Ludowcy wygrywają starcie z PO o stołki w agencji rolnej
Głos Wielkopolski 2008-04-19
Partia Pawlaka ograła polityków Platformy
Kilkaset kierowniczych stanowisk w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jednak przypadnie PSL. Wbrew zapowiedziom polityków PO, na piątkowym posiedzeniu senackiej komisji rolnictwa i ochrony środowiska senatorowie Platformy nie wpisali do nowej ustawy o ARiMR zapisów, które by to uniemożliwiały.
- PO ugięła się pod presją PSL - komentuje senator Wojciech Skurkiewicz, członek komisji z PiS. - Nieprawda. Nie ugięliśmy się pod niczyją presją - odpowiada Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego PO. - Ustawę możemy jeszcze zmienić w Senacie.
Jak informowaliśmy, ministerstwo rolnictwa tak napisało ustawę o ARiMR, by można było z dnia na dzień zwolnić kilkuset pracowników agencji pełniących kierownicze stanowiska. Dotąd, by ich usunąć, trzeba było udowodnić im rażące niedopełnienie obowiązków. Wszyscy bowiem są zatrudnieni na podstawie umów o pracę. Teraz będą powoływani i odwoływani. A prezes agencji, który do tej pory wybierany był z konkursu na pięcioletnią kadencję, będzie wskazywany przez ministrów - rolnictwa i finansów.
Ustawa przeszła przez Sejm głosami PO i PSL. - Trochę nieszczęśliwie wyszło. Dopiero na sali posiedzeń zorientowaliśmy się, że są tam kontrowersyjne zapisy - mówił nam wiceszef klubu PO Grzegorz Dolniak. – Teraz mamy czas w Senacie, by raz jeszcze zastanowić się nad tymi zmianami.
Jednak senatorowie PO nie zdecydowali się sprzeciwić PSL. Co więcej, dali ludowcom wolną rękę w wyborze prezesa i wiceprezesów ARiMR. Na wniosek senatora PO Eryka Smulewicza kandydaci na te stanowiska nie będą musieli pochodzić z państwowego zasobu kadrowego. - Oznacza to, że te funkcje będzie mógł pełnić każdy, nawet osoba wzięta z ulicy - mówi szef komisji Jerzy Chróścikowski (PiS).
Pozostałe zmiany senatorów są kosmetyczne. Jedna z nich przyznaje prawo do wyboru wiceprezesów agencji jej prezesowi. W poprzedniej wersji ustawy przywilej ten przypadł ministrowi rolnictwa. Prezes ARiMR będzie też określał wysokość pensji swych zastępców i głównego księgowego.
Najbogatsza agencja w Polsce. ARiMR to potężna instytucja. Jej tegoroczny budżet sięga 11,6 mld zł. Agencja ma 16 oddziałów i 314 biur powiatowych. Zatrudnia ponad 13 tys. osób. Przeciętny pracownik warszawskiej centrali ARiMR zarabiał w ubiegłym roku 5,1 tys. zł brutto miesięcznie.
Agencja zajmuje się wdrażaniem programów rolnych Unii Europejskiej i dzieli unijne dopłaty dla rolników.
Agata Kondzińska Grzegorz Rzeczkowski