Patrzeć ministrom na ręce

Nasz Dziennik 2015-04-20

Rolnicza „Solidarność” będzie prowadzić wśród gospodarzy kampanię informacyjną na temat ustawy o sprzedaży bezpośredniej. Ma ona służyć przede wszystkim temu, żeby rolnicy byli świadomi, jakie możliwości daje im nowe prawo, ale zwracali też uwagę na pewne zagrożenia, które ustawa może ze sobą nieść. Chodzi przede wszystkim o interpretację szczegółowych przepisów dotyczących np. warunków produkcji przetworzonej żywności, przepisów podatkowych.

– Podczas debat w Sejmie i Senacie padały ze strony rządu konkretne deklaracje, choćby takie, że nie trzeba będzie spełniać surowych norm sanitarnych, że rejestr sprzedaży prowadzony przez rolnika nie będzie skomplikowany, bo wystarczy do tego zwykły zeszyt. Że rolnikom nie grożą permanentne kontrole ze skarbówki, bo ta będzie sprawdzała tylko prowadzony rejestr. I o tym wszystkim chcemy rolników poinformować, aby w przyszłości skonfrontowali te obietnice z praktyką, jaką wobec nich będą prowadzić urzędy skarbowe i inne państwowe służby – podkreśla Jerzy Chróścikowski, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

Związek będzie monitorował zwłaszcza treść rozporządzeń do ustawy i jeśli będą tam niepokojące zapisy, które utrudnią rolnikom sprzedaż żywności pochodzącej z ich gospodarstw, będą podejmowane interwencje u ministrów rolnictwa, zdrowia i finansów. Będzie też o tym informowana opinia publiczna. Rolnicy z „Solidarności” są przekonani, że mobilizacja, nacisk społeczny na rządzących są potrzebne, bo inaczej nawet ta niedoskonała – w ich opinii – ustawa, która jednak może pomóc małym gospodarstwom w osiąganiu dodatkowych dochodów, stanie się martwym prawem.

Autor: Krzysztof Losz