Kaczyński w Biłgoraju: Jest alternatywa dla tego rządu. To PiS

bilgoraj.com.pl 2013-05-12

Jarosław Kaczyński - prezes Prawa i Sprawiedliwości, były Premier RP, 12 maja br. gościł w Biłgoraju. Ponad 600 osób zebranych w hali OSiR przekonywał, że alternatywą dla obecnego - jego zdaniem nieudolnego rządu - jest PiS.

Spotkanie rozpoczął Andrzej Szarlip, który przywitał wszystkich zebranych. Przewodniczący Powiatowych struktur PiS odniósł się do sytuacji gospodarczej w Powiecie i Mieście, zwrócił uwagę na sytuacje ludzi młodych, którzy żeby zapewnić sobie byt, muszą wyjeżdżać za granicę. Stawiał obecnej władzy powiatowej i miejskiej pytania: -Co zrobiliście, żeby zapewnić prace dla ludzi wchodzących w dorosłe życie. Wszyscy wyjeżdżają za chlebem zagranicą. Młodzi Polacy po studiach pracują w niemieckich fabrykach, bo Polska zapewnia im tylko "szczaw i mirabelki". Gdzie są miejsca pracy w Biłgoraju, gdzie strefa ekonomiczna, gdzie inwestycje, które zapewniłby ludziom pracę - pytał retorycznie Szarlip.

Głównym jednak punktem spotkania było blisko 30 minutowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS dziękował mieszkańcom Biłgoraja i okolic za obecność. Swe wystąpienie rozpoczął od kwestii związanych z rolnictwem, bo jak zaznaczył Ziemi Biłgorajska, mimo, to przede wszystkim rolnictwo i umiłowanie ziemi. Były Premier odniósł się do polityki rządu w kwestii rolnictwa oraz nowego okresu programowania unijnych pieniędzy, zaznaczając, że Donald Tusk i jego ministrowie ponieśli klęskę w unijnych negocjacjach, zadowalając się sumami dużo mniejszymi, niż te wynegocjowane przez rząd PiS.

Krytykując rząd PO - PSL Jarosław Kaczyński mówił o psuciu państwa, rozkładaniu wymiaru sprawiedliwości oraz wprowadzaniu rozwiązań prawnych m.in. w systemie podatkowym czy systemie emerytalnym, które są antyspołeczne i służą wąskiej grupie wpływowych i bogatych osób. Ostro skrytykował także brak dziań ze strony kolacji rządzącej w stosunku do sieci marketów i banków zagranicznych, które wyprowadzają z Polski olbrzymie pieniądze, będąc np. zwolnionymi z podatków. -Duże sklepy z Zachodniej Europy nie płacą podatków. To jest w Polsce regułą, złą i szkodliwą regułą, bo szkodzącą interesom Polków. Polityka musi opierać się na empatii, a tej empatii brakuje obecnie rządzącym, którzy żyjąc w dobrobycie oderwani są od rzeczywistych problemów Polaków. Stąd decyzje rządu są ukierunkowane na interes tych, którzy w obecnej "mętnej wodzie rządzenia" mają się dobrze - mówił Prezes PiS.

Część spotkania z Jarosławem Kaczyńskim pozostawiona została na pytania, które można było składać na specjalnych kartkach. Pytano w nich m.in. o kwestie związane z inwestycjami drogowymi, politykę prorodzinną, "umowy śmieciowe" i ochronę pracowników, ew. koalicje powyborcze PiS-u czy powrót posłów z Solidarnej Polski do Prawa i Sprawiedliwości. W tym ostatnim temacie, Prezes stwierdził, że jego partia nikomu drogi powrotu nie zamyka, ale kara za szkodzenie prawicy, jaką jest działalność Solidarne Polski, musi polegać na odsunięciu przynajmniej na kilka lat tych polityków od ław poselskich.

Głos zabrali także przedstawiciele Sejmu i Senatu RP z naszej Ziemi. O trudnej sytuacji rodzin, przedsiębiorców i robotników mówił Sławomir Zawiślak. Poseł PiS zaznaczył, że obecne rządzenie Donalda Tuska to nie zarządzanie państwem, które ma potencjał, ale uprawianie PR, dzięki któremu wmawia się Polakom, że jest dobrze, kiedy tak naprawdę sytuacja jest tragiczna. Zawiślak mowil także o rolnikach, odniósł się do producentów tytoniu, którzy przez niekompetencje kolejnych ministrów rolnictwa z PSL w rządzie PO - PSL tracą środki finansowe. -taka polityka doprowadzi setki, tysiące rodzin do ubóstwa - przestrzegał poseł Prawa i Sprawiedliwości. Senator Jerzy Chróścikowski, swe wystąpienie skoncentrował na podjętych przez Zawiślaka kwestiach polskiego rolnictwa. Mówił o jawnej dyskryminacji polskiego rolnika przez UE, o nierównych dopłatach, a co za tym idzie mniejsze konkurencyjności polskiego rolnictwa. Zarzucał obecnemu rządu brak wizji wparcia wsi..