Godne święta z protestem
farmer.pl 2015-04-03
Protestujący rolnicy świętują w zielonym miasteczku pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Świętują i zapraszają do siebie. Jak dotąd, odwiedzają ich tylko mieszkańcy stolicy i wciąż nie ma zapowiedzi rozmów z rządem.
Przed Świętami Wielkiejnocy minister rolnictwa Marek Sawicki wystosował list do senatora Jerzego Chróścikowskiego. „W związku z tym, że zgłaszane przez Solidarność RI postulaty są zrealizowane, a kwestie dotyczące sprzedaży ziemi i sprzedaży bezpośredniej są przedmiotem prac polskiego parlamentu, zapraszam Pana Senatora, Przewodniczącego Solidarności RI na spotkanie i rozmowę. Uważam, że i czas, i okoliczności sprzyjają zakończeniu protestu” – napisał Marek Sawicki. „Dlatego też zwracam się do Pana z prośbą, aby umożliwić rolnikom, także tym pełniącym wciąż dyżury protestacyjne, godne świętowanie w gronie najbliższych.”
Odpowiedź senatora była zdecydowana i krótka: „Dziękuję za zaproszenie na spotkanie oraz rozmowy. Rolnicy z NSZZ RI „Solidarność” nie zgadzają się, że postulaty zostały zrealizowane. Dlatego trzeba podjąć dialog we wspólnie uzgodnionym terminie, by można było podpisać porozumienie potwierdzone przez Panią Premier”.
Zatem w zielonym miasteczku jest bez zmian.
Jak mówi Edward Kosmal, rolnicy noszą codziennie listy na drugą stronę ulicy, do kancelarii pani premier. Listy te są podpisywane przez protestujących w miasteczku rolników i odwiedzających ich mieszkańców stolicy. Niedawno wracający z koncertów aktor Jerzy Zelnik przekazał od środowiska Polonii amerykańskiej w Bostonie listy z kilkuset podpisami poparcia dla protestu rolników i ich postulatów, w szczególności dotyczących obrony polskiej ziemi.
- Wczoraj delegację rolników w kancelarii pani premier przyjęła niespodziewanie dyrektor departamentu do spraw obywatelskich – opowiada Edward Kosmal, przewodniczący Komitetu Protestacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego, od trzech lat protestującego w Szczecinie, a teraz pod KPRM. – Stwierdziła, że rząd przejmuje się sytuacją, ale nie zaproponowała spotkania.
- Długo rozmawialiśmy – potwierdza Zbigniew Obrocki, zastępca przewodniczącego NSZZ RI "Solidarność". – Niektórzy odebrali to jako przełom i zapowiedź rozmów. Na święta dużo rolników zapowiada swój przyjazd do zielonego miasteczka. Nie ma zniechęcenia, dużo nowych rolników przyjeżdża i chce dyżurować w miasteczku. Wielu rolników dopiero teraz zauważa pogorszenie sytuacji, widzą, że pieniądze są przekładane z kupki na kupkę, wszelkie działania sprowadzają się do gaszenia ognisk zapalnych, a nikt nie myśli o przygotowaniu kompletnego programu dla rolnictwa. Rolnicy widzą, że odkąd stoimy tu i kłujemy w oczy, to dopiero zaczyna się jakaś dyskusja i sprawy zaczynają się toczyć.
Na świąteczne dni protestujący planują wiele spotkań. W Wielką Sobotę będzie błogosławieństwo pokarmów na stół wielkanocny, a w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 12,30 odprawiona zostanie uroczysta Msza Święta i następnie odbędzie się recital wielkanocny w wykonaniu Pawła Piekarczyka. Po części artystycznej protestujący zapraszają mieszkańców i przybyłych gości na wspólne dzielenie się świątecznym jajeczkiem.
W zielonym miasteczku nie ma już członków OPZZ RiOR, ale Zbigniew Obrocki nie żałuje tego odejścia:
- Postawili namiot i tyle – mówi. – Czasami ktoś od nich w dzień się pokręcił, ale nie zostawał na noc, nie mieliśmy od nich żadnego wsparcia w dyżurach.