Pułapka na rolnika

Nasz Dziennik 2014-02-07

Ministerstwo rolnictwa forsuje zaostrzenie kryteriów przyznawania unijnych dotacji. Rolnicy będą się bali sięgać po te pieniądze, bo wezwanie do ich zwrotu mogłoby oznaczać nawet zlicytowanie gospodarstwa przez komornika

Trwają jeszcze konsultacje nad drugim projektem Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na lata 2014-2020, którego wartość ma wynieść 13,5 mld euro. Część propozycji w nim zapisanych wzbudza poważne obawy rolników i ekspertów, bo stawia pod znakiem zapytania sens składania wniosków o dotacje przez wielu gospodarzy, którzy liczyli, że te środki pozwolą im na rozwinięcie produkcji i unowocześnienie gospodarstw. W PROW 2007-2013 jednym z najpopularniejszych działań była Modernizacja gospodarstw rolnych", ponieważ pozwalała na zdobycie dotacji np. na zakup ciągników, kombajnów, siewników, przyczep, wózków widłowych, czy też budowę lub rozbudowę obory, chlewni, stodoły czy magazynu do przechowywania płodów rolnych.

Teraz będzie na pewno podobnie, a na modernizację zapisano w projekcie PROW 2014-2020 dużą kwotę, bo 2,8 mld euro. Jednak nie każdy rolnik będzie mógł się o te środki ubiegać. Ministerstwo rolnictwa zakłada bowiem, że to działanie będzie przeznaczone dla tych osób, których gospodarstwa osiągają wartość ekonomiczną (czyli w uproszczeniu - wartość produkcji rolniczej) co najmniej 15 tys. euro. - To oznacza, że z modernizacji zostanie wykluczona większość rolników ze ściany wschodniej, bo na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, w Małopolsce czy w Świętokrzyskiem przeważają nieduże gospodarstwa, które nie mają takich przychodów - mówi. poseł Henryk Kowalczyk (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. - To oferta dla towarowych gospodarstw, a tych najwięcej jest w Wielkopolsce, na Pomorzu czy Dolnym Śląsku - dodaje Kazimierz Mikołajczyk, doradca rolny.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba tłumaczył, że mniejsze gospodarstwa nie będą stratne, bo przewidziano dla nich w ramach PROW odrębne działanie dotyczące restrukturyzacji małych gospodarstw. Jeden wnioskodawca będzie mógł otrzymać dotację na inwestycje w wysokości 60 tys. zł - budżet na to działanie ma wynosić 450 min euro, czyli około 1,8 mld złotych. Te pieniądze mają przyczynić się do tego, że rolnik zwiększy produkcję i dostawy żywności na rynek. Poseł Kowalczyk obawia się jednak, że rolnicy wpadną w pułapkę. - Po zakończeniu procesu rozwoju gospodarstwa jego wartość ekonomiczna powinna wzrosnąć przynajmniej do 15 tys. euro. Ale jak to ma osiągnąć w kilka lat rolnik, który teraz może się pochwalić wskaźnikiem tylko na poziomie 3-5 tys. euro? - pyta Kowalczyk.

Podobne obawy ma Łukasz Samborski, doradca kredytowy. - Opracowywałem wiele umów kredytowych, widziałem mnóstwo biznesplanów składanych przez rolników i żaden z nich nie zakładał, że przez kilka lat przychody z produkcji wzrosną u niego o kilkaset procent. Tym bardziej że sytuacja na rynku jest nieprzewidywalna i nie zawsze jest koniunktura - mówi Samborski.

Dlatego poseł Henryk Kowalczyk ostrzega, że restrukturyzacja może być dla niejednego gospodarza bardzo kosztowna. - Jeśli rolnik nie uzyska oczekiwanego przez rząd efektu ekonomicznego, to będzie musiał zwrócić dotację - zauważa. Dla wielu gospodarstw konieczność oddania 60 rys. zł (plus odsetki) będzie nie do udźwignięcia. Jeśli rolnik nie będzie miał tych pieniędzy, grozi mu sprawa sądowa, a potem egzekucja komornicza. Takie niebezpieczeństwo czyha też na innych potencjalnych beneficjentów PROW 2014-2020.

Duże wsparcie - 700 min euro, czyli prawie 3 mld zł - mają też otrzymać młodzi rolnicy (do 40. roku życia), którzy będą chcieli rozpocząć działalność na własny rachunek, z reguły przejmując gospodarstwo po rodzicach. Nie wiadomo jeszcze, jak wysoka będzie ta premia (w ramach PROW 20072013 było to najpierw 50 tys. zł, a potem 75 tys. zł), ale po zrealizowaniu planowanych inwestycji wartość ekonomiczna gospodarstwa powinna sięgnąć minimum 15 tys. euro. Jeśli rolnik tego nie osiągnie, też będzie musiał oddać dotację ze wszystkimi tego konsekwencjami. Dlatego można być pewnym, że młodzi rolnicy mający niewielkie gospodarstwa będą rezygnowali ze starań o uzyskanie takiej premii. - To niedobrze, bo może być i tak, że zachwiany zostanie proces wymiany pokoleniowej w rolnictwie. Podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat już i tak spowoduje, że opóźni się wejście młodych rolników na rynek, a teraz jeszcze będą oni mieli problemy z pieniędzmi na sfinansowanie inwestycji - podkreśla poseł Kowalczyk.

Gorsze warunki

Jednocześnie projekt nowego programu rolnego zakłada inne obostrzenia, takie jak ograniczenie dotacji do rolnictwa ekologicznego. Poza tym, jeśli ktoś np. kupił jakieś maszyny w ramach PROW 2007-2013, to już teraz nie będzie mógł uzyskać drugiej dotacji na taki sam cel. Jeśli natomiast młody rolnik dostanie premię ze „swojego" działania, to nie będzie mógł złożyć wniosku np. w ramach działania restrukturyzacja małych gospodarstw. Zasadniczo ministerstwo rolnictwa chce zablokować możliwość korzystania z kilku różnych dotacji. Tłumaczy to tym, że wtedy większa grupa rolników będzie mogła skorzystać z unijnego wsparcia.

Rolnicze związki mają inną opinię. - Na PROW jest po prostu za mało pieniędzy, bo za niską kwotę rząd wynegocjował w Brukseli na finansowanie Wspólnej Polityki Rolnej - mówi senator Jerzy Chróścikowski, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność". Obawia się, że w ten sposób wiele gospodarstw straci szansę na szybkie nadrobienie dystansu do farmerów ze „starej" Unii Europejskiej, na czym straci całe polskie rolnictwo i cała nasza gospodarka.

Gorsze warunki wsparcia będą miały też przedsiębiorstwa przetwórcze. W ramach PROW 20072013 zakłady rolno-spożywcze mogły liczyć na dotacje od 100 tys. do 20 min złotych. Teraz jednak górna granica ma zostać zmniejszona tylko do 2 min złotych. - To za mała kwota, bo przecież unowocześnienie nawet niewielkiego zakładu mięsnego czy wytwarzającego przetwory owocowo-warzywne kosztuje często kilka razy więcej. A to musimy robić, żeby sprostać coraz surowszym normom produkcji i wymaganiom konsumentów - mówi Artur Konwerski, dyrektor odpowiedzialny za inwestycje w prywatnym zakładzie mięsnym. - Duże zachodnie koncerny sobie poradzą, bo one mają wystarczające kapitały i zdolność kredytową, aby realizować inwestycje liczone w dziesiątki i setki milionów złotych. PROW jest potrzebny przede wszystkim rodzimym, polskim przedsiębiorstwom - twierdzi Konwerski. Jak dodaje, na plus propozycji ministerstwa można zapisać to, że teraz dotacje będą mogły dostać tylko te firmy, które zatrudniają do 250 osób i mają przychody nie wyższe niż równowartość 50 min euro.

Strona na wątpliwości

Kwestia PROW 2014-2020 wywołała też gorącą dyskusję podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa. Minister Kalemba podtrzymał opinię, że negocjacje nad budżetem unijnym były sukcesem, bo udało się utrzymać stabilizację dopłat bezpośrednich. Natomiast cięcia w drugim filarze polityki rolnej (PROW) zostały zneutralizowane przez to, że część zadań będzie finansowanych z polityki spójności (5,2 mld euro), a ponadto duża ma być też dotacja z budżetu państwa (4,9 mld euro).

Posłowie i przedstawiciele organizacji rolniczych nie podzielają optymizmu ministerstwa rolnictwa. Krytykowali ekspresowe tempo konsultacji nad projektem PROW 2014-2020, które mają zakończyć się 10 lutego, czyli będą trwały krócej niż miesiąc. To zdecydowanie za krótko - podnoszono, bo dokument jest bardzo obszerny. Dziwili się też, że ministerstwo ustaliło, że opinia nie może być obszerniejsza niż 2 tys. znaków (jedna strona maszynopisu).

Zdaniem większości posłów, kształt PROW to p prostu rezultat braku pieniędzy i dlatego w wielu działaniach zaproponowano różne obostrzenia i wyłączenia. Tym tłumaczono, że np. z dotacji na modernizację gospodarstw rolnych ministerstwo wykluczyło spółdzielnie rolnicze, jeśli wspólny areał ziemi jej członków (w spółdzielni może być kilku lub kilkunastu rolników) wynosi więcej niż 300 hektarów. - Muszę przyłączyć się do krytycznych opinii na temat programu, jaki zaprezentowali przedstawiciele organizacji rolniczych -mówił Jan K. Ardanowski (PiS). Krytykował rząd, że nie wiadomo, jaka jest polityka państwa wobec różnych sektorów rolnictwa. Wskazywał, że UE dopuszcza wsparcie krajowe, np. do hodowli bydła, a u nas tego nie ma.

Marek Sawicki (PSL) żałował, że do tej pory w Polsce nie było dyskusji, czy warto przekazywać więcej pieniędzy na dopłaty, czy na II filar unijnej polityki rolnej. Jak podkreślił, przesuwanie pieniędzy z obszarów wiejskich na dopłaty, co u nas zrobiono, jest korzystne dla największych gospodarstw. Jest to też korzystne dla urzędników - łatwiejsze jest dla nich rozliczanie dopłat niż zajmowanie się programami inwestycyjnymi. - Podstawowym beneficjentem programu miał być rolnik i przetwórca. A ja na pierwszym miejscu widzę doradztwo i administrację - mówił Sawicki. Zarzucił urzędnikom ministerialnym asekuranctwo. Zaapelował też do ministra Kalemby o wydłużenie o dwa tygodnie czasu konsultacji nad PROW. Jego zdaniem, wiele warunków, ograniczeń wpisanych do programu należy z niego usunąć, żeby nie wpędzić rolników później w kłopoty. Minister Kalemba wyjaśnił, że termin konsultacji wynika z harmonogramu uzgodnionego z KE. Ale zapewnił, że resort weźmie pod uwagę także te opinie, które zostaną wysłane po 10 lutego.

Autor: Krzysztof Losz

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 5405
Razem: 1928731