O ziemi w Senacie
Nasz Dziennik 2016-04-04
Ustawą o ochronie ziemi zajmą się jutro senatorowie. Nawet jeśli zgłoszą poprawki, nie wpłynie to na moment jej wejścia w życie, co ma nastąpić 30 kwietnia.
Dyskusja nad ustawą będzie głównym tematem jutrzejszego posiedzenia senackiej komisji rolnictwa. Senatorowie będą mogli zgłaszać propozycje poprawek do ustawy, które będą głosowane na posiedzeniu izby wyższej parlamentu prawdopodobnie w czwartek.
Senator Jerzy Chróścikowski (PiS), przewodniczący komisji, nie spodziewa się, aby Senat wprowadził znaczące poprawki do uchwalonej przez Sejm ustawy. – Te najważniejsze zapisy pozostaną na pewno bez zmian, natomiast niewykluczone, że wprowadzimy poprawki, które mogą być doprecyzowaniem przepisów uchwalonych przez posłów – mówi Chróścikowski.
Przewodniczący zastrzega, że czasami zdarza się, iż poprawki wynikają ze wskazań senackiego biura legislacyjnego, bo prawnicy zauważą jakieś nieścisłości lub sprzeczności w ustawie. Ponadto w trakcie prac w Sejmie do rządowego projektu ustawy zgłoszono ponad sto poprawek i większość z nich była głosowana w czwartek, podczas trzeciego czytania ustawy, i teraz cały dokument jest analizowany przez resort rolnictwa. – Czekamy na stanowisko rządu w sprawie ustawy. Niewykluczone, że ministerstwo rolnictwa też zaproponuje wprowadzenie poprawek – dodaje Jerzy Chróścikowski.
Jego zdaniem, nie ma niebezpieczeństwa, że jeśli Senat wniesie poprawki do ustawy o ochronie ziemi, to nie wejdzie ona w życie 30 kwietnia. W przyszłym tygodniu będzie się nią mógł bowiem ponownie zająć Sejm, a potem trafi do prezydenta. Czasu jest więc jeszcze dość dużo. – Na pewno zdążymy z jej wprowadzeniem przed 1 maja, gdy kończy się 12-letni okres zakazu sprzedaży ziemi cudzoziemcom – podkreśla senator Chróścikowski.
Ustawa wprowadzi pięcioletni zakaz sprzedaży państwowych gruntów z wyjątkiem działek do 2 ha oraz innych przeznaczonych np. na cele nierolne (drogi, budownictwo mieszkaniowe, inwestycje przemysłowe) – Agencja Nieruchomości Rolnych będzie tylko wydzierżawiać ziemię. Te regulacje mają zablokować możliwość nabywania ziemi przez cudzoziemców lub tzw. słupy – chodzi zwłaszcza o wstrzymanie spekulacyjnego obrotu gruntami rolnymi.
Będzie też regulować handel prywatną ziemią rolną – nabywcą takiej nieruchomości będzie mógł być tylko rolnik indywidualny (ale nie musi być koniecznie ubezpieczony w KRUS), który osobiście gospodaruje na gruntach o powierzchni do 300 ha i co najmniej od pięciu lat mieszka w gminie, gdzie jest położona co najmniej jedna działka jego gospodarstwa. Ponadto ziemię rolną będą mogły też kupować Kościoły i związki wyznaniowe.
ANR zachowa prawo pierwokupu prywatnej ziemi, ale tylko wtedy, gdy nie ma zastosowania prawo dziedziczenia – w tym przypadku rolnik będzie mógł oddać swoje grunty także bliskiej osobie, która nie jest rolnikiem. – Ustawa powstała na skutek protestów rolników dotyczących sprzedaży polskiej ziemi podstawionym osobom, czyli tzw. słupom. Polskie przepisy nie są bardziej rygorystyczne niż w innych krajach Unii – podkreśla minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
Krzysztof Losz