Mowa-trawa
Nasz Dziennik 2015-03-05
ROZMOWA / z Jerzym Chróścikowskim, przewodniczącym NSZZ RI „Solidarność”
Jak Pan ocenia wystąpienie ministra Marka Sawickiego?
– To było przemówienie populistyczne, demagogiczne. Minister Sawicki znowu nastawiał mieszkańców miasta przeciwko rolnikom. Wmawiał wszystkim, że sytuacja na wsi jest dobra, że dostaniemy miliardy euro z UE, więc nie mamy powodów do narzekań. I jak ktoś słuchał ministra, to mógł pomyśleć: „Czego ci rolnicy jeszcze chcą?”. Tymczasem nasza sytuacja nie jest tak różowa.
O czym w takim razie minister nie powiedział?
– Przede wszystkim o tym, że rząd nie zadbał o to, aby polscy rolnicy byli konkurencyjni na unijnym rynku. Przecież dopłaty bezpośrednie mamy niższe niż w starej UE. Rząd nie zadbał też o stabilizację dochodów w rolnictwie, a minister dopiero obiecuje, że ustawa w tej sprawie zostanie przyjęta. A w dodatku taki fundusz będzie miał ograniczone możliwości pomagania rolnikom będącym w trudnej sytuacji ekonomicznej.
W tej sytuacji nie będzie komu brać tych unijnych pieniędzy, którymi chwali się rząd. Bo rolnicy będą się bali zadłużania swoich gospodarstw. I jeszcze jedna sprawa: rząd nie stosuje krajowych instrumentów wsparcia finansowego rolnictwa, na które pozwala unijne prawo. Dzień przed wystąpieniem Marka Sawickiego jego zastępca Kazimierz Plocke powiedział, że rząd nie ma na to pieniędzy. W innych krajach taką pomoc rolnicy otrzymują, więc znowu będziemy mniej konkurencyjni.
Dziękuję za rozmowę.
Krzysztof Losz