Zarobi rolnik i przetwórca

Nasz Dziennik 2016-08-05

Poprawa sytuacji ekonomicznej rolników i zakładów przetwórczych, poszerzanie eksportu polskiej żywności – takie cele stawia przed sobą na najbliższe lata ministerstwo rolnictwa.

W resorcie rolnictwa zaprezentowano wczoraj program rozwoju rynków rolnych w Polsce do 2020 roku. Minister Krzysztof Jurgiel podkreślił, że jest on adresowany zarówno do rolników, jak i przedsiębiorców działających w sektorze spożywczym na dziesięciu głównych rynkach: zboża, rzepaku, wieprzowiny, wołowiny, mleka i przetworów mlecznych, cukru, owoców i warzyw oraz tytoniu. W jego wyniku ma się zwiększyć dochodowość gospodarstw rolnych, a także konkurencyjność polskiej żywności na rynku Unii Europejskiej i światowym. Program będzie finansowany zarówno z funduszy polskich, jak i unijnych.

Przy pomocy jakich narzędzi rząd chce osiągnąć owe strategiczne cele? Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki wyjaśnia, że chodzi np. o obowiązek zawierania umów kontraktacyjnych, eliminowanie nieuczciwych praktyk stosowanych przez sieci handlowe wobec przetwórców i rolników czy też poprawienie funkcjonowania funduszy promocji polskiej żywności. Projekty ustaw w tych kwestiach zostały już przyjęte przez rząd i trafiły do Sejmu. Wkrótce podobną drogę przejdą projekty dotyczące utworzenia Funduszu Ochrony Przychodów Rolniczych, rozwijania lokalnych rynków rolnych czy też uruchomienia platformy żywnościowej ułatwiającej eksport polskiej żywności.

Promujemy polską żywność

– Będziemy mieli na tyle silną pozycję, że rolnicy będą mogli uzyskiwać wystarczające dochody, aby prowadzić tę produkcję, a państwo będzie w stanie wspomóc rolników, przetwórców, handel, aby tę produkcję w dobrych cenach sprzedać zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych – powiedział Jacek Bogucki.

Ma być zmieniona choćby filozofia funkcjonowania funduszy promocji polskiej żywności. – Będą przeznaczone na promocję żywności, która od początku powstaje w Polsce, a więc z polskiej hodowli, z polskich upraw. Takiego obowiązku do tej pory nie było – wyjaśnił Bogucki.

Innym działaniem ma być rozwijanie sprzedaży bezpośredniej żywności, także przetworzonej, produkowanej przez rolników. Wiceminister Bogucki powiedział, że rządowi zależy na tym, aby rolnicy wrócili na lokalne targowiska, gdzie kiedyś byli głównymi sprzedającymi, a teraz prawie ich tam nie ma.

Pomoc w kryzysie

Rząd wesprze też kwotą 200 mln zł utworzenie funduszu stabilizującego dochody rolników. Większość pieniędzy będzie pochodziła ze składek samych producentów rolnych, a fundusz (podzielony na mniejsze fundusze branżowe) będzie wspierał finansowo rolników w sytuacji kryzysu rynkowego w danym sektorze. Jeśli branżowy fundusz musiałby wypłacić więcej pieniędzy, niż zgromadził ich z tytułu składek, wtedy także otrzyma wsparcie z budżetu państwa.

Jakich efektów po programie spodziewa się ministerstwo, widać na przykładzie kilku sektorów. Minister Jurgiel liczy na rozwijanie polskiej hodowli trzody chlewnej, zwiększenie jej pogłowia i przez to ograniczenie importu wieprzowiny. Z kolei jednym ze sposobów ograniczania skutków kryzysu na rynku mleka ma być przestawienie się części gospodarstw – przy wsparciu państwa – na hodowlę bydła mięsnego.

Resort zakłada też wzrost produkcji cukru w Polsce. Ministerstwo chce zadbać o stosunkowo nieduży rynek tytoniu. A to dlatego, że w tej chwili tylko 20 proc. surowca używanego przez zakłady tytoniowe zlokalizowane w Polsce jest rodzimej produkcji i ten wskaźnik ma wzrosnąć.

Eksperci są pozytywnie nastawieni do planów ministra Jurgiela i jego współpracowników. Jerzy Chróścikowski, przewodniczący rolniczej „Solidarności”, podkreśla, że ważne jest to, iż ministerstwo rolnictwa wreszcie zajmuje się także działaniami długofalowymi, a nie tylko doraźnymi, podejmowanymi w sytuacjach kryzysowych. – „Solidarność” od dawna domaga się właśnie zastosowania takich rozwiązań, które będą stabilizować dochody rolników, ale także stwarzać warunki do rozwoju gospodarstw i zwiększania sprzedaży polskiej żywności na rynku krajowym i zagranicznym – mówi Chróścikowski.

Ekonomista Michał Ługowski, który zajmuje się zawodowo eksportem polskiej żywności, ma nadzieję, że pozytywne efekty przyniesie otwieranie kolejnych zagranicznych rynków dla polskiej żywności. – Rząd ma w tym roku na tym polu spore osiągnięcia, bo ponad 15 krajów zezwoliło na przywóz polskiej żywności. Teraz trzeba zadbać o jej promocję. Mam też nadzieję, że przy pomocy ministerstwa rolnictwa uda się zlikwidować polsko-polską konkurencję, którą widać na zagranicznych rynkach. Firmy zamiast ze sobą współpracować, rywalizują, obniżając przez to ceny zbytu – mówi Ługowski.

Polska jest w tej chwili siódmym producentem żywności w UE i jej znaczącym eksporterem. W 2015 r. sprzedaliśmy za granicę żywność za około 23,5 mld euro, podczas gdy jej import był o 7,7 mld euro niższy. W tym roku te wskaźniki mają być jeszcze lepsze.

Krzysztof Losz

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 236
Razem: 1929563