Chłopu, co chłopskie
Kronika Tygodnia 2004-04-13
Związkowcy z rolniczej "Solidarności" uważają, że plantatorzy tytoniu zostali oszukani w niedawnych negocjacjach z rządem w sprawie dopłat do produkcji tej rośliny. Mówią też "nie" zamykaniu cukrowni.
Jak już pisaliśmy, 17 marca br. przedstawiciele plantatorów spotkali się z ministrem rolnictwa, Wojciechem Olejniczakiem i reprezentantami firm tytoniowych. W wyniku negocjacji ustalono, że tegoroczna dopłata będzie wynosić ok. 5 zł do każdego kilograma skupowanego tytoniu. RI "Solidarność" domaga się, aby dopłata wynosiła obiecane wcześniej przez rząd 55% z kwoty dopłaty obowiązującej w UE, czyli z 3,75 euro do kg.
- Rolnicy już w ubiegłym roku mieli 2,5 zł dopłaty - mówi Jerzy Chróścikowski, sekretarz Rady Krajowej NSZZ RI "Solidarność". - I co z tego, że teraz będzie ona wyższa o 2,5 zł, jeżeli według moich informacji firmy tytoniowe planują obniżyć cenę skupu o 2,5 do 3 zł na kg tytoniu. Faktycznie może więc to oznaczać nawet obniżkę realnej zapłaty dla plantatora. Nie jest też jasne, czy plantatorzy za areał zajęty pod tytoń dostaną dopłatę obszarową, prawdopodobnie nie. Na dopłaty do 38 tys. ton tytoniu przeznaczono 190 mln zł, jeżeli jednak plony będą niższe, kwota ta w znacznej części wróci do budżetu. Lepiej byłoby podzielić ją po odstawieniu surowca.
Rolnicy podjęli też inną uchwałę, a mianowicie, że wystosują do klubów parlamentarnych pisma z prośbą o uzasadnienie stanowiska, jakie zajęły poszczególne kluby w sprawie głosowania nad nowelizacją ustawy o KRUS. Zdaniem związkowców, wprowadzane zmiany w rolniczych ubezpieczeniach społecznych są w zdecydowanej większości niekorzystne dla rolników.
Rada Regionalna RI "Solidarność" zwróciła się również z apelem do Krajowej Spółki Cukrowej o wypłatę zaległych należności za buraki cukrowe wyprodukowane w ubiegłym roku oraz o odstąpienie od likwidacji w roku 2004 produkcji cukru m.in. w cukrowni Klemensów.
- W kontekście przystąpienia do UE może to być decyzja przedwczesna - piszą związkowcy. - Tymczasem koszty likwidacji cukrowni poniosą pracownicy cukrowni i plantatorzy.
Zdaniem związkowców, po wprowadzeniu cen unijnych, sytuacja w cukrownictwie powinna znacznie się poprawić.
Ze stanowczym sprzeciwem wobec działań KSC, mających na celu likwidację Cukrowni Klemensów wystąpiła również Rada Powiatu Zamojskiego. Swoje stanowisko rada przesłała m.in. do Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej.
"Rada Powiatu Zamojskiego (.) apeluje o pozostawienie w koncernie Polski Cukier jednego z ostatnich zakładów przemysłowych na Zamojszczyźnie" - Cukrowni Klemensów - piszą w swoim stanowisku radni. - "Wysoka kultura uprawy, a także znaczący udział buraka cukrowego w strukturze upraw w największym zagłębiu buraka stanowi naturalne zaplecze surowcowe dla tego zakładu. Likwidacja zakładu doprowadzi do ogromnych i nieodwracalnych strat w sferze społecznej, gospodarczej i ekonomicznej".
Autor Zygmunt Nosal