ŻYWNOSC Z LOKALNEJ PÓŁKI

NASZ DZIENNIK 2024-01-27

Zobowiązanie sieci sklepów do eksponowania i i udostępniania żywności i produkowanej lokalnie nie tylko pozwoli polskim rolnikom wzmocnić pozycję w łańcuchu dostaw, ale też ułatwi konsumentom dostęp do świeżych produktów.

Marchew z Holandii, ziemniaki z Egiptu czy pomidory z Maroka na pólkach sklepowych w Polsce już nikogo nie dziwią. Czy warzywa lub owoce, które są w Polsce uprawiane na olbrzymią skalę, rzeczywiście muszą być importowane na polski rynek, i to nie po to, aby zaspokoić wysublimowane gusta smakoszy chcących spróbować innych gatunków i smaków owoców i warzyw, ale aby konkurować jako żywność codzienna z produkcją rodzimą? Gdy chodzi o walkę o rynek w Unii Europejskiej, na dalszy plan spada tak promowana w Unii postawa ekologiczna i mato komu z decydentów przeszkadza, że podstawowa żywność transportowana jest przez setki albo nawet tysiące kilometrów. Dzieje się tak, mimo że w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od nas uprawiane są rodzime gatunki tych owoców i warzyw.

Najbliżsi dostawcy

Jeszcze przed kilkoma miesiącami pojawił się rządowy projekt ustawy, który gwarantował możliwość zakupu rodzimej żywności, a rolnikom ułatwia! dostęp do sklepowych półek marketów, które działając w międzynarodowej skali, niekoniecznie są zainteresowane, z jak daleka tę żywność sprowadzają. Również w obecnym Sejmie posłowie PiS złożyli projekt ustawy w tej sprawie. Przewiduje on, że dwie trzecie produktów znajdujących się na półce sklepowej będzie pochodziło od lokalnych producentów. W ich ocenie ustawa ma wzmacniać pozycję rolników w łańcuchu dostaw. Jak mówią, bardzo często docierają do nich informacje o wykorzystywaniu pozycji rynkowej przez sieci supermarketów, które narzucają rolnikom warunki dostaw produktów. Przepisy mają wzmacniać pozycję rolnika. W myśl proponowanych rozwiązań zagraniczne sieci handlowe działające w Polsce zostaną zobowiązane do zakupów lokalnych: w pierwszej kolejności z danego powiatu i z powiatu sąsiedniego, później z danego województwa i województw sąsiednich.

Drugim istotnym celem proponowanej ustawy jest zapewnienie konsumentom dostępu do lokalnej, zdrowej żywności, której pochodzenia będą pewni. Jak zauważają wnioskodawcy, jeżeli wiemy, skąd żywność pochodzi, wiemy, gdzie te produkty były uprawiane, to mamy do nich większe zaufanie. To też kwestia podstawowej uczciwości wobec konsumentów. Jest to także kolejny sposób na promocję polskiej żywności.

Posłowie chcą też obowiązkowego znakowania takiej żywności polską flagą na opakowaniu, tak aby konsument nie miał wątpliwości, że produkt, który wybiera w sklepie, jest produktem polskim.

Ziemniaki z Egiptu

Proponowana ustawa, oprócz owoców i warzyw, przewiduje też objęcie przepisami pieczywa oraz produktów z mleka i mięsa. Projekt ustawy wprowadzający tzw. lokalną półkę w marketach jest jednym z kilku projektów ustaw złożonych w Sejmie, a dotyczących rozwiązań mających na celu zwiększenie opłacalności produkcji rolnej oraz zapewnienie producentom dywersyfikacji źródeł dochodów. Senator Jerzy Chróścikowski, były przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność", w rozmowie z „Naszym Dziennikiem" zwraca uwagę, że taki projekt jest zbieżny z tym, co promuje Komisja Europejska. – Zgodnie z tą polityką mamy obniżać emisję zanieczyszczeń, emisję C02, a do tych emisji przecież przyczynia się transport. Tym bardziej nie ma powodu, żeby wozić do Polski z końca Europy albo z innego kontynentu owoce i warzywa, które sami uprawiamy. Przecież to jakiś absurd, żeby do Polski na dużą skalę importować ziemniaki z Egiptu czy pomidory z Maroka. Rozumiem, że chcemy próbować produktów z innych, dalekich krajów, ale nie chodzi o to, aby utrudniać dostęp konsumentów do rodzimej, lokalnej produkcji – mówi „Naszemu Dziennikowi" senator Chróścikowski. Zwraca uwagę, że dochodzimy nawet do takich absurdów, że prawdziwe mleko zastępowane jest „mlekiem sojowym" czy „mlekiem kokosowym". - Lansowane są jakieś nowe trendy, mody, za którymi część ślepo podąża, ale tym, co przez wieki służyło naszemu zdrowiu, jest prawdziwa polska żywność, pozyskiwana lokalnie - zaznacza. Nasz rozmówca zwraca także uwagę, że pomysł lokalnej półki ułatwiłby lokalnym producentom dostęp do sklepowych półek. - Można dostrzec, że wiele sieci już decyduje się na promowanie we własnym zakresie produktów regionalnych. To wciąż jednak za mato. Takimi przepisami chcielibyśmy pomóc w promocji tego, co dla konsumentów najlepsze, najlepszych polskich produktów - dodaje senator Jerzy Chróścikowski.

ARTUR KOWALSKI

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 839
Razem: 1920913