Ustawa przepychana kolanem
naszdziennik.pl 2015-05-19
Z senatorem Jerzym Chróścikowskim, przewodniczącym NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, rozmawia Rafał Stefaniuk
Podczas pikniku na terenie SGGW w Warszawie prezydent stwierdził, że trzeba zabezpieczyć polską ziemię przed nabywaniem jej przez obcokrajowców. Czuje Pan sojusznika w prezydencie?
– Bronisław Komorowski jest prezydentem niewiarygodnym. Teraz w ramach kampanii twierdzi, że chce tę kwestię zabezpieczyć. Jutro mijają trzy miesiące strajku w „zielonym miasteczku” i nie zrobił tego przez ten czas. W chwili gdy Komorowski przegrał I turę wyborów, robi wszystko, żeby II turę wygrać. A przypomnę, że podpisał ustawę, która dopuściła sprzedaż ziemi spółkom kapitału zagranicznego. Spółki te kupiły 1000 ha ziemi i dalej będą to robić! I to jest gwarancja tego prezydenta?
Prezydent rozmawiał ze związkami o ochronie ziemi?
– Przez ostatnie 90 dni trwania „zielonego miasteczka” nie było ani jednego oficjalnego spotkania w tej sprawie. Także premier nie podejmuje dialogu. 12 maja rolnicy poszli do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z petycją. Poproszono także o deklarację, czy Ewa Kopacz spotka się z rolnikami. Nikt z przedstawicieli pani premier nie chciał odpowiedzieć na to pytanie. Rolnicy więc postanowili, że poczekają na odpowiedź. Po jakimś czasie podeszła do nich rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska i z ręką na piersiach oznajmiła, że premier spotka się z rolnikami po wyborach. A więc widzimy, że cały czas chodzi o kampanię wyborczą, a nie rozwiązanie problemu. Dlaczego premier przedłuża protest o 2 tygodnie? Czy to jest działanie zmierzające do rozwiązania problemów rolników? Nie, to kampania.
Jak ocenia Pan dotychczasowe prace legislacyjne nad uniemożliwieniem wyprzedawania ziemi obcokrajowcom?
– Ponad 2 lata temu Prawo i Sprawiedliwość złożyło swój projekt. Następny był projekt PSL. Niestety nie poświęcono im jakiejkolwiek uwagi. W ostatnim tygodniu, gdy Komorowski przegrał I turę, to na siłę zwołano komisje i podkomisje. Równolegle do przebiegu prac brakuje oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie! Dowiedziałem się, że takowe pojawi się najwcześniej za 2 tygodnie. Pokazuje to, że kolanem chce się przepchnąć byle jaki akt, który nie jest przedyskutowany. Chciano to wszystko zrobić w zeszłym tygodniu, ale komisja i legislatorzy zadecydowali, że nawet na kolanie nie da się tego tak szybko zrobić. Bo zauważę, że według planów prezydent miał ustawę podpisać już w najbliższy piątek. Wtedy ogłoszono by, jak prezydent zabezpieczył ziemię. A jak wiemy przy takim pośpiechu możliwe by było, że Trybunał Konstytucyjny by ją zawetował. Dlatego my oczekujemy rzetelnej debaty i spokojnych prac nad ustawą. Chodzą pogłoski, że nadzwyczajne posiedzenie Sejmu ma się odbyć w tym tygodniu i ta sprawa ma być przyjęta na tym posiedzeniu. Zrobią wszystko, żeby pokazać społeczeństwu, że ziemia jest zabezpieczona. Potem okaże się to wszystko fikcją.
Dziękuję za rozmowę.