SUSZA WRACA NA POLA

NASZ DZIENNIK 2024-05-17

Na polach brakuje wody. Rolnicy ostrzegają przed zbliżającym się kataklizmem.

Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że susza w tym roku ominie pola. - Zima była bardzo dobra dla rolników. Wówczas dużo wody wsiąkło w glebę. Potem, już wiosną, przyszła fala deszczów i wszystko wskazywało na to, że będą to bardzo dobre miesiące. Nagle sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Jeżeli deszcze nie zaczną padać, to wówczas będziemy mieć bardzo poważne problemy - mówi „Naszemu Dziennikowi" Jerzy Chróścikowski, senator Prawa i Sprawiedliwości, zastępca przewodniczącego senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

To jeszcze nie czas, aby mówić o suszy. Niemniej jednak jeżeli opady deszczu szybko nie wrócą, to sytuacja może być trudna. - Dostajemy sygnały od rolników z całego kraju, że już obserwowany jest brak wody. Szczególny powód do niepokoju mają mieszkańcy centralnej Polski - podkreśla w rozmowie z nami Edward Kosmal, wiceprzewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność".

Opady poniżej normy

Swoją prognozę przedstawiło Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Jak wskazano, tuż po zimie w wyniku topnienia śniegu w całej Polsce obserwowano znaczny wzrost stanu wód w rzekach. Odnotowywano także lokalne przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych, co skutkowało podtopieniami. Sytuacja zaczęła się stabilizować od końca lutego.

Z kolei już w marcu średnia obszarowa suma opadów atmosferycznych dla Polski wyniosła 28,4 mm. Było to aż 76 proc. normy z lat 1991-2020. W kwietniu wyniosła ona 37,8 mm - było to 102 proc. normy. Maj był już trudny. Znaczące sumy opadów odnotowano jedynie 4-6 maja na południu Polski oraz lokalnie na Kujawach i Pomorzu. - Deszczu nie ma, za to jest suchy, intensywny wiatr. Gleba jest dobrze wysuszona. Na bieżąco śledzimy prognozy pogody, ale one nie napawają optymizmem. W ostatnich dniach spotkaliśmy się z wiceministrem rolnictwa Adamem Nowakiem, który potwierdził, że możemy już mówić o punktowej suszy w kraju - wyjaśnia Edward Kosmal.

Obecnie średnie i niskie stany wód obserwowane są na większości rzek w Polsce. Bywa, że lokalnie są one nawet wysokie. Jednak z powodu braku opadów deszczu z dnia na dzień poziom rzek się obniża.

Swoje dane opublikował też Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy. Według wyliczeń w dniu 14 maja br. w skali kraju, w warstwie przypowierzchniowej gleby (0-7 cm) wskaźnik wilgotności na większości obszaru Polski waha się w granicach 20-70 proc. Tradycyjnie wraz z głębokością zwiększa się poziom wilgotności. W warstwie 7-28 cm wskaźnik wynosi 25-75 proc., w warstwie 28--100 cm jest to 40-85 proc. Najlepsze warunki wilgotnościowe panują w najgłębszej warstwie 100-289 cm, tam pomiary informują, że wskaźnik wilgotności wynosi 50-90 proc. Najwyższy poziom wilgotności występuje w województwach: małopolskim i warmińsko-mazurskim. Optymizmu nie ma w województwach łódzkim i lubuskim oraz w północnej części województw: opolskiego, śląskiego i dolnośląskiego. Tam odnotowano najniższy poziom wilgotności gleby. - Nawet wcześniejsze opady, duża pokrywa śniegu nie sprawiły, że rolnicy mogą spać spokojnie.

Problemem Polski jest to, że charakter opadów się zmienia. W jednym miesiącu pada bardzo dużo deszczu i jego nadmiar spływa dalej. Tym samym niewiele wody wsiąka w glebę. W innym miesiącu nie ma opadów. To generuje bardzo duże problemy dla rolników - zaznacza Jerzy Chróścikowski. Jak dodaje, najwyższa już pora, aby rolnicy powrócili do wielowiekowych praktyk modlitwy o udane plony i pomyślną sytuację na polach. - Róbmy to, co do nas należy. Dbajmy o podnoszenie poziomu retencji wody. Wielu rolników zatroszczyło się o przeprowadzenie potrzebnych inwestycji. Jednak nie zaniedbujmy drugiej strony - duchowej. Trzeba przywrócić piękną tradycję święcenia pól, modlitwy o błogosławieństwo na czas prac polowych. Motywujmy naszych księży proboszczów do tego, aby rozwijali duszpasterstwo rolnicze i nie zapominali o święceniu pól. Bóg dał rolnikom Św. Izydora Oracza, aby do niego zanosić swoje prośby - przypomina zastępca przewodniczącego senackiej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jak dodaje, z niepokojem przyjmuje to, że wielu rolników zapomina o praktyce powierzania swoich pól i gospodarstw Bożej opatrzności.

Optymistyczne prognozy

Jaka jest prognoza hydrologiczna na lato? „W czerwcu temperatura powietrza będzie kształtować się powyżej normy wieloletniej, a suma opadów będzie miesić się w normie wieloletniej, z wyjątkiem wschodu i południowego wschodu, gdzie prognozowane są ponadnormatywne opady" - poinformowały Wody Polskie. W lipcu i sierpniu temperatura powietrza będzie się kształtować powyżej normy. Z kolei już miesięczne sumy opadów będą w normie. „W przypadku sprawdzenia się prognoz dotyczących wysokiej temperatury powietrza należy się spodziewać zwiększonego parowania oraz występowania gwałtownych opadów burzowych, w czasie których spływ powierzchniowy jest zbyt szybki, aby zasilić zlewnię" - informują Wody Polskie. Oznacza to, że dochodzić będzie do dalszych spadków stanu wód oraz poziomu wód gruntowych. Konsekwencje tego będą jasne: w sezonie letnim czekać nas będzie susza. Poza tym w przypadku wystąpienia intensywnych opadów towarzyszących burzom możliwe są gwałtowne wzrosty stanów wód. Dotyczyć to będzie w szczególności małych cieków i zlewni zurbanizowanych.

Od ubiegłego czwartku trwa okupacyjny protest rolników w Sejmie. Od kilku dni jego uczestnicy zaostrzyli formę, decydując się na głodówkę. Rolnicy akcentują, że mają jeden główny postulat: spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, gdyż chcą z nim porozmawiać o zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem. Premier już zapowiedział, że się z nimi nie spotka, gdyż nie uważa, aby była to grupa, która reprezentuje rolników. Z kolei protestujący odrzucili możliwość rozmowy z wiceministrem rolnictwa Michałem Kołodziejczakiem, uważając go za polityka, którego celem było jedynie dostanie się do władzy. Do strajku dołączyli niektórzy posłowie, ale jedynie z Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. - Zaostrzenie protestu, zdecydowanie się na formę godową, pokazuje, że jest to już krzyk rozpaczy naszych kolegów, rolników. Gdyby ten rząd miał inne podejście do wsi, rolnictwa, to do takich scen by nie dochodziło. Ignorowanie sytuacji potrzebujących to stały element rządów Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. To są dwie partie, które wyrządziły bardzo dużo złego polskiej wsi - ocenia Edward Kosmal. Jak wskazuje, także inne związki, w tym NSZZ RI „Solidarność", nie zapomną o rolnikach głodujących w Sejmie. - Do walki z polityką klimatyczną Unii Europejskiej stanęliśmy razem i razem tę walkę zakończymy. Otworzymy społeczeństwu oczy, każdy się przekona, czym jest EZŁ, i wówczas zmienimy ten rząd na taki, który już słucha ludzi i myśli o innych - podsumowuje Edward Kosmal.

Rafał Stefaniuk

Galeria

Vinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo SliderVinaora Nivo Slider

Multimedia

Kontakt

Biuro Zamość

ul. Bazyliańska 3/16
22 - 400 Zamość
tel./fax 84 638 42 52

czynne: pon-pt 900-1500

 

Linki

face3

senatt

solidarnoscri

pis

Licznik wizyt

Dzisiaj: 252
Razem: 1801971