Rolnicy oburzenia polityką rządu
niezalezna.pl 2014-02-26
Kilkuset rolników w kilku województwach protestowało dziś, domagając się referendum w sprawie Lasów Państwowych i zakazu wykupu ziemi przez cudzoziemców.
Ponad stu rolników pikietowało przez dwie godziny przed gmachem resortu rolnictwa. Trzymali transparenty m.in. z hasłami: „Dość lekceważenia polskiej wsi”, „Żądamy ochrony polskich hodowli”. Przewodniczący NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych senator Jerzy Chróścikowski podkreślał, że protest miał charakter ogólnopolski.
Rolnicy apelują o referendum narodowe, które odpowie na pytanie, czy Polacy chcą, by „Lasy Państwowe nadal były państwowe”. Ponadto referendum ma pokazać, że Polacy są przeciwni sprzedaży polskiej ziemi cudzoziemcom po 2016 r. Jak mówił Chróścikowski, rolnicy domagają się, aby taka możliwość była dopiero wtedy, gdy „będziemy mieli takie status quo, jak w pięciu krajach najbardziej rozwiniętych w UE” i podkreślił, że dopiero wtedy będzie można mówić o równych prawach.
Minister rolnictwa Stanisław Kalemba przekonywał, że ochrona polskiej ziemi jest dla niego ważna. Zapewniał nawet, że w ministerstwie przygotowywane są założenia ustawy w tej sprawie. Podkreślił, że rząd przygotowuje nowelizację konstytucji, która - jak podkreślił - będzie gwarantowała „nasze dziedzictwo” lasów i to, że nie będą one podlegały „żadnej prywatyzacji”.
Protestujący rolnicy domagali się również, aby rząd jak najszybciej zajął się sprawą afrykańskiego pomoru świń i znalazł środki na rekompensaty dla rolników, którzy nie mogą eksportować wieprzowiny i ponoszą straty. Jak mówił szef rolniczej „Solidarności”, związkowcy już trzy tygodnie temu apelowali do rządu, by zajął się tą sprawą.