Przepisy mnożą rolnikom hektary
Rzeczpospolita 2012-03-23
UBEZPIECZENIA | Współwłaściciele gospodarstw muszą płacić składkę zdrowotną za całe gospodarstwo, a nie za udziały w nim. KRUS żąda pieniędzy nawet od tych, którzy w rzeczywistości gospodarują na gruntach mniejszych niż ustawowe 6 ha
Od marca rolnicy, właściciele gospodarstw rolnych o powierzchni ponad 6 ha po raz pierwszy opłacają składkę na ubezpieczenie zdrowotne.
Zgodnie z art. 2 ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 r. wysokość miesięcznej składki za każdą osobę podlegającą ubezpieczeniu wynosi 1 zł za każdy pełny hektar przeliczeniowy użytków rolnych w gospodarstwie rolnym, przyjęty do celów ustalania wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne rolników.
Podwójna składka
O ile sposób ustalenia wysokości miesięcznych składek nie budzi wątpliwości w wypadku tych rolników, którzy są jedynymi właścicielami użytków rolnych, o tyle w wypadku współwłasności gospodarstwa pojawia się problem. KRUS opiera się na art. 38 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Stanowi on, że jeśli własność lub dzierżawa gruntów przysługuje kilku osobom lub jeżeli obowiązek podatkowy ciąży na kilku osobach, każda z nich uczestniczy w prowadzeniu działalności rolniczej.
Założenia były inne
Oznacza to np., że gdy dwóch rolników ma wspólnie 30 ha, to obaj płacą składki od całości gruntów, w sumie od 60 ha. Rolnik, który jest w połowie współwłaścicielem tych 30 ha, ma naliczaną składkę w wysokości nie 15, ale 30 zł, tak samo jak drugi ze współwłaścicieli.
- Oznacza to zatem podwójną składkę w stosunku do tej, którą odprowadzają właściciele indywidualnych gospodarstw rolnych. Problem dotyczy i tych rolników, którzy gospodarując na zaledwie 4 ha, także muszą odprowadzać składkę, bo są formalnie współwłaścicielami 8 ha użytków rolnych w stosunku do połowy udziałów - przekonuje Sławomir Zawiślak, poseł z Zamojszczyzny. Uważa, że jest to sprzeczne z założeniem ustawy, która przewiduje, że składkę na ubezpieczenie zdrowotne gospodarstw poniżej 6 ha opłaca budżet państwa.
Sami rolnicy są zdania, że składka powinna być im naliczana proporcjonalnie do udziałów. Tak jak to robią gminy, wymierzając podatek rolny.
- To kolejny przykład, jak w Polsce uchwala się przepisy dotyczące rolników. W pośpiechu i niechlujnie - denerwuje się Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej, A skala problemu jest duża, szczególnie tam, gdzie są gospodarstwa rozdrobnione, np. na Lubelszczyźnie lub Podlasiu. Są gospodarstwa, gdzie jest po kilku współwłaścicieli, i gminy, w których nawet kilkadziesiąt procent gospodarstw to współudziały.
Można wystąpić o decyzję
- To ogromny problem dla rolników, którzy przejęli gospodarstwo w spadku i nie znieśli udziałów np. z powodów finansowych - mówi Jerzy Chróścikowski, senator i przewodniczący "Solidarności" Rolników Indywidualnych.
Przedstawiciele placówek terenowych KRUS, z którymi rozmawiała "Rz", przyznają, że codziennie odbierają telefony od rolników zaskoczonych naliczeniami składki przez KRUS. Tłumaczą, że tylko stosują przepisy uchwalone przez ustawodawcę. Patrycja Józefowicz z lubelskiego oddziału KRUS wyjaśnia, że przepis, który stosuje KRUS do naliczania składki, zakłada domniemanie, które można obalić. Nakazy wysyłane do rolników nie mają jednak formy decyzji administracyjnej.
- Rolnik, który nie zgadza się z informacją o wysokości składki, musi do nas wystąpić o wydanie decyzji w indywidualnej sprawie, a dopiero wtedy może ją zaskarżyć - mówi Patrycja Józefowicz. Dodaje, że sprawa jest tak nowa, że nikt jeszcze o wydanie takiej decyzji nie wystąpił.
Izby rolnicze skarżą regulacje
Zbadania zgodności z Konstytucją RP legalności przepisów ustawy o składkach na ubezpieczenie zdrowotne rolników za 2012 r. domaga się Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Kwestionuje zasadę, że wysokość miesięcznej składki na ubezpieczenie zdrowotne rolników uzależniona jest od powierzchni obszaru użytków rolnych w danym gospodarstwie rolnym i ustalana jest za każdą osobę podlegającą ubezpieczeniu.
Według KRIR przepisy ustawy wbrew konstytucji uniezależniają zarówno wysokość składki, jak i obowiązek faktycznego jej opłacania przez rolnika od rzeczywistych przychodów, które uzyskuje.