Izby muszą być silne
Nasz Dziennik 2015-02-24
ROZMOWA z Jerzym Chróścikowskim, przewodniczącym NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”
Rolnicy niedługo będą wybierać swój samorząd.
– To będą ważne wybory, w których rolnicza „Solidarność” zawsze aktywnie uczestniczy. Mamy swoich przedstawicieli w izbach i chcielibyśmy tę reprezentację powiększyć, dlatego nasi kandydaci będą prowadzić aktywną kampanię wyborczą. Izby mają ważne zadanie do spełnienia i nie może w nich zabraknąć rolniczych związków zawodowych, choć na pewno ich rola powinna być większa, ale żeby tak się stało, trzeba by zmienić prawo.
W jakim kierunku powinny iść te zmiany?
– W tej chwili izby mają ograniczone uprawnienia, bo tylko opiniują projekty aktów prawnych dotyczących rolnictwa. Naszym zdaniem, te kwestie powinny być z naszym samorządem zawodowym uzgadniane, a nie tylko „opiniowane”. To oznacza, że pozycja rolników w relacji z rządem jest słabsza niż związków pracowniczych. I mam nadzieję, że nowy parlament wyłoniony po jesiennych wyborach dokona takich zmian. Koalicji rządowej obecny stan umocowania prawnego izb jednak odpowiada.
Dlaczego?
– Rząd chciałby osłabić związki zawodowe i żeby to samorząd zawodowy z takimi niedużymi uprawnieniami jak teraz był dla niego partnerem do rozmów. W dodatku rządzący mają spore wpływy w izbach, bo jest tam duża grupa działaczy partii koalicyjnych. Tylko że izby rolnicze nie mają np. prawa do strajku, które nam przysługuje, więc nie zawsze są w stanie skutecznie bronić interesów wsi i rolnictwa.
Dziękuję za rozmowę.
Krzysztof Losz