyjną i naturalną - mówi Igor Hutnikiewicz, dyrektor departamentu jakości w urzędzie marszałkowskim województwa warmińsko-mazurskiego. - W krajach Wspólnoty wytwarzanie, ochrona i promocja żywności wysokiej jakości zyskują na znaczeniu. Polityka unijna zaleca, by wyróżniano znakami jakości żywność ekologiczną oraz wyroby rolno-spożywcze, pochodzące z konkretnych regionów, charakteryzujące się tradycyjną metodą produkcji - dodaje Edward Adamczyk, wiceprzewodniczący sejmiku warmińsko-mazurskiego. Państwa Wspólnoty nie mogą tworzyć własnego systemu ochrony produktów, konkurencyjnego do wspólnotowego, ale - w myśl prawa europejskiego - wolno im korzystać z odstępstw od ogólnych zasad, pozwalających produkować i przetwarzać żywność zgodnie z tradycją, gdyż ta żywność jest pod specjalną ochroną.
Od lutego 2005 r. w urzędach marszałkowskich powstają listy produktów tradycyjnych, wytwarzanych według receptury, która przynajmniej przez 25 lat nie była zmieniania. Na liście znalazło się wiele różnorodnych produktów, m.in. pierekaczewnik z Podlasia, powidła z Doliny Dolnej Wisły i sól z kopalni w Wieliczce. Spis ten służy wyłącznie promocji, a nie ochronie produktów.
Województwa będą wspierać tradycyjne produkty
W lipcu br. o żywności naturalnej i tradycyjnej rozmawiali w Toruniu przewodniczący sejmików polskich województw. Debata miała związek z przyjętym 6 grudnia 2007 r. przez Związek Województw Rzeczpospolitej Polskiej (ZWRP) stanowiskiem wzywającym rząd do opracowania narodowego programu tradycyjnej żywności. Zgodnie z postanowieniami XIII Zgromadzenia Ogólnego ZWRP powstanie wspólna komisja rządowo-samorządowa (z udziałem właściwych ministrów ds. gospodarki, finansów, rozwoju regionalnego oraz rolnictwa i rozwoju wsi, a także zdrowia i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów), uwzględniająca rolę samorządów województw w sprawie naturalnej żywności wysokiej jakości. W Polsce zachwiały się proporcje między żywnością naturalną a przemysłową, rozprowadzaną głównie w sieci supermarketów. - U nas sprzedaje sią to, czego w Europie nikt nie kupi i widzę, że w rękach samorządów są klucze, by ten stan rzeczy zmienić -uważa dr Russak. Wylicza, że przed 1989 r. wolno było stosować tysiąc tzw. ulepszaczy do produktów spożywczych, a dziś - około 4 tys. Do chleba można dodać ponad 150 różnych substancji. Rolnikom niełatwo przestawić się ze sprzedaży surowców na sprzedaż gotowych produktów. We Francji farmerzy zarabiają 8 razy więcej na wędlinach tradycyjnych niż na sprzedaży mięsa do rzeźni. Nawet polska świnia złotnicka wyhodowana w tzw. ekologicznym łańcuchu wyjeżdża po ubiciu do Hiszpanii, by za jakiś czas wrócić do Polski w postaci szynek po ponad 50 zł za kilogram. - Naturalna i tradycyjna żywność jest modna, ale na razie produkty regionalne sprzedają się na niską skalą. Zrobienie np. tradycyjnej wędliny jest znacznie droższe od wyprodukowania jej w wielkim zakładzie, jednak klienci zapłacą za nią więcej, jeśli będą wiedzieli o jej zaletach i mieli pewność, że kupują autentyczny produkt - mówi Igor Hutnikiewicz.
Co daje natura
Polski sektor żywności naturalnej na razie zdominowało zaopatrzenie własnych gospodarstw i członków rodzin rolników. - Ta przeogromna "szara strefa" produkcji i sprzedaży nie spełnia wymagań weterynaryjnych, podatkowych i innych przepisów prawa. Żywność ta, gdyby miała "papiery" zgodne z prawem unijnym, mogłaby przynosić duże dochody tym, którzy ją wytwarzają i powinna być motorem rozwoju regionalnego - dowodzi dr Grzegorz Russak. Polska przykładem Francji i Włoch powinna wreszcie sprzedawać swoje dziedzictwo kulinarne.
KORZYŚCI WYNIKAJĄCE Z UMIESZCZENIA PRODUKTU NA LIŚCIE PRODUKTÓW TRADYCYJNYCH:
- zwiększenie dostępności informacji o tradycyjnych produktach wśród potencjalnych nabywców,
- zwiększenie popytu na wyroby tradycyjne poprzez różne formy promocji produktu, wytwarzanego na skalę, w które] producentów nie stać na prowadzenie kampanii Informacyjnej,
- przygotowanie do aplikowania o rejestrację nazwy w Unii Europejskiej,
- stworzenie możliwości ubiegania się o odstępstwa weterynaryjne - sanitarne przy produkcji tradycyjnej żywności.
Sprzyja temu prawo pozwalające usystematyzować tak ważną dziedzinę gospodarki. Ustawa z 17 grudnia 2004 r. o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych otwiera drogę do Listy Produktów Tradycyjnych. Jest to sposób na identyfikację produktów regionalnych, wytwarzanych tradycyjnymi, historycznie ugruntowanymi meto-darni. Produkty umieszczone na tej liście, zgodnie z prawem unijnym, mają możliwość ubiegania się o odstępstwa od wymagań higienicznych opisanych w polskim prawie w ustawie z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Lista Produktów Tradycyjnych to narzędzie do rozpowszechniania informacji o tradycyjnej żywności, charakteryzującej się wyjątkową jakością. Różnica między certyfikacją europejską a wpisem na Listę Produktów Tradycyjnych polega na tym, że nie ma obowiązku przedstawiania związku produktu z regionem ani udowadniania, iż jego cechy wynikają ze szczególnego otoczenia geograficznego. Podstawą do rejestracji jest udokumentowana, co najmniej 25-letnia tradycja wytwarzania oraz szczególne, niepowtarzalne walory produktu związane z historycznie ugruntowanymi przepisami, metodami produkcji lub sposobami przetwarzania czy dojrzewania żywności. Wpis na Listę Produktów Tradycyjnych wpływa na popyt i podaż rynku, co polskim producentom pomaga w rozwijaniu produkcji i podtrzymywaniu jej wysokiej jakości, a w konsekwencji pozwala ubiegać się o rejestrację nazwy produktu jako Chronionej Nazwy Pochodzenia, Chronionego Oznaczenia Geograficznego lub Świadectwa Specyficznego Charakteru.
Wspólne działania dla rozwoju polskiej żywności
Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego wspólnie ze Związkiem Województw RP opracowała system krajowy chroniący dziedzictwo kulinarne w sektorze żywności naturalnej wysokiej jakości poprzez wspólny znak towarowy-gwarancyjny. Znak jakościowy , Jakość Tradycja" wyróżnia produkty żywnościowe wysokiej jakości i uwzględnia produkty tradycyjne.
Znak "Jakość Tradycja" jest zgodny z prawem unijnym, otwartym na producentów z kraju i zagranicy. - System poprzez wyróżnianie żywności wysokiej jakości z sektora żywności naturalnej powinien stać sią istotnym elementem budowy rynku i wsparcia producentów. Takie wyróżnienie na rynku unijnym zawsze pozwala na uzyskanie wyższej dochodowości przez producentów - uważa dr Russak. W czerwcu 2007 r. Minister Rolnictwa postanowił, że znakiem "Jakość Tradycja" będzie krajowy system jakości żywności. Znakiem tym można posługiwać się 3 lata.
CHARAKTERYSTYKA PRODUKTÓW WYRÓŻNIANYCH ZNAKIEM "JAKOŚĆ TRADYCJA"
Surowce naturalne pochodząca z: gospodarstw ekologicznych, gospodarstw o systemie produkcji stosujących "Dobrą Praktykę Rolniczą i Dobrą Praktykę. Hodowlaną z wyłączeniem GMO" muszą być w pełni Identyfikowalne. Produkty muszą wyróżniać się tradycyjnym składem lub tradycyjnym sposobem wytwarzania (za tradycyjny skład, sposób wytwarzania, uważa się takie, które posiadają co najmniej 50-letni rodowód; za tradycyjne rasy i odmiany uważa się te, które użytkowano przed 1956 r).
Potrzebny jest certyfikat
Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego od 7 lat organizuje konkurs "Nasze Kulinarne Dziedzictwo". Służy on identyfikacji i gromadzeniu wiedzy o regionalnych produktach żywnościowych, poszukiwaniu produktów specyficznych, charakterystycznych dla danego regionu, a także upowszechnianiu wiedzy o możliwości wykorzystania walorów specyficznych, regionalnych produktów w ofercie lokalnego rolnictwa, turystyki, rzemiosła i przetwórstwa. Jest on częścią powstałej w 1995 r. w Unii Europejskiej inicjatywy "Nasze Dziedzictwo Kulinarne", do której przystąpiło prawie 60 europejskich regionów. System jest 3-poziomowy: koordynator europejski, region, przedsiębiorstwo.
Koordynator odpowiada za:
- stronę internetową,
- wymianę informacji,
- wprowadzenie nowych członków,
- organizację spotkań i szkoleń dla przedstawicieli regionu.
Funkcja regionu polega na:
- prowadzeniu regionalnej organizacji,
- przestrzeganiu przyjętych przez sieć kryteriów,
- kontakcie z koordynatorem europejskim.
Właściciel regionalnej licencji, czyli region (w polskim przypadku - marszałek województwa), wyznacza managera sieci, który zajmuje się rekrutacją przedsiębiorstw i utrzymywaniem z nimi kontaktów.
Udział w sieci "Nasze Kulinarne Dziedzictwo" zależy od pozytywnej opinii wydanej przez komisję przy marszałku województwa. Uczestnik sieci musi mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą. Członkami sieci w regionie mogą być:
- producenci,
- przetwórcy produktów spożywczych,
- hurtownicy,
- sprzedawcy detaliczni,
- restauratorzy (firmy cateringowe),
- producenci surowców w rolnictwie, ogrodnictwie i rybołówstwie.
Członek sieci to dobry ambasador dziedzictwa kulinarnego. Kraj, którego kuchni nie ma w restauracjach metropolii, nie istnieje w świadomości świata - twierdzi największy autorytet w zakresie marki i promocji Wally Olins.
Podstawy prawne:
- Ustawa z 17 grudnia 2004 r. o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych oraz o produktach tradycyjnych (Dz.U. z 2005 r. nr 10, poz. 68)
- Ustawa z 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia Dz.U. nr 171, poz. 1225)
Piotr Schick