Sawicki pozoruje dialog
Nasz Dziennik 2015-02-13
19 lutego pikietę przed kancelarią premiera przeprowadzi rolnicza „Solidarność”
Rolnicze związki oczekują, że głos w sprawie zasad współpracy z organizacjami rolniczymi zabierze premier Ewa Kopacz. Protestujący stracili już zaufanie do ministra rolnictwa Marka Sawickiego, który zdaniem związkowców jedynie pozoruje dialog.
W przyszłym tygodniu do Warszawy przybędzie jeszcze silniejsza reprezentacja protestujących rolników, domagających się działań rządu w związku z dramatyczną sytuacją w rolnictwie. Rolnicy protestują m.in. z powodu nieopłacalności produkcji rolnej.
Największe związki rolnicze nie chcą już jednak rozmawiać z ministrem rolnictwa. Niezbędne jest spotkanie z premier Ewą Kopacz. Na czwartek w Warszawie zapowiedziała się „Solidarność” Rolników Indywidualnych, która będzie protestować przed kancelarią premiera. Przewodniczący rolniczej „Solidarności”, senator Jerzy Chróścikowski (PiS), powiedział „Naszemu Dziennikowi”, że rolnicy chcą protestować przed kancelarią premiera „do skutku”, a więc dotąd, aż spotkają się z Ewą Kopacz i zostaną ustalone zasady współpracy na rzecz rozwiązania najpilniejszych problemów w rolnictwie.
Chróścikowski poinformował, że związek na razie zgłosił chęć demonstrowania przed kancelarią premiera przez 10 dni. – Jeżeli pani premier się z nami spotka i ustalimy zasady współpracy oraz rozwiązania systemowe, a nie tylko dotyczące spraw bieżących, to ten protest nie musi się odbyć – zaznaczył.
Jak przypomniał, związkowcy wcześniej trzykrotnie występowali pisemnie do premier Kopacz – gdy jeszcze nie było protestów – zwracając uwagę na trudną sytuację w rolnictwie. Podobnie bez odzewu premier pozostały następne akcje protestacyjne rolników.
Zielony obóz
„Solidarność” RI chce przede wszystkim realizacji porozumienia podpisanego z rządem dwa lata temu. Chodzi m.in. o ustawowe uregulowanie sprzedaży ziemi – po uwolnieniu jej obrotu od maja przyszłego roku, od kiedy obcokrajowcy będą mogli nabywać ziemię rolną i leśną bez zezwolenia, umożliwienie sprzedaży przez rodzinne gospodarstwa wyprodukowanych w gospodarstwie przetworzonych produktów, a także kwestii ubezpieczeń w rolnictwie.
W przyszłym tygodniu do stolicy powrócą także rolnicy, którzy w tym tygodniu uczestniczyli w proteście przed ministerstwem rolnictwa organizowanym przez OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych. Przewodniczący rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski nie wykluczał, że jego związek zorganizuje pod kancelarią premiera „zielone miasteczko”, w którym rolnicy będą oczekiwać na spotkanie z Kopacz.
Zarówno „Solidarność”, jak i OPZZ opuściły środowe spotkanie z ministrem rolnictwa Markiem Sawickim. Szef resortu rolnictwa podkreślał jednak, że na rozmowy jest otwarty, o czym świadczyć ma spotkanie z kilkunastoma organizacjami rolniczymi. Poinformował również o powołaniu sześciu zespołów do rozwiązania „najpilniejszych problemów rolników”. Zespoły mają się zająć m.in. problemem z kwotami mlecznymi, opłacalnością produkcji trzody chlewnej, odbudową dialogu społecznego, sprawą szkód wyrządzonych przez zwierzęta czy kwestią obrotu ziemią.
Pierwsze wyniki prac zespołów mielibyśmy poznać 21 lutego. Jerzy Chróścikowski ocenił, że powołanie zespołów to jedynie gra na czas ministra rolnictwa. – Minister Sawicki tylko mówi, że „będzie rozmawiał”, „będzie występował”, „będzie realizował”. Nie możemy dać się wodzić za nos kolejnymi obietnicami. Potrzebne są konkretne działania. Dlatego oczekujemy spotkania z panią premier – stwierdził szef „Solidarności” Rolników Indywidualnych.
Autor: Artur Kowalski