Co dalej z rekompensatami?

naszdziennik.pl 2014-09-11

Komisja Europejska zawiesiła wczoraj wsparcie dla producentów szybko psujących się owoców i warzyw dotkniętych skutkami rosyjskiego embarga. Według Daciana Ciolosa, komisarza ds. rolnictwa, wnioski o wsparcie w ramach uruchomionych w sierpniu rekompensat osiągnęły już wartość 125 mln euro, czyli całą kwotę, jaką KE przeznaczyła na ten cel. Według unijnych informatorów, wnioski z Polski (87 proc. wszystkich złożonych) budzą wątpliwości. Komisarz Ciolos zapowiedział, że w najbliższych dniach zaproponuje nowy, bardziej skuteczny system wsparcia dla rolników.

Decyzja Komisji Europejskiej jest skandaliczna i bardzo krzywdząca Polskę. Wiadomo, że środków przeznaczanych na wsparcie dla rolników jest mało i nie wystarczy na pomoc dla wszystkich krajów Unii Europejskiej.

W związku z tym KE powinna podjąć działania, aby pozyskać kolejne środki, a nie podejmować decyzje w kierunku podważania wniosków o rekompensaty, które Polska złożyła. Są to wstępne obliczenia, które będą dopiero szczegółowo rozpatrywane. Nawet jeśli jakieś pomyłki zrobiono, to można je wyjaśnić, a nie odrzucać i blokować przyznanie wsparcia dla rolników.

Były plany, że dziś do Polski przyjedzie Dacian Ciolos. Miał się on spotkać z rolnikami, z komisjami rolnictwa Sejmu i Senatu. Jednak zrezygnował z wizyty.

Odwlekanie w czasie tak ważnych spraw jak rekompensaty dla stratnych rolników to rzecz nieprzyzwoita i niekulturalna. Nie mam wątpliwości, że komisarz Ciolos nie przyjechał, ponieważ nie chciał się tłumaczyć z podjętej niedawno decyzji. Tłumaczenia te były mu nie na rękę. Niepokoi mnie fakt, że nie przyznano wszystkich środków, 400 mln euro, na wsparcie dla producentów, dla wszystkich krajów UE. Kwota 125 mln euro już się prawdopodobnie skończyła.

My tej sprawy nie odpuścimy. Pod Sejmem protestowali rolnicy. Naciskają, żeby działania w sprawie rekompensat były szybciej podjęte.

Jerzy Chróścikowski