Konferencja „Rodzinne gospodarstwa rolne – najważniejsze wyzwania i priorytety”
Podczas konferencji, zorganizowanej w Senacie 11 lutego 2014 r. przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podjęto próbę określenia priorytetów i największych wyzwań stojących przed rodzinnymi gospodarstwami rolnymi. Senacka inicjatywa wpisała się w obchody Międzynarodowego Roku Rolnictwa Rodzinnego, ogłoszonego w 2014 r. przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Intencją organizatorów było m.in. podkreślenie znaczenia rolnictwa rodzinnego, tak typowego dla polskiej struktury agrarnej, a także naświetlenie różnych punktów widzenia na możliwości funkcjonowania gospodarstw rodzinnych. Chodziło również o wskazanie propozycji rozwiązań legislacyjnych, które ułatwiłyby ich działanie w warunkach coraz większej konkurencji na rynkach rolnych. Zarówno według zaproszonych do udziału w konferencji ekspertów, jak i zabierających głos w dyskusji największe wyzwanie stanowi sformułowanie definicji gospodarstwa rodzinnego, która pogodziłaby często sprzeczne interesy zróżnicowanego polskiego rolnictwa. Zgodnie z definicją z 2003 r., zawartą w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego, to gospodarstwo prowadzone osobiście przez rolnika indywidualnego na powierzchni do 300 ha. Takie gospodarstwa stanowią w Polsce ponad 99%. Wielkopowierzchniowych (powyżej 300 ha) jest 2388, czyli zaledwie 0,2%.
Otwierając senackie spotkanie, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senator Jerzy Chróścikowski podkreślił, że ONZ, ustanawiając Międzynarodowy Rok Rolnictwa Rodzinnego, zwróciła w ten sposób uwagę na ogromne znaczenie gospodarstw rodzinnych, które dostarczają europejskim konsumentom produktów wysokiej jakości, a także gwarantują rozwój i zatrudnienie na obszarach wiejskich Unii Europejskiej. Obchody pozwalają przypomnieć, że to właśnie gospodarstwa rodzinne przyczyniają się do ograniczenia głodu i ubóstwa na świecie, zwiększając bezpieczeństwo żywnościowe i poprawiając warunki życia wielu ludzi, chroniąc jednocześnie środowisko naturalne i różnorodność biologiczną. Zdaniem senatora, potrzebujemy dynamicznego, nowoczesnego i odpornego rolnictwa, które zapewni gospodarstwom rodzinnym bezpieczną przyszłość. Ma to wyjątkowe znaczenie w obecnej rzeczywistości, obciążonej coraz większą niepewnością i narażonej na wahania rynku, przy rosnącym stale zapotrzebowaniu na żywność. Przewodniczący komisji rolnictwa przypomniał również, że większość pracujących w sektorze rolnym znajduje zatrudnienie w gospodarstwach rodzinnych, stanowiących siłę napędową rozwoju obszarów wiejskich. Własność tych gospodarstw, wytwarzających w sposób zrównoważony żywność wysokiej jakości, przechodzi z pokolenia na pokolenie. „Chcąc utrzymać płynną wymianę pokoleniową, musimy zapewnić gospodarstwom rodzinnym opłacalny rodzaj działalności, a pracujący w nich rolnicy powinni mieć zapewnione godziwe zarobki. Bo to oni właśnie stawiają czoło coraz poważniejszym wyzwaniom, jakie niosą ze sobą coraz wyższe koszty środków produkcji, wahania na rynkach finansowych czy zmienne warunki meteorologiczne” – mówił senator Jerzy Chróścikowski. W swoim wystąpieniu przypomniał także, że zgodnie z art. 23 polskiej konstytucji, podstawą ustroju rolnego naszego państwa jest gospodarstwo rodzinne. Według senatora, wsparcie dla tych gospodarstw jest ważne także dlatego, że to forma bardziej przystająca do wymogów rolnictwa zrównoważonego, zapewniającego bezpieczeństwo żywnościowe bez zwiększania ingerencji w środowisko naturalne. Jerzy Chróścikowski przypomniał, że za kilka lat polską ziemię będą mogli kupować cudzoziemcy. Niestety, istnieje realne zagrożenie, że na jej zakup nie będzie stać polskich rodzin, właścicieli gospodarstw rodzinnych, ponieważ polski rząd nie robi wiele, by temu zapobiec.
W opinii zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta RP Dariusza Młotkiewicza, podstawą ustroju rolnego w Polsce jest gospodarstwo rodzinne. Dlatego, jak podkreślił minister, niezależnie od wielkości i sytuacji ekonomicznej rodzinnych gospodarstw priorytetem powinno być umożliwienie ich właścicielom uzyskiwania dochodów pozwalających na godne życie. I to właśnie stanowi największe wyzwanie dla naszej polityki rolnej.
Podczas konferencji na temat możliwości wsparcia finansowego rodzinnych gospodarstw w latach 2014–2020 mówiła wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Zofia Szalczyk. Podkreśliła, że polskie rolnictwo to przede wszystkim rolnicy indywidualni, i to właśnie gospodarstwa rodzinne stanowią o sile naszego potencjału wytwórczego. Jak zapewniła, podczas opracowywania programu rozwoju obszarów wiejskich (PROW) na lata 2014–2020 starano się zagwarantować jak najwięcej środków na pomoc w rozwoju małych gospodarstw rodzinnych. Wiceminister poinformowała, że w najbliższej unijnej perspektywie finansowej wsparcie gospodarstw rolnych możliwe będzie w ramach kilku instrumentów wspólnej polityki rolnej. Na rozwój obszarów wiejskich z budżetu UE (EFRROW) zostanie przeznaczone około 8597 mln euro, a z krajowego – 4920 mln euro. Oznacza to, że łącznie na realizację PROW w latach 2014–2020 planuje się przeznaczyć około 13 517 mln euro. Do tego należy doliczyć środki na płatności bezpośrednie, które wyniosą 23 491 mln euro. Planuje się również dofinansowanie krajowe płatności bezpośrednich w wysokości około 230 mln euro. Wśród nowych działań mających poprawić sytuację polskich gospodarstw rodzinnych wiceminister Zofia Szalczyk wskazała m.in. „restrukturyzację małych gospodarstw”, której nie było w poprzednim PROW. O tego typu wsparcie będzie się mógł ubiegać rolnik, który osiąga przychody poniżej 15 tys. euro rocznie. „Działanie to ma umożliwić start do rozwoju, tak by w dalszej kolejności rolnik mógł skorzystać z puli środków przeznaczonych na modernizację gospodarstw” – podkreśliła wiceminister rolnictwa. Dotacja będzie udzielana na podstawie biznesplanu przygotowanego przez rolnika, a dzięki inwestycjom powinna się zwiększyć efektywność produkcji i sprzedaż płodów rolnych. Także do najmniejszych i małych gospodarstw skierowane zostanie działanie, mające umożliwić rozpoczęcie działalności pozarolniczej – dotacja w wysokości do 100 tys. zł. Jak zauważyła wiceminister Zofia Szalczyk, wspólna polityka rolna wspiera rozwój gospodarstw rodzinnych, gdyż w naszym kraju niemal wszystkie mają taki charakter. To zarówno dopłaty bezpośrednie, które otrzymują wszyscy rolnicy, jak również inne działania w ramach programu rozwoju obszarów wiejskich.
Na niezwykle zagmatwany stan prawny spraw polskiego rolnictwa zwróciła uwagę w swoim wystąpieniu poświęconym współczesnej funkcji gospodarstwa rodzinnego prof. Beata Jeżyńska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jej zdaniem, funkcjonująca obecnie definicja gospodarstwa rolnego jest zbyt ogólna mimo ogromnego zróżnicowania polskich gospodarstw. Brak też definicji własności rolniczej, a także wielu innych niezbędnych regulacji prawnych dotyczących gospodarstw rolnych. Jak mówiła, omawiając współczesne funkcje gospodarstw rodzinnych, konieczne jest dokonanie oceny, czy obowiązująca w prawie krajowym definicja i prawne ramy funkcjonowania takich jednostek gospodarczych gwarantują ich realizację oraz możliwość skorzystania z przeznaczonych na to środków finansowych. Niestety, jak podkreśliła, odpowiedź na to pytanie jest zdecydowanie negatywna. Definicję gospodarstwa rodzinnego w przepisach ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego sformułowano, wykorzystując kryterium przedmiotowe, czyli obszaru użytków rolnych, oraz podmiotowe, polegające na swoistym umieszczeniu rolnika indywidualnego w treści normatywnej gospodarstwa rodzinnego. W takim ujęciu nie ma, koniecznych w koncepcji wielofunkcyjności gospodarstw, możliwości zróżnicowania w ramach istniejących gospodarstw rodzinnych, tak by ująć je w odrębne reżimy prawne. Pomijane są zwłaszcza dodatkowe atrybuty gospodarstw rodzinnych, pozwalające na określenie ich potencjału ekonomicznego – zaangażowanie produkcyjne, możliwości rozwoju, reorganizacji i modernizacji, stopień i zasady powiązania z rynkiem, poziom dochodów, struktura agrarna, tytuły prawne do gruntu oraz formy organizacji produkcji. Każdy z tych czynników determinuje działalność prowadzoną w gospodarstwie rodzinnym. Przesądza o tym, które z funkcji realizowane są w większym, a które w mniejszym zakresie. Nie ulega bowiem wątpliwości, że gospodarstwa o charakterze socjalnym nie pełnią i nie będą pełniły funkcji produkcyjnych czy usługowych. I odwrotnie, należy oczekiwać, że udział gospodarstw towarowych w zaspokajaniu potrzeb żywnościowych i zapewnianiu społecznego prawa do wyżywienia będzie na poziomie gwarantującym bezpieczeństwo żywnościowe. Instrumenty finansowe i organizacyjne powinny zostać odrębnie dostosowane do odmiennych zadań i funkcji gospodarstw. Przy obowiązującym aktualnie jednolitym traktowaniu wszystkich gospodarstw rodzinnych dokonanie koniecznego zróżnicowania nie jest możliwe.
W opinii prof. Beaty Jeżyńskiej, aby osiągnąć pełną wielofunkcyjność i zrównoważone rolnictwo, trzeba podjąć wysiłek legislacyjny. Spójne regulacje pozwolą na stworzenie czytelnego modelu polskiego rolnictwa, uwzględniającego polaryzację gospodarstw rolnych, odmienność funkcji, racjonalne wykorzystanie zasobów rolnych, nowoczesne i odpowiadające potrzebom społecznym i gospodarczym ukształtowanie relacji agrobiznesowych, podatkowych i ubezpieczeniowych, a także trwałość gospodarstw rodzinnych oraz efektywność ich działalności. Regulacje prawne powinny utworzyć szczególny reżim prawny, a uporządkowanie modelu gospodarczego powinno stać się priorytetem długofalowej polskiej polityki rolnej, która w sposób racjonalny przeprowadziłaby zmiany niezbędne dla trwałości polskiego rolnictwa. Dzięki temu gospodarstwo rodzinne uzyskałoby przewidziany w konstytucji status jednostki podstawowej dla polskiego ustroju rolnego.
Zdaniem dyrektora Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN Mirosława Drygasa, sformułowanie jednej zadowalającej wszystkich definicji gospodarstwa rodzinnego będzie niezwykle trudne, a właściwie niemożliwe. Jak stwierdził, polska polityka rolna opiera się przede wszystkim na środkach unijnych, a powinna także korzystać z krajowych pieniędzy i wspierać np. najmniejsze gospodarstwa, często potrzebujące pomocy socjalnej. W szerszym zakresie potrzebne jest także wsparcie tworzenia nowych miejsc pracy na obszarach wiejskich.
Uczestnicy konferencji zapoznali się również z propozycją zwiększenia dochodowości gospodarstw rodzinnych poprzez sprzedaż bezpośrednią produktów przetworzonych we własnym gospodarstwie, przedstawioną przez Zofię Winawer z Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej.
Źródło: www.senat.gov.pl