Punkt 5. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt

Dyskusja

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Szanowni Goście!

Rzeczywiście mamy małą wiedzę, a szczególnie nowi senatorowie, którzy zasiadają w tej Izbie, więc chciałbym wrócić do historii. W ciągu 4 lat, jak tu już jeden z przedmówców mówił, już piąty raz zmieniamy ustawę. I chcę zwrócić uwagę, że rzeczywiście problem jest bardzo poważny. My nie zdajemy sobie sprawy, co to znaczy gospodarka rolna. My sobie nie zdajemy sprawy, jakie to są koszty, straty dla rolników, bo rolnicy ponoszą potężne straty przy likwidacji nie 1 sztuki, ale np. 5 tysięcy sztuk, a czasami jest ich więcej. W związku z tym to rolnicy domagają się zaostrzenia walki z ASF.

I powiem szczerze, że dyskutujecie państwo i mówicie, że nie ma żadnych rozwiązań, które pomagają rolnikom. Wielokrotnie zmienialiśmy ustawę, są środki finansowe. Ja żałuję, że pan minister tego nie powiedział, bo powinien to powiedzieć: są środki finansowe na walkę z ASF dla rolników, są środki na dezynfekcję, na wszystkie urządzenia, nawet na ogrodzenia, są środki na wyłączenie z produkcji. Jeżeli rolnik nie jest w stanie utrzymywać gospodarstwa w bioasekuracji i ma do 50 sztuk, to może wycofać produkcję i mieć odszkodowanie na 2 lata. Tak więc są, może niewystarczające, ja nie mówię, że one są wystarczające, ale są już mechanizmy, które pozwalają rolnikowi… Bo wprowadzenie pełnej bioasekuracji rolnikowi mającemu 5 świń się nie opłaci, nie opłaca się tego realizować, więc wielu rolników rezygnuje i korzysta z możliwości wsparcia. To oczywiście powoduje wielką stratę dla hodowli polskiej, bo jest bardzo dużo drobnych gospodarstw, które dzisiaj wypadają z produkcji. Na mojej Lubelszczyźnie wypada masa takich gospodarstw, też na Podlasiu, też tutaj, można powiedzieć, że już na terenie Mazowsza.

Ile spotkań w ministerstwie rolnictwa się odbywało z rolnikami, z nami jako przedstawicielami związku rolniczej „Solidarności”, z przedstawicielami innych związków, i z wami? Wtedy zawsze podkreślaliśmy, że pierwszy warunek, który jest, to jest ASF, który jest u dzika. On nie przychodzi znikąd, przychodzi od dzika. Proszę państwa, my sobie nie zdajemy sprawy… Dlaczego mówimy o tym teraz? Ja dostaję pisma, pan marszałek dostaje pisma. To jest Sejmik Województwa Mazowieckiego. Błagają, proszą, żebyśmy w związku z wystąpieniem tej choroby teraz na zachodzie kraju podjęli wszelkie działania… To jest pismo skierowane do marszałka, do mnie i do wielu innych ważnych instytucji z prośbą, żebyśmy natychmiast podjęli działanie w tym kierunku, aby zabezpieczyć… 35% produkcji trzody jest w Wielkopolsce i ta Wielkopolska drży. To dlatego marszałek województwa pisze uchwały, także gminy piszą uchwały: zróbcie coś z tym, bo tak to my…

Drugim elementem jest to, co się stanie, kiedy przyjdzie lato. Przecież my sobie nie zdajemy sprawy, że rolnicy korzystają… Z czego? No z tego pola. A po polu kto chodzi? Dzik chodzi. I ten dzik podchodzi pod gospodarstwo, ten dzik chodzi po zbożu, po kukurydzy, po wszystkich innych rzeczach. I co ten dzik zarażony robi? No, oczywiście rolnik kosi zielonkę, zawozi ją do chlewni i natychmiast ma chorobę. Drugim elementem jest zboże, trzecim elementem – ściółka, która jest przywożona. To są problemy, bo te dziki chore chodzą i my nie możemy nawet ścielić ściółką, która się znajduje w strefie ASF. Wy sobie nie zdajecie sprawy, ile jest zagrożeń dla rolnika. Paszy nie wolno mu zużywać, on musi zachowywać długą kwarantannę, bo nie ma paszy w tym momencie, a to jest rejon objęty ASF – strefa niebieska, czerwona. No, przecież to są poważne wyzwania. Dajcie tym rolnikom możliwość zmniejszenia populacji. Przecież my nie żądamy wycięcia wszystkich dzików, tylko zmniejszenia tej populacji i tego ryzyka. Rolnicy się tego domagają, błagają nas o to.

Ile było już tych spotkań z panem ministrem w tej sprawie? Ile razy ja interweniowałem i obrabiałem wprost pana ministra: dlaczego na tej zachodniej granicy nie działacie? On mówi: są działania, jest wszystko. No, może teraz będzie troszkę skuteczniej, ale minęły 4 lata. Gdybyście państwo widzieli, ile my walczyliśmy z ministrem rolnictwa jako rolnicy i związki zawodowe o to, żeby tych rolników nie krzywdzić… Bo były takie momenty, kiedy rolnicy nie spełniali wymogów. No, na początku tam różne rzeczy były, nie było takich sankcji. Chyba 50 czy 60 gospodarstw nie dostało odszkodowań. To myśmy wymyślili dopiero taki sposób, że jest przepis o współpracy ze służbami, który pozwala na tzw. nagrodę, którą można zgodnie z prawem wypłacić temu rolnikowi, który pomagał w walce z chorobą. I ci rolnicy dostali częściowo większe odszkodowania.

A dzisiaj jest obowiązek zarejestrowania każdej jednej świnki, z czego rolnicy też są niezadowoleni, bo przedtem ktoś chował sobie 1 świnkę i miał święty spokój z inspekcjami i ze wszystkim innym. Dzisiaj każdą jedną musi zarejestrować, dziś rolnik jest szykanowany, jak tam czegoś nie ma. Rolnik, jeżeli u niego wystąpiła choroba, a on nie zabezpieczył, jest ścigany przez prokuraturę, przez policję, sankcje są na tego rolnika nakładane. W związku z tym rolnicy starają się dzisiaj wypełniać te wszystkie zobowiązania, oni naprawdę zabezpieczają w miarę możliwości, ale nie może być tak, że ten dzik chodzi koło nich i zaraża im teren, a oni nie mogą hodować.

Tak że proszę Wysoką Izbę o poparcie tej ustawy bez poprawek, o to, żebyśmy ją przeprowadzili. A te wszystkie uwagi, tak jak na posiedzeniu naszej komisji deklarował przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa… Chodzi o to, żebyśmy podjęli działania idące w kierunku szybkich zmian, które mogą pozwolić na normalne funkcjonowanie. A te uchwały, te pisma, które dostajemy tu, w Senacie, z województwa wielkopolskiego i innych, mówią: zróbcie coś jak najszybciej, żeby zabezpieczyć nas przed rozwojem tej choroby, afrykańskiego pomoru świń. Dziękuję i proszę o poparcie. (Oklaski)

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 5833
Razem: 1929159