35. posiedzenie Senatu RP

Punkt pierwszy: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o łączności.

Zapytanie Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Ministrze, ja również chcę się odnieść do tematu telefonizacji wsi i naszych obaw. Chcę zwrócić uwagę, że w tym roku państwo wycofało się z finansowania telekomunikacji poprzez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Nie będzie dotacji, a to znaczy, że będą jeszcze większe trudności. Chcę zwrócić uwagę, że po decyzji parlamentu, zgodnie z którą nie przyznano samorządom akcji, samorządy totalnie odchodzą od finansowania. Podkreślam fakt, że telefony na wsi są trzy-, czterokrotnie droższe od telefonów w mieście. Jest to czysta działalność komercyjna. W związku z tym mam obawy odnośnie do tego, co pan minister mówił o obowiązkach, które zostaną nałożone, czy nie będą one raczej funkcyjne i nie do spełnienia. Chciałbym, żeby pan minister potwierdził, że rzeczywiście tak będzie, i powiedział, jakie znajdą się zapisy, że czysto komercyjna działalność będzie pozwalała finansować to na wsi, gdzie zyski z telefonów są trzykrotnie niższe od zysków w mieście. Jak zostanie zagwarantowane, że telefonizacja na wsi będzie postępowała w takim tempie?

Odpowiedź Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Łączności Marek Rusin:

Panie Marszałku, nie chciałbym zbytnio rozwijać tematyki telefonizacji wsi, bo jest to problem dosyć szeroki i jedynie marginalnie związany z tematem tej ustawy. Mogę tylko powiedzieć, że nowe prawo telekomunikacyjne zakłada, iż usługi telefoniczne świadczone w stacjonarnych sieciach są usługami powszechnymi, które muszą być świadczone każdemu po umiarkowanych cenach niezależnie od miejsca zamieszkania. Jednym z elementów jakości tych usług jest ich dostępność, a ta będzie określona w rozporządzeniu ministra łączności. W związku z tym wszyscy operatorzy na tym rynku, którzy będą mieli prawo działalności, czyli właściwie zezwolenie, będą musieli świadczyć usługi o określonej jakości i dostępności. Taki mechanizm tu działa. Jest również przewidziane, że jeżeli na jakimś obszarze ta dostępność czy jakiś inny parametr jakościowy będą niedostateczne, prezes organu regulacyjnego będzie miał prawo zobowiązać jednego z operatorów - jak na dziś będzie to operator o największym udziale w rynku świadczenia usług powszechnych na danym obszarze - do świadczenia tych usług o określonej w rozporządzeniu jakości i dostępności, ale z tego tytułu będzie on miał prawo do ewentualnych dopłat. Dopłaty te będą płacone z funduszu usług powszechnych, gromadzonego ze składek innych operatorów działających w bardziej zyskownych obszarach czy segmentach rynku. Te mechanizmy powinny zapewnić równomierność rozwoju i wpłynąć na jego szybkość. Są to mechanizmy parametryczne.

Tak na marginesie powiem, że jeśli chodzi o działalność telekomunikacyjną, to nie jest ona wpisana do ustawy o samorządności. W ustawie nie ma zapisu, że samorządy są zobowiązane do rozwijania tej właśnie dziedziny. Jest ona komercyjna i tak powinna być rozwijana. Wiemy z przeszłości, że nie jest dobrze, gdy samorządy swoim autorytetem w jakiś sposób osłaniają działania ludzi, którzy często różnie postępują. Czasami ktoś zawini, a samorząd ma z tego powodu tylko kłopoty. Propozycja, którą złożył mój kolega, pełnomocnik rządu, polega na tym, by ewentualne oddziaływanie funduszy samorządowych na rozwój lokalnej telekomunikacji odbywało się w ramach innych, nie takich jak dzisiaj - zupełnie nieformalnych, umów, bo potem nie wiadomo, co ze sprawami własności, kto ile dał, ile zapłacił itd. Myślę, że propozycja formuł typu Build Operate & Transfer jest zdecydowanie jaśniejsza, bo wtedy wchodzi się kapitałowo do takich przedsięwzięć i wiadomo, kto na jaki czas jest właścicielem. To jest po prostu kwestia takich spółek, w których za jakiś czas akcje wykupywane są przez operatora itd. Ale są to propozycje, których nie chciałbym w tej chwili prezentować, bo jeszcze oficjalnie się one nie pojawiły. Takie rzeczy się jednak dyskutuje, żeby odejść od tej, powiedziałbym, dość starej formuły umów z samorządami, bo zawiera ona w sobie prawnie niejasne związki między operatorem a samorządem i zainteresowanymi. Tak więc jest pewien projekt i myślę, że powinien on być lepszy od dotychczasowych, które, jak wiadomo, budziły wiele emocji w ciągu ostatnich lat.

Dyskusja Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Chciałbym w tej dyskusji zabrać głos, sprowokowany między innymi wypowiedzią pana senatora Kruka, który wypowiedział się polemicznie w stosunku do wypowiedzi mojego kolegi z koła Ruchu Odbudowy Polski.

Myślę, że to, co przedstawił mój kolega senator Gogacz, poparte zostało głosami, jak to niektórzy mówią, lewej strony i centrum. Sądzę jednak, że i wielu kolegów z prawej strony myśli podobnie, tylko nie mają odwagi dzisiaj o tym powiedzieć, ale mówią o tym w terenie. Chcę podkreślić, że mówią w terenie, i to bardzo głośno, iż należy bronić polskiej racji stanu. Mówią o tym. Myślę, że także dzisiaj powinni mieć tę odwagę i zdecydowanie powiedzieć, co jest ważniejsze: czy polska racja stanu, czy tylko uratowanie budżetu, czy tylko uratowanie tego, co jest na dzień dzisiejszy ważne, nawet jeśli chodzi o polityczne aspekty.

Poprawka zgłoszona przez mojego kolegę senatora Gogacza, by w art. 1 skreślić pkt 2, jest godna poparcia i liczę na to, że większość ją poprze.

Chciałbym też zwrócić uwagę, że stawianie takiego wniosku, jak pan senator Kruk, że może za chwilę będziemy mówić o polskich cukrowniach... Myślę, że już niedługo podkreślanie tego będzie bardzo ważne, dlatego że są to przemysły dochodowe w Polsce i w krajach Unii Europejskiej są tak uregulowane, że dają pełną gwarancję dochodowości. Nie możemy tylko mówić, że będziemy się bronić przed prywatyzacją, a sprzedawać majątek, który dzisiaj jest majątkiem narodowym i który będzie dawał dochodowość podmiotom zagranicznym, i to znaczną dochodowość, zapewnioną ustawami. Myślę, że trzeba się głęboko zastanawiać nad pochopnymi decyzjami.

Tutaj szczególnie - bo nie chcę już dłużej polemizować - zwracam uwagę na te głosy i popieram te głosy, które padały wcześniej, popierające mojego kolegę senatora Gogacza; głosy, że naprawdę należy głębiej się zastanawiać nad pochopnymi decyzjami. My nie jesteśmy przeciwni częściowym udziałom w sprzedaży majątku, bo dałoby to szansę zasilenia kapitałem, ale większościowemu udziałowi jesteśmy przeciwni. To dlatego popieram głosy, które wcześniej padały. I chciałbym, żeby koledzy z prawej strony także zdecydowanie wyrazili swoje stanowisko. Dziękuję.

 

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Licznik wizyt

Dzisiaj: 559
Razem: 1950142