Miasteczko do wtorku
Nasz Dziennik 2015-03-07
Rolników wesprze pracownicza „Solidarność”. Rolnicy zapowiadają po 10 marca zaostrzenie protestu. Do ich akcji przyłączą się także związki z innych branż.
Przynajmniej do wtorku, 10 marca, protestujący w „zielonym miasteczku” przed kancelarią premiera rolnicy z NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność” pozostaną pod oknami Ewy Kopacz. Do tej pory premier nie zdecydowała się porozmawiać z protestującymi o problemach polskiego rolnictwa.
Przewodniczący związku, senator Jerzy Chróścikowski zapowiedział, że po 10 marca, gdy związkowi kończy się zezwolenie na manifestację, protest będzie kontynuowany w nowej formule. – Zapowiadamy zaostrzenie form protestu. Nie możemy spokojnie czekać na reakcję rządu – zapowiedział Chróścikowski.
Trwają także przygotowania do ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. – Protestować będą już nie tylko rolnicy, ale także inne branże, które nas wspierają. Trwają uzgodnienia, kiedy to nastąpi. Mamy w tej sprawie porozumienie z „Solidarnością” pracowniczą – dodał Chróścikowski.
Rząd nic nie robi
Przewodniczący rolniczej „Solidarności” przypomniał, że protestujący upominają się m.in. o rozwiązanie sprawy sprzedaży ziemi obcokrajowcom. Już od maja przyszłego roku kończy się okres przejściowy na sprzedaż cudzoziemcom ziemi rolnej i leśnej bez zezwolenia. Rolnicza „Solidarność” domaga się od rządu wprowadzenia 5-letniego memorandum na sprzedaż ziemi.
Jednym z postulatów jest również przyjęcie przepisów umożliwiających rolnikom sprzedaż wyprodukowanych w ich gospodarstwach przetworzonych produktów. Minister rolnictwa Marek Sawicki do tej pory tylko obiecywał, że tego typu przepisy ujrzą światło dzienne. – Nie do zrozumienia jest, że polski rząd nie chce wprowadzić tego typu rozwiązań. W Sejmie znajdują się w tej sprawie trzy projekty ustaw i już drugą kadencję nie są realizowane. Jest skandalem, że ten rząd nie chce dać szansy, aby polscy rolnicy mogli sprzedawać produkty z własnego gospodarstwa – stwierdził Chróścikowski. I w ramach promowania sprzedaży bezpośredniej w poniedziałek od godz. 12.00 rolnicy będą rozdawać w „zielonym miasteczku” chleb wypiekany w ich gospodarstwach.
Ulgi dla koncernów
Protestujący chcą także spotkania z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem, by porozmawiać o zwolnieniach podatkowych dla dużych firm z kapitałem zagranicznym funkcjonujących w przetwórstwie żywności. – Budżet państwa traci co roku dziesiątki miliardów złotych z powodu licznych zwolnień i ulg podatkowych, z jakich korzystają korporacje, które działają w sektorze przetwórstwa i handlu żywnością – ocenił wiceprzewodniczący rolniczej „Solidarności” Zbigniew Obrocki. Według związku, stosują one nieuczciwe praktyki rynkowe i „wyzysk rolników”.
Zdaniem Obrockiego, podatkowe przywileje dla międzynarodowych korporacji przyczyniają się do tego, że nie mogą z nimi konkurować rolnicy, którzy chcieliby się zrzeszać w grupy producenckie.
Artur Kowalski